Tesknota za zlem

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Tesknota za zlem

Postautor: joj_sport87 » 09 gru 2006, 11:52

Mam pytanie. Zrobilem nowy temat, bo w miedzy-postach nikt nie odpowiedzial na moje pytanie :)
Dlaczego czlowiek teskni za tym zlem... Chodzi mi tu o taka sytuacje: byl chlopak z dziewczyna, zerwal z nia po 2 latach, bo go zdradzila. Jak wiadomo czas leczy rany, mial wiele czasu, zeby wszystko przemyslec. Uswiadomil sobie, ze ta dziewczyna byla zla, bardzo wiele rzeczy co robila go ranilo, wkurzalo, ale jednak trwal przy niej bo myslal, ze bedzie lepiej, kochal ja i nie potrafil bez niej zyc. Po zerwaniu, prosila go kilkakrotnie, aby wrocil... nie wrocil, a tak bardzo by chcial, ale wiedzial, ze nie potrafilby z nia juz zyc... duzo rzeczy go bolalo tych co zrobila. Minelo duzo czasu, ale chlopak mial nawroty, myslal zeby do niej wrocic, ale na szczescie umysl byl silniejszy niz milosc.
Oto moje pytanie: czego ludzie placza najbardziej za tymi, ktorzy ich ranili, widzieli w tych raniacych zlo, ale jednak chcieliby do nich wrocic... ?

Kurde mam nadzieje, ze mnie zrozumiecie <pijak>
Zenon_Zmyłer
Bywalec
Bywalec
Posty: 35
Rejestracja: 01 sie 2006, 15:16
Skąd: GOP
Płeć:

Postautor: Zenon_Zmyłer » 09 gru 2006, 13:09

Bo bliscy nas najbardziej ranią, tzn. mi sie wydaje ze po rozstaniu czlowiek analizuje co bylo nie tak. Im dluzszy okres tym bardziej patrzy na tą osobe chłodno, obiektywnie . Kiedy ta osoba byla nam naprawde bliska to np. ze nie przyszla na nasz wystep czy mecz czy cokolwiek moze byc dla nas tragedią. I na nic jej tlumaczenia ze nie mogla ze cos tam ( jakby obojetny nam znajomy nie przyszlo to w sumie nic sie nie stalo) , to i tak nas zranilo . A potem (po rozstaniu) patrzysz na to chlodno i zaczyna do Ciebie docierac - przeciez to ja sie zachowalem egoistycznie bo to ja chcialem tego zeby ta osoba przyszla . Okazuje sie ze partner nie byl jednak taki zly jak sie patrzy na niesubiektywnie ... ufff

troche zawiłe ale inaczej nie potrafie tego przelozyc <pijak>
Lula
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 02 maja 2006, 20:59
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: Lula » 09 gru 2006, 13:35

Bo te "zle" osoby zapewnialy nam zycie pelne emocji, niepewnosc, nigdy nie bylo wiadomo co przyniesie kolejny dzien, taka emocjonalna hustawka, i godzenie sie po klotni <diabel>

W ustabilizowanym zwiazku, gdzie wszystko jest jasne i pewne czasem brakuje tych jazd <aniolek>

Takie myslenie jest chore i trzeba z tym walczyc...:]

dobrze Cie rozumiem joj_sport <pijak>
Awatar użytkownika
Snowblind
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 25 lip 2006, 20:50
Skąd: Z pomiędzy
Płeć:

Postautor: Snowblind » 09 gru 2006, 14:25

Lula pisze:Bo te "zle" osoby zapewnialy nam zycie pelne emocji, niepewnosc, nigdy nie bylo wiadomo co przyniesie kolejny dzien, taka emocjonalna hustawka, i godzenie sie po klotni <diabel>

W ustabilizowanym zwiazku, gdzie wszystko jest jasne i pewne czasem brakuje tych jazd <aniolek>

Takie myślenie jest chore i trzeba z tym walczyc...:]

dobrze Cie rozumiem joj_sport <pijak>


Gdzieś swego czasu wyczytałem że na początku trzeba zapewnić kobiecie miłość, poczucie bezpieczeństwa,
prowadzić ją i zagwarantować...huśtawkę emocjonalną. <hahaha> Coś w tym jest ;)
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 09 gru 2006, 23:31

Snowblind pisze:zagwarantować...huśtawkę emocjonalną

heh gwarantowalem jej to... ale ona mi za to gwarantowala zlosc, brak zaufania do niej, klotnie, fochy itp...
no ale Lula ma racje :) tylko ilez mozna sie klocic i sprzeczac...
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
wildcard
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 25 sie 2006, 02:17
Skąd: łódź
Płeć:

Postautor: wildcard » 10 gru 2006, 01:05

Jest takie powiedzenie "nikt cie bardziej nie skrzywdzi niz osoba kturą kochasz"a tesknimy nie za złem co w nej była ale za dobrem kture tak umiłowaliśmy.
Lula
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 26
Rejestracja: 02 maja 2006, 20:59
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: Lula » 10 gru 2006, 01:42

Ponoc najbardziej pragniemy tego czego miec nie mozemy.
...a moze to jakies ukryte sklonnosci masochistyczne <hmm> ;-)

milosc to skomplikowane uczucie, nawet madre glowy nie wiedza do konca jak to dziala...

dajmy czasowi czas...bo coz pozostaje <pijaki>
Awatar użytkownika
Yenna
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 133
Rejestracja: 14 lis 2006, 18:53
Skąd: Żary
Płeć:

Re: Tesknota za zlem

Postautor: Yenna » 10 gru 2006, 01:50

joj_sport87 pisze:Oto moje pytanie: czego ludzie placza najbardziej za tymi, ktorzy ich ranili, widzieli w tych raniacych zlo, ale jednak chcieliby do nich wrocic... ?

Moim zdaniem zlo jest bardzo dziwnym zjawiskiem -> nie chcemy być zli, ale jednak ciagnie nas do tego jak do zakazanego owocu. Zlo czesto bywa atrakcyjniesze niz dobro, bo jest w pewien sposob pociagajace, przynosi nam duzo korzysci, niestety te korzysci czesto bywaja krotkookresowe. Ale koniec pogadanki o dobru i zlu - temat rzeka.
Ludzie chca wracac do osob "zlych", bo dostarczaja im ciaglych emocji, w takim zwiaku na pewno nie ma nudy. Jest zdenerwowanie, niepewnosc, ale ciagle cos jest. Ponadto nawet do zlych osob mozna sie przywiazac i moze nam ich brakowac.
Mozna nawet powiedziec, ze niektorych ludzi pociaga "zlo" i sami swiadomie lub podswiadomie wybieraja sobie takich partnerow, ktorzy maja taka nature.
Nie lubię jak spływa w dół spod mokrych rzęs, Dotykając prawą kroplą ust - Zielony deszcz. Jak zalewa policzki i parzy jak lawa, Co z wulkanu gorącym wodospadem spada.
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 10 gru 2006, 12:43

Yenna pisze:Mozna nawet powiedziec, ze niektorych ludzi pociaga "zlo" i sami swiadomie lub podswiadomie wybieraja sobie takich partnerow, ktorzy maja taka nature.

wiem cos o tym... miedzy innymi odszedlem od swojej bylej... nie jestem "zlym" czlowiekiem i tak samo nie chce miec dziewczyny, ktora kreca zli ludzie... oj w ogóle powalona sytuacja <zalamka>

wildcard pisze:a tesknimy nie za złem co w nej była ale za dobrem kture tak umiłowaliśmy

a jezeli juz sie zapomnialo o tych dobrych rzeczach, a pamieta o przykrosciach ? jak to wytlumaczyc ? podkreslam, ze masochista nie jestem ;) <pejcz> <diabel>
Awatar użytkownika
sweet_cherry
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 19 gru 2005, 23:06
Skąd: z daleka
Płeć:

Postautor: sweet_cherry » 10 gru 2006, 16:03

2 lata to dużo czasu i zawsze zostawiają cos po sobie nawet jeśli bardzo chcesz nie zapomnisz do końca o tym co było. Ty nie tęsknisz za tym złem, które ona Ci okazała moim zdaniem tylko za uczuciem które pomimo tego zła trzymało was razem... a to co ona TObie robiła (złego i dobrego) składało waszą wspólną historię i jest jej nieodłączną częścią....
Tylko przykryj mnie szeptem na koniec dnia i powiedz, że kochasz...obniż lot i połykaj mój oddech...wejrzyj w me myśli...na mym łonie postaw posąg męskości...śnij...
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 10 gru 2006, 16:43

A skad teza, ze ludzie tesknia za zlem? Moze inaczej, niektorzy ludzie? A skoro niektorzy, to powody sa rozne. Kazdemu moze to sluzyc do czego innego. Jedni moga miec zakorzenione przekonanie, ze nie zasluguja na nic lepszego, inni ze trzeba trwac przy jednej osobie, jeszcze inni boja sie podjecia ryzyka czekania na nowa osobe, bo moze sie nie znajdzie, a moze znajdzie sie gorsza jeszcze. Ilu ludzi, tyle rozwiazan. Nie spotkalam sie z tym, zeby to bylo jakies powszechne, pierwotne zjawisko.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Majka85
Bywalec
Bywalec
Posty: 56
Rejestracja: 02 gru 2006, 15:35
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Majka85 » 10 gru 2006, 18:57

joj_sport87 pisze:Oto moje pytanie: czego ludzie placza najbardziej za tymi, ktorzy ich ranili, widzieli w tych raniacych zlo, ale jednak chcieliby do nich wrocic... ?

Może nie płaczą za nimi tylko dlatego, że zostali zranieni.
A jeśli chcieliby do nich wrócić to może po to żeby sami to "zło" wyrządzic w akcie zemsty ( podświadomie ). Bo to nie fajnie być oszukiwanym czy zranionym. Poszargana ambicja żąda zwrotu honoru w postaci udanego związku, zaangażowania ze strony tamtej osoby lub zemsty. Niestety. <pijaki>
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 11 gru 2006, 11:23

ja wiem cos o tym temacie :) znam go z autopsji (dobra pisownia? :) )
ja w pewnym stopniu lubiłem miec taka zlosliwa i niedobra dziewczyne, rzeczywiscie kazdy dzien razem byl nie lada wyzwaniem, kazda klotnia mega przeszkoda. Faktycznie godzenie sie po "takich" klotniach bylo genialne.
Co nie zmienia faktu, że MOIM ZDANIEM taki zwiazek wykancza czlowieka.
Ja bylem klebkiem nerwow, caly czas zylem w stresie, caluy czas tylko czekalem na ta kolejnb klotnie, na to cos czym mnie zrani.
Dla hardcorowcow polecam ;)
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
Veni
Bywalec
Bywalec
Posty: 33
Rejestracja: 17 lip 2006, 21:46
Skąd: wlkp
Płeć:

Postautor: Veni » 11 gru 2006, 11:43

ja też cię rozumiem... chociaż jestem w udanym związku, kocham mojego mężczyznę nie wyobrażam sobie życia bez niego, nie potrafię nawet pomyśleć o tym że ktoś inny mógłby mnie przytukać, całować itd. nie można tak od zaraz zapomnieć o tym co było między dwojgiem ludzi......
Fata viam invenient...
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 13 gru 2006, 18:39

Kermit pisze:Dla hardcorowcow polecam

spoko dzieki trwalem w takim zwiazku prawie 2 lata <aniolek>

sweet_cherry pisze:a to co ona TObie robiła (złego i dobrego) składało waszą wspólną historię i jest jej nieodłączną częścią....

Sis :* a moze ja naprawde mam pociag do takich "niegrzecznych dziewczynek" <zalamka> a przeciez jeszcze kiedys mialem calkiem inne upodobania... chyba... moze po prostu sie zmienilem przez nia...
Luminary - Amsterdam \o/



-----> Nakarm glodne dzieci <-----



==> Nakarm glodnego wampira <==

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 399 gości