PROSZE O RADE TYCH CO TO JUZ PRZESZLI

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 11 gru 2006, 17:24

Marissa pisze:
Rafeek pisze:Moze malo istotne ale wasnie sie dowiedzialem i podziele sie z wami.
Zadzwonila znowu do mnie kasi kol.stara znajoma z bylej pracy.
Podobno odebrala , ajak sie zpytala czy to kasia uslyszala tylko...ja pierdo...znowu on..i rzucila sluchawka.haha
Ktos do niej dzwoni moze neka, i znowu idzie wsio na moje konto.ja pierdu:(


Przestań już... To co z tego, że oni uważają że to Ty... Ty wiesz dobrze, że nie wydzwaniasz do niej, masz czyste sumienie, a to co oni sobie myślą - OLEJ. Bo się wykończysz.


Stale mu to powtarzam <hahaha> .

Dopóki Rafał sam nie zechcesz nikt ci nie pomoże. Musisz chwycić podaną dłoń inaczej utoniesz w tym bagnie.

EDIT:

Apropo "potworów" lub jak ja to zwykłem mówić "moich wewnętrznych demonów". Zauważ że twój demon może być prawdziwym aniołem dla kogoś innego <aniolek>

Obawiam się że Andrew ma czasem rację.
Dystans panie i panowie dystans. Czego sobie i wam życzę.
Ostatnio zmieniony 11 gru 2006, 18:18 przez Snowblind, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 11 gru 2006, 17:42

No dokładnie, sam musisz dorosnąć do tego, żeby skończyć z nią raz na zawsze.
Wiem że takie wygadanie się czasem pomaga, możesz zobaczyć, że są osoby które to samo przeżywają, bądź mają inne swoje "tragedie" - że nie jesteś sam na tym świecie. Ale już sam musisz zdobyć się na zamknięcie drzwi. Na dorośnięcie do tej decyzji.
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 12 gru 2006, 14:14

Rafeek czytajac Twoje posty mam deza vous :>
Badz silniejszy niz wspomnienia i jezeli przychodza walcz z nimi! To nie jest naprawde takie trudne, ale czas Cie jeszcze tego nauczy ;)
Zrob tak jak ja - skasuj wszystkie nutki, ktore Ci przypominaja byla... ja skasowalem ponad 60... i uwierz, ze to pomaga :)
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 12 gru 2006, 18:39

joj_sport87 pisze:Zrob tak jak ja - skasuj wszystkie nutki, ktore Ci przypominaja byla... ja skasowalem ponad 60... i uwierz, ze to pomaga


60 by nie starczylo hihi, ajakbym mial skaosowac wszystko co mi ja przypomina i co z nia jest zwiazane to musialbym sie eksmitowac za granice...ti wszystko bylo robione dla niej albo z mysla o niej.Jak robilem cos dla siebie..(kurcze straszniemalo bylo takich zeczy) to i tak robilem to zeby jalbo jej zaimponowac albo ze by ek sie podobalo albo...i tak zawsze.

Marissa pisze:No dokładnie, sam musisz dorosnąć do tego, żeby skończyć z nią raz na zawsze.


No chyba jak na razie nie jestem na tyle dorosly choc strasznie chcialbym...nadal nie wierze ze mozna tak..nie napisze bo snow powie ze sie uzalam hihi..nieodzywac:)

Snowblind pisze:Apropo "potworów" lub jak ja to zwykłem mówić "moich wewnętrznych demonów". Zauważ że twój demon może być prawdziwym aniołem dla kogoś innego


No domyslam sie..dla mnie na poczatku tez nim byla...

Kurcze sam juz nie wiem moze gdyby ona tak sie zachowywala caly czas a nie z dnia na dzien, nie wiem..tak samo jak mi sie wydawalo ze jak bede wiedzial z kim jest to bedzie mi lepiej .Nie wiem i jest mi tak samo zle jak bym to wiedzial , nie ma znaczenia.Jedynie bym sie dluzej wkrecal:(

hahah dzis robilem pozadek w warsztacie z racji tego ze mi rozryli wjazd i jakis kabel przecieli i nie mialem pradu:(
Oficjalnie przy kuzynie spalilem wszystkie jej fotki jakie znalazlem, chcialbym powiedziec kture od niej dostalem nie nie kture sam sobie wydrukowalem hahah.
Wszystko poszlo z dymem...i co...wlasnie nnico nic lepiej mi <zalamka>
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 12 gru 2006, 19:47

Rafeek pisze:wlasnie nnico nic lepiej mi

spoko... mniej rzeczy - mniej wspominek :] a fotek nie pal - schowaj gdzies gleboko po prostu, ja schowalem wszystkie rzeczy do pudelka i sruu do innego pokoju, w ktorym nikt nie mieszka <banan>
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 13 gru 2006, 16:55

Kurcze..dzis przejezdzalem jak zwykle kolo plazy i ...zobaczylem chyba bo nie jestem juz pewien niczego...JEGO ...jakie to dziwne uczucie (zlosc-nienawisc-chec przejechania-obojetnosc wszystko w jednym).W sumie nie wiem czy to on, bo wygladal zupelnie inaczej niz zapamietalem go jak widzialem ich razem.Wtedy blondyn teraz jakis typ wlocha czarny.Kurde w sumie to nie powinno i nie ma znaczenia kto to.wazne ze to nie ja, moze wtedy zle widzialem moze teraz? Po co sie zastanawiam nad tym...
Pamietam swoj pierwszy odruch jak go zobaczylem jak przejezdzal obok mnie doslownie 2 metry na parkingu...pamietam dodalem gazu i chcialem wjechac w niego:) hahah Nie wiem na czyje ssczescie jechal na tyle szybko ze nie udezylem i zniknal gdzies za zakretem.
Minelo tyle czasu nasluchalem sie tylu rad, staralem sie zmienic swoje myslenie i myslalem ze juz cos sie zmnienilo...jak go zobaczylem wszystko pryslo jak banka.
SLABY JESTEM i chyba dobrze ze sie do mnie nieodzywa bo to nadal za swieze:( <mlotek> <mlotek> <mlotek> <zalamka> <zalamka> <zalamka>
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 13 gru 2006, 23:30

Rafeek pisze: <mlotek> <mlotek> <mlotek> <zalamka> <zalamka> <zalamka>


Doktor Snowblind radzi: "Proszę podwoić dawkę , zażywać rano na czczo przed jedzeniem i po wieczorynce"

I dobrze wiesz co ci mówiłem o tym kolesiu, podziękować że oczyścił twoje życie z kłamstw, którymi Cię karmiła.

Dobrej nocy stary.
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 14 gru 2006, 10:29

Snowblind pisze:I dobrze wiesz co ci mówiłem o tym kolesiu, podziękować że oczyścił twoje życie z kłamstw, którymi Cię karmiła.


Ta...wszystko by sie zgadzalo..karmila mnie klamstwami i to fakt.
Ale 2 fakt jest taki ze karmila mnie jak jego poznala, do tego czasu byla wpozo...(no tak mysle, zdarzaly jej sie jakies glupawe podobne zachowania co jakis czas, ale kolesie chyba klasy nie mieli albo nie wiem..nie uzekli jej tym czyms co on ja urzekl).
Chyba dobrze sie stalo, nie teraz to za rok jakby poznala innego fajnego to by mnie zostawila...a latem nad jeziorem tak szczerz mowila ze kocha...mloda jest i sie nie wyszalala, inne potrzeby inny facet:(
Nie wiem czy byloby mi lepiej jakbymmial namacalny dowod ze robila mnie od dawna i z wieloma, moze bym jej nie usprawiedliwial tylko znienawidzil..sam juznie wiem...wiem jedno im bardziej staram sie o niej nie myslec tym wiecej mysle i analizuje.
poranna dawka leku dr snow hahah <zalamka> <mlotek> <zalamka> <walka> <mlotek>
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 14 gru 2006, 10:37

A spróbowałeś kiedyś zrobić sobie taki eksperyment?
Powtarzaj sobie ciągle: "nie myśl o różowym słoniu", w kółko przez chwile. I co? Okazuje się, że jednak myślisz, że go sobie wręcz wyobrażasz... Więc to, że sobie powtarzasz, żeby o niej nie myśleć, działa dokładnie na odwrót.

Chyba dobrze sie stalo, nie teraz to za rok jakby poznala innego fajnego to by mnie zostawila...a latem nad jeziorem tak szczerz mowila ze kocha...


Nie chyba, tylko na pewno. To nie była miłość. Może myślała, że Cię kocha. Dobrze się stało, jesteś młody, znajdziesz inną.
A słowa... w słowa nie można wierzyć. Przed chwilą całkiem nieświadomie otworzyłam wierszyk, jaki ten mój były mi kiedyś napisał... Ostatnia zwrotka mnie rozbawiła... Napisał że jestem mu najdroższa na świecie... Może i byłam, może myślał że jestem. Co się stanie, to się nie odstanie. Najważniejsze jest teraz postawienie się do pionu. Uda Ci się, na pewno.
Awatar użytkownika
Kotix
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 24 lis 2006, 12:26
Skąd: hmmm
Płeć:

Postautor: Kotix » 14 gru 2006, 10:59

Musisz przestac myslec o niej.

Jak zaczynam myslec o swojej bylej to odrazu staram sie myslec o czyms innym np o tym co mam do zrobienia, co musze zrobic zeby zarobic i sie nienarobic.
Nie mysl w przyszosc, o weekendzie itp. bo wtedy zaczynasz myslec o niej, wracaja wspomnienia. "Jak zawsze sobote i niedziele spedzimy razem" i w ten desen.

"Zintegruj" sie bardziej ze znajomymi. Jak nachodzi cie samotny dlugi wieczor to rob cokolwiek zeby niezaczac myslec. Wysylaj sms do znajmych, najlepiej milych kolezanek, rozmwiaj na gg :D
Wiem ze ciezko jest sie skupic na czyms dlatego potaraj sie nierobic czegos na sile.

Ja juz wyleczylem sie na tyle zeby cieszyc sie zyciem, tylko sen jeszcze mam niespokojny.
Spotykam sie ze znajomymi po pracy. Spacer wieczorem z muzyczka, ktory pozwala mi sie zrelaksowac, poskladac mysli czasami pobiegam sobie.
I niestaram sie myslec o niej i jakos to wychodzi.
Siedzac w domu i probujac cos wymyslec odrazu wracaja wspomnienia.
Moj cel w zyciu to cos osiagnac i zapewnic sobie jakas godna przyszlosc, dlatego jak niemoge spac lub mam wolna chwile realizuje marzenia i dostrzegam wtedy jak duzo stracilem przez ten zwiazek, a ile mam teraz czasu.
Najbardziej pocieszajace jest to, czego kiedys nigdy niedostrzegalem.
Jest tyle kobiet na swiecie przy ktorych czuje sie czasmi lepiej niz z ex.

Powodzenia
"Kto nie ma odwagi starać się o swoje szczęście tym samym udowadnia wyraźnie że tego szczęścia nie jest wart"
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 14 gru 2006, 14:55

Marissa pisze:Dobrze się stało, jesteś młody, znajdziesz inną.


Kurcze wiem ze to idiotyczne, pisalem juz o tym ale mi sie wydaje ze mam zycie za soba ze jestem taki stary ze nie znajde nikogo...i wtedy sobie powtarzam ze jak koles w wieku 30 paru lat znalazl sobie tak mloda 20 to i ja moge..chyba hihihi


Marissa
Twoj post jak czytam to czasami wydaje mi sie jakbym sam go pisal....wiem ze jesli to by dalej sie tak ukladalo jak sie ukladalo to pewnie ja bym z nia zerwal i cierpial jak ty.
Nie wiem czy ktos czytal mojego 1 posta (zabity wlasna bronia)..zrywalem z nia pare razy, wiedzialem ze to kobirta nie dla mnie z innej bajki, ale zawsze wracalem jak tego chciala, a rok temu zabiegalem na maxa..wiem i kazdy z rodziny m i powtarza ze nie byla wartosciowa laska...widzieli to co ja staralem sie nie widziec...a jednak wracalem i chcialem z nia byc.
Chcialbym spotkac kiedys dziewczyne rownie piekna jak ona ale z zasadami, taka ktura ma poukladane w glowie, ma wartosci kturymisie kieruje...ktura by ciagnela mnie do gory a nie na dol!!!
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Kotix
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 24 lis 2006, 12:26
Skąd: hmmm
Płeć:

Postautor: Kotix » 14 gru 2006, 15:06

Nie mozesz sie zniechecac.
na pewno kiedys sie trafi. Moze czeka juz na ciebie za rogiem.
I chcesz chyba zeby zobaczyla w tobie fajnego, wesolego chlopaka, a nie goscia ktory ciagle zamartwia sie tym co juz minelo.
"Kto nie ma odwagi starać się o swoje szczęście tym samym udowadnia wyraźnie że tego szczęścia nie jest wart"
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 14 gru 2006, 15:13

Rafeek pisze:
Marissa pisze:Dobrze się stało, jesteś młody, znajdziesz inną.


Kurcze wiem ze to idiotyczne, pisalem juz o tym ale mi sie wydaje ze mam zycie za soba ze jestem taki stary ze nie znajde nikogo...i wtedy sobie powtarzam ze jak koles w wieku 30 paru lat znalazl sobie tak mloda 20 to i ja moge..chyba hihihi


Kurcze, każdy ma takie wątpliwości przecież...
Ja non stop. Boje się (pomimo tego, co pisze o facetach i co teraz o nich myśle), że zostane sama jak palec. Nie zaznawszy miłości w życiu. Ale kurcze, wierze w to że w końcu każdy wyjdzie na prostą, znajdzie tą lepszą półówkę jabłuszka.
Pozostaje nam wierzyć w to, że w końcu wszystko będzie ok.

Rafeek pisze:Marissa
Twoj post jak czytam to czasami wydaje mi sie jakbym sam go pisal....wiem ze jesli to by dalej sie tak ukladalo jak sie ukladalo to pewnie ja bym z nia zerwal i cierpial jak ty.
Nie wiem czy ktos czytal mojego 1 posta (zabity wlasna bronia)..zrywalem z nia pare razy, wiedzialem ze to kobirta nie dla mnie z innej bajki, ale zawsze wracalem jak tego chciala, a rok temu zabiegalem na maxa..wiem i kazdy z rodziny m i powtarza ze nie byla wartosciowa laska...widzieli to co ja staralem sie nie widziec...a jednak wracalem i chcialem z nia byc.


Bo byłeś słaby. Owinęła sobie Ciebie wokół palca.
A ja... Mnie łatwo zranić. Dlatego tak cierpie.


Rafeek pisze:Chcialbym spotkac kiedys dziewczyne rownie piekna jak ona ale z zasadami, taka ktura ma poukladane w glowie, ma wartosci kturymisie kieruje...ktura by ciagnela mnie do gory a nie na dol!!!


Stój. Tak nie myśl, bo nigdy się od niej nie uwolnisz. Podświadomie będziesz porównywał wszystkie z urody do niej i nigdy o niej nie zapomnisz. Nie tędy droga.

Czas się z nią pożegnać.
<browar>
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 14 gru 2006, 15:23

Marissa pisze:Stój. Tak nie myśl, bo nigdy się od niej nie uwolnisz. Podświadomie będziesz porównywał wszystkie z urody do niej i nigdy o niej nie zapomnisz. Nie tędy droga.


inaczej..chcialbym spotkac kobiete z zasadami i to co pisalem ale taka ktura mnie oczaruje soba i swoim wygladem, ktura mi sie spodoba.

i moze to byc nawet na przekor blondynka hihi
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Marissa
Weteran
Weteran
Posty: 1864
Rejestracja: 30 maja 2006, 11:46
Skąd: XxX
Płeć:

Postautor: Marissa » 14 gru 2006, 15:25

I spotkasz, zobaczysz.
Musisz tylko pogodzić się z samym sobą - że ją straciłeś, że się rozstaliście.
A potem to hulaj dusza <banan>
Kamilssj
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 128
Rejestracja: 01 sie 2006, 12:58
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Kamilssj » 14 gru 2006, 21:31

Witam, mnie tez meczy ten dól ale chlopaki spoko bedzie dobrze, Dostalismy kosza jak kazdy facet. Aha i dla tych wszytkich którzy nie wieza ze bedzie lepiej zapraszam Tu
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 15 gru 2006, 21:41

Marissa pisze:Musisz tylko pogodzić się z samym sobą - że ją straciłeś, że się rozstaliście.
A potem to hulaj dusza


wiem wiem.....ostatni raz:( wlasnie przeczytalem cos na forum nowy temat...

Zeczywiście przyznała ze ostatnio zachowywała sie dość dziwnie a to dlatego ze nie jest pewna czy mnie kocha (wcześniej mnie kochała) bo ciągle myśli o swoim poprzednim chłopaku z którym była 4 lata ale go zostawiła Myślała ze jej to przejdzie ale nie może sie z tym jeszcze uporać dlatego zaczęła sie troszkę 'wycofywać'

Czy to mozliwe czy nie za bardzo?
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 17 gru 2006, 10:20

Kamilssj pisze:Witam, mnie tez meczy ten dól ale chlopaki spoko bedzie dobrze, Dostalismy kosza jak kazdy facet. Aha i dla tych wszytkich którzy nie wieza ze bedzie lepiej zapraszam Tu


I LOVE THE GAME ;)

Czy to mozliwe czy nie za bardzo?


Za bardzo,za słabo,za poprzecznie,za podłużnie bla, bla,bla... liczy się DECYZJA. Podjęła ją to super przynajmniej wiesz na czym stoisz. Ma jakieś powody/motywy ? Grzecznie spytaj,wysłuchaj i wyciągnij wnioski ( jeśli jest z czego ), jeśli ich nie ma, tym bardziej odpuść.
A jak następny raz gdy po dłuższym związku kobieta stwierdzi że nie wie co czuje lub zmienia zdanie jak chorągiewka podejmij decyzję sam. Szkoda czasu i nerwów.

Jest jeden minus moich przemyśleń. Gdy w grę wchodzą emocje, racjonalne myślenie to trudna sztuka ;).
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 17 gru 2006, 16:23

Jest jeden minus moich przemyśleń. Gdy w grę wchodzą emocje, racjonalne myślenie to trudna sztuka .

taaa... niestety to jest najwieksza przeszkoda racjonalnego myslenia i chyba trudno dac sobie z tym rade... ale oczywiscie jest to mozliwe.
Jestem troszke nie na czasie, dlatego zapytam: jak tam Rafeek? mam nadzieje, ze juz lepiej... ?
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 17 gru 2006, 16:38

joj_sport87 pisze:jak tam Rafeek? mam nadzieje, ze juz lepiej... ?


witam, no wiec bez zmian..nie odzywa sie, nie pisze...ja ciagle mysle i nadal analizuje ale z pomoca....jakos lepiej.Moze za duzo powiedziane ze lepiej, ale...czas robi swoje.Teraz bedzie ciezki okres, swieta i woogle, nie wiem jak dam rade bede sie staral.
POZDRAWIAM
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 17 gru 2006, 16:41

joj_sport87 pisze:
Jest jeden minus moich przemyśleń. Gdy w grę wchodzą emocje, racjonalne myślenie to trudna sztuka .

taaa... niestety to jest najwieksza przeszkoda racjonalnego myslenia i chyba trudno dac sobie z tym rade... ale oczywiscie jest to mozliwe.
Jestem troszke nie na czasie, dlatego zapytam: jak tam Rafeek? mam nadzieje, ze juz lepiej... ?


Pytasz pacjenta czy lekarzy :D.
Ostatnie badanie przeprowadzone w sobotnią noc wykazały odzyskanie prawidłowych odruchów na bodźce wzrokowe :D. Czas popracować nad bodźcami werbalnymi,zapachowymi,dotykowymi ale to już bez ingerencji lekarza ;]
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 17 gru 2006, 17:05

Snowblind pisze:Ostatnie badanie przeprowadzone w sobotnią noc wykazały odzyskanie prawidłowych odruchów na bodźce wzrokowe


Snow mam nadzieje ze to nie byl wypadek przy pracy...ze odruchy bede i juz nie zapodzieja sie gdzies...

Snowblind pisze:Czas popracować nad bodźcami werbalnymi,zapachowymi,dotykowymi ale to już bez ingerencji lekarza ;]


z tym bedzie troszke gorzej...ale mam nadzieje ze jak juz odzyskam reakcje na te wlasnie bodzce..bedziesz gdzies za mna stal i w myslach dodawal mi sil, i upewnial ze dobrze robie hihi
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 17 gru 2006, 22:13

Rafeek pisze:
Snowblind pisze:Ostatnie badanie przeprowadzone w sobotnią noc wykazały odzyskanie prawidłowych odruchów na bodźce wzrokowe


Snow mam nadzieje ze to nie byl wypadek przy pracy...ze odruchy bede i juz nie zapodzieja sie gdzies...

Snowblind pisze:Czas popracować nad bodźcami werbalnymi,zapachowymi,dotykowymi ale to już bez ingerencji lekarza ;]


z tym bedzie troszke gorzej...ale mam nadzieje ze jak juz odzyskam reakcje na te wlasnie bodzce..bedziesz gdzies za mna stal i w myslach dodawal mi sil, i upewnial ze dobrze robie hihi


Sorry stary ale weneckie lustra ( a raczej fenickie ) i trójkąty mnie nie bawią ;) Ale tak poza tym masz moje błogosławieństwo <itsok!> Słuchaj się kuzyna, Moni i będzie dobrze.
Pamiętaj o sobocie :D The Eye is watching us !
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 18 gru 2006, 22:24

Kurcze...mily wieczor udalo mi sie zrealizowac swoje 1 po 4 latch postanowienie...udalo mi sie przed ustanowionym terminem...bylem ze snowem na udanej imprezie na kturej jak nigdy nie mialem nawet czasu myslec o kasi..i byloby wszystko w miare ...dzisiaj prezd momentem napisal kolega nasz wspolny ze kaska juz od dawna nie pracuje juz gdzie pracowala..
Niby nic, obca mi osoba- a posypalo sie wszystko co sobie ukladalem.
Znowu myslowka, gdzie pracuje czy pracuje, i takie tam czy woogle musi czy on jej daje i nie musi.
Wiem glupie pytania, ale przewijaja mi sie caly czas w glowie...wrucilo jak bumerang... <zalamka> <zalamka> <zalamka> <zalamka> <zalamka> <zalamka>

[ Dodano: 2006-12-19, 08:12 ]
Fatalnie w nocy mi sie snila.przedstawiala mi swojego obecnego przyznala sie do wszystkiegi i taki tam ...od 4 nie spie
KUNA jak takie male nic nie znaczace zdanie moze mi znow namieszacw glowie .porazka:( <mlotek> <zalamka>
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
ishtari
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 18 gru 2006, 03:36
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: ishtari » 19 gru 2006, 16:56

Rafeek mi przeszlo mialam podobnie :D tylko z facetem (no bron boze inaczej <boje_sie> tu musi czas zadzialac i nowa znajomosc...milosc bo inaczej wiadomo:] mnie dwa lata taki stan trzymal:]
powodzonka <browar>
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 20 gru 2006, 09:57

ishtari pisze:mnie dwa lata taki stan trzymal:]


Nie chcialbym czekac az dwa lata...chocia jesli by to miala byc ta jedyna na cale zycie, to poczekalbym i z 4 :)
Co do nowych znajomosci, pomimo tego co sadzilem, poznaje nowych ludzi , nowe kobiety:)
Tylko caly czas to nie ona...umawiam sie troszke na sile na spotkanie i wiem po nim ze to nie ona...
Dziwne bo kazda z nich ma wiele bardziej niz moja ex rozbudowany system wartosci i woogle, chyba przyzwyczailem sie juz do tego ze jestem , a raczej bylem z kasia "dotarty".Nie wiem czy to ta rytyna czy po prostu nie te kobiety...
A moze musze spotkac kobiete w kturej sie zaurocze i wtedy nie bede wydziwial, tylko samo sie jakos potoczy... <zalamka>
....tak troszke z innej beczki.zastanawiam sie czy to byla faktycznie milosc czy tylko jakies przywiazanie i przyzwyczajenie.
Brakuje mi kogos kto znalby mnie jak ona, wiedzial o mnie wszystko osoby przed ktora nie musialbym niczego udawac tylko byl soba na calkowitym luzie.
Brakuje mi wielu rzeczy nie bede pisal bo znowu sie nakrece i bede mial dzin do du..
Nie wiem czy mi brakuje kasi czy nie..nie wiem bo caly czas sobie wmawiam rozne rzeczy i nie wiem czy faktycznie mi jejnie brakuje czy tylko to efekt mojego wmawiania.
Tyle bo znow zaczynam mieknac jak penis po stosunku hahah nagle i nie mozna tego powstrzymac hahha gdzie ja to slyszalem
pozdrawiam
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 20 gru 2006, 20:06

oj stary ja tez mam niezle jazdy jeszcze... teraz zblizaja sie swieta... zaczal padac snieg i nagle mi sie wszystko censored przypomnialo ;( fuck... po prostu trzeba sie jakos przed tym bronic, uodpornic albo znalezc kogos na kim by mi zalezalo tak jak na niej :/ :(
Luminary - Amsterdam \o/



-----> Nakarm glodne dzieci <-----



==> Nakarm glodnego wampira <==
ishtari
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 18 gru 2006, 03:36
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: ishtari » 20 gru 2006, 21:10

Rafeek to pewnie byla jakas tam milosc ale skoro tak to czemu ta milosc zranila i odeszla? Ja sie rozstalam 4 lata temu z kims kto wydawal mi sie naj...wyjechal do usa mial wrocic nie wrocil ciezkie rozstanie obustronna rozpacz, ale teraz zrozumialam, ze jakby wtedy tak naprawde chcial wrocilby itd ale wczesniej jak znajomi mi to wszystko tlumaczyli to ja nie chcialam ich sluchac...pocierpialam sobie, ciezkie wspomniania, te najlepsze najbardziej rania chyba:/ po tamtym zwiazku nieswiadomie szukalam kogos kto bylby do niego podobny chociaz troche i znalazlam ale tamta osoba mi wypomniala to, ze widze w nim tylko bylego:] bylo ciezko ale teraz wsio wrocilo do normy jak tylko zdalam sobie sprawe, ze jesli by naprawde kochal nie byloby tak, po prostu prawdziwa milosc nie odchodzi, a przynajmniej nie poddaje sie latwo takze chlopaki uszy do gory w najmniej oczekiwanym czasie poznacie ta jedyna:P wiem, ze to taki oklepany banal ale czas leczy rany i jak juz bedziecie z ta wlasciwa zdacie sobie sprawe z tego, ze poprzedni zwiazek byl nie taki jak ten (zazwyczaj tak jest;) takze zycze powodzenia zeby juz nie bylo pomylek! <browar>
Rafeek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 10 lis 2006, 14:02
Skąd: www
Płeć:

Postautor: Rafeek » 20 gru 2006, 22:08

ishtari pisze:Rafeek to pewnie byla jakas tam milosc ale skoro tak to czemu ta milosc zranila i odeszla?


Pewnie nie byla wystarczajaco silna, albo od rok temu od tego zajscia z kolega...byla tylko sila rozpedu

ishtari pisze:po prostu prawdziwa milosc nie odchodzi, a przynajmniej nie poddaje sie latwo


No nie poddawalem sie dlugo hhii zreszta jak kiedys pisalem...cutuje slowa piosenki ktura sie kierowalem przez pewien czas " ...milosc rodzi w nas sile aby trwac..."

ishtari pisze:czas leczy rany i jak juz bedziecie z ta wlasciwa zdacie sobie sprawe z tego, ze poprzedni zwiazek byl nie taki jak ten


Taak czas leczy rany, ale czy to jest tak faktycznie jak piszesz.A moze jest tak ze wmawiamy sobie ze tak musi byc i zaczynamy w to wierzyc...

Teraz biore wszystko takie jakie jest..nie mysle..unikam myslenia:)myslenie boli...
STEP BY STEP ....jestem jalowy i na razie tak zostanie... <mlotek>
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
ishtari
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 10
Rejestracja: 18 gru 2006, 03:36
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: ishtari » 21 gru 2006, 09:03

Rafeek, a jaka ja zniszczona psychicznie bylam ale znalazlam wlasny złoty srodek... dolowalam sie itd...w koncupomyslalam: On pewnie teraz nawet nie wie, ze ja placze i tak to przezywam i ma to gdzies i na pewno jest szczesliwy z inna wiec po co to wszystko glowa do gory itd blabla i wiesz az milepiej szkoda tylko, ze tak pozno zrozumialm no ale lepiej pozno niz wcale:]
a z tym czasem to jest tak: ja sobie nie wmawialam, zrozumialam tylko pore rzeczy j.w. i samo sie potoczylo i zobaczysz, ze tak bedzie

Rafeek pisze:No nie poddawalem sie dlugo hhii zreszta jak kiedys pisalem...cutuje slowa piosenki ktura sie kierowalem przez pewien czas " ...milosc rodzi w nas sile aby trwac..."

ale ONA sie poddala, gdyby naprawde kochala nie bylo by tego, a wiec reasumujac NIE zaslugiwala na Ciebie i tyle wiec glowa do GORY no!:P milego dnia zycze:)

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 324 gości