Co o tym sadzicie?
Moderator: modTeam
Co o tym sadzicie?
Witam!
dawno nie zakladalem tematu ale ciekawy jetsem waszego zdania na pewnien temat, mianowicie Kermita i zdrady.
W moim poprzednim zwiazku o zdradzie nawet nie bylo mowy. Teraz jest inaczaj
Jak niektorym userom w sylwka 2005\2006 nastapilo w moim zyciu cos co poniekad go zmienilo - pierwszy raz zaznalem tzw. "sexu bez zobowiazan" no ale... jak sie potem okazalo nie bylo to tak calkiem "bez zobowiazan"
dziewczyna (swoja droga chhodzacy cud na ziemi" zakochala sie we mnie, chociaz miala chlopaka od kilku lat. Rozmaiwalismy na GG, przez telefon GODZINAMI, wyznala mi milosc. Ja w tym czasie walczylem o swoja obecna dziewczyna i z pomoca pewnej osoby z tego forum ja zdabylem. Sprawa dziewczyny z sylwka umarla smiercia naturalna, az do ostatniego weekendu, puscilla mi sygnala, gadka szmatka (niewazne) doszlo do spotkania, siedzielismy w aucie, swojej dziewczynie napisalem ze mam zajecia( bylem wtedy w szkole) doszlo do czegos - calowalismy sie z jezyczkiem jakas minute, dotykalem jej nogi, uda.
Wiem ze moja by mnie nie zostawila, bo na ten temat gadalismy razem, byla by bardzo zla. Czy jest sens jej mowic?
Jestem swinia?
Jak tak to jak wielka?
Kurcze boje sie zeby mi sie teraz na korzysc tej drugiej nie odmienilo, bo podoba mis ie piekelnie - z ztym ze mieszka kawalek odemnie (45 km)
co sadzicie?
Pozdrawiam
Kermit
dawno nie zakladalem tematu ale ciekawy jetsem waszego zdania na pewnien temat, mianowicie Kermita i zdrady.
W moim poprzednim zwiazku o zdradzie nawet nie bylo mowy. Teraz jest inaczaj
Jak niektorym userom w sylwka 2005\2006 nastapilo w moim zyciu cos co poniekad go zmienilo - pierwszy raz zaznalem tzw. "sexu bez zobowiazan" no ale... jak sie potem okazalo nie bylo to tak calkiem "bez zobowiazan"
dziewczyna (swoja droga chhodzacy cud na ziemi" zakochala sie we mnie, chociaz miala chlopaka od kilku lat. Rozmaiwalismy na GG, przez telefon GODZINAMI, wyznala mi milosc. Ja w tym czasie walczylem o swoja obecna dziewczyna i z pomoca pewnej osoby z tego forum ja zdabylem. Sprawa dziewczyny z sylwka umarla smiercia naturalna, az do ostatniego weekendu, puscilla mi sygnala, gadka szmatka (niewazne) doszlo do spotkania, siedzielismy w aucie, swojej dziewczynie napisalem ze mam zajecia( bylem wtedy w szkole) doszlo do czegos - calowalismy sie z jezyczkiem jakas minute, dotykalem jej nogi, uda.
Wiem ze moja by mnie nie zostawila, bo na ten temat gadalismy razem, byla by bardzo zla. Czy jest sens jej mowic?
Jestem swinia?
Jak tak to jak wielka?
Kurcze boje sie zeby mi sie teraz na korzysc tej drugiej nie odmienilo, bo podoba mis ie piekelnie - z ztym ze mieszka kawalek odemnie (45 km)
co sadzicie?
Pozdrawiam
Kermit
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Uzylem okreslenia, ktore Ted rozpowszechnil. Czytaj uwazniej forum ;]
Zeby nie offtopowac to zadam pytanie.
Dlaczego bedac 22-letnim facetem zachowujesz sie jak 17-nastka? Walczyles o dziewczyne. Odzyskales ja. Teraz takie walki odwalasz. Zazdroszcze sumienia ;] (albo moze braku?)
Zeby nie offtopowac to zadam pytanie.
Dlaczego bedac 22-letnim facetem zachowujesz sie jak 17-nastka? Walczyles o dziewczyne. Odzyskales ja. Teraz takie walki odwalasz. Zazdroszcze sumienia ;] (albo moze braku?)
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
iąż na nowo się odnajdywać.
iąż na nowo się odnajdywać.
Kermit pisze:Jestem swinia?
Jak tak to jak wielka?
tak jestes taka mała pospolita swinia
( to nie obrazanie, to odpowiedz na pytanie)
Kermit pisze:Kurcze boje sie zeby mi sie teraz na korzysc tej drugiej nie odmienilo, bo podoba mis ie piekelnie - z ztym ze mieszka kawalek odemnie (45 km)
co sadzicie?
skoro tobie sie tak samo odmienia to ja juz nie wiem.
Co czujesz do swojej obecnej dziewczyny
Kermit pisze:co to ma do rzeczy?
Teda zapytaj
głupio zrobiłeś, Kermit Głupio, bardzo głupio. Ja Cię lubię, nie napiszę,że męską szmirą jesteś, ale że poniosła Cię siła chwili. To jednak nie tłumaczy,że parszywą rzecz zrobiłeś.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:Ja Cię lubię, nie napiszę,że męską szmirą jesteś, ale że poniosła Cię siła chwili.
A gdyby Kermit był kobietą, to byłby szmirą, nieprawdaż?
Zastanów się Kermit czego Ty chcesz, bo widze, że nie do końca masz priorytety przeanalizowane, o ile je w ogóle masz. Odpowiedz sobie na pytanie czy zalezy Ci na stałym związku czy pragniesz jednak się wyszaleć.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
natasza pisze:A gdyby Kermit był kobietą, to byłby szmirą, nieprawdaż?
To samo chcialem napisac ;] Ted wiecej konsekwencji.
Gwoli scislosci. Nic do Ciebie kermit nie mam, ale postapiles zle. I nie zastanawiaj sie czy powiedziec o tym zajsciu Twojej dziewczynie tylko zrob to. Ma prawo wiedziec na czym stoi.
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
iąż na nowo się odnajdywać.
iąż na nowo się odnajdywać.
nie obrazam sie i nei uznaje tego za obrazanie (bez warana)Dzindzer pisze:tak jestes taka mała pospolita swinia
Soul pisze:Odzyskales ja.
nie. Jetsem z inna.
Dzindzer pisze:Co czujesz do swojej obecnej dziewczyny
o to chodzi. Z czystym sercem nie moge powiedziec ze ja kocham, nei wiem dlaczego.
Mozliwe ze dlatego, ze nie jest do konca w moim typie jezeli chodzi o urode... (nei jest brzydka po prostu mi sie inne podobaja)
Soul pisze:Czytaj uwazniej forum
chcilbym miec na to czas
o wiele gorsze jest to ze NIE ZALUJE TEGO CO ZROBILEM, i wiem ze zrobilbym to po raz drugi... nei wiem cos ie dzieje ze mna.... naprawde. Ale nie rozpaczam
Soul pisze:Dlaczego bedac 22-letnim facetem zachowujesz sie jak 17-nastka?
raz - faktycznie "sila chwili"
dwa - to ze mam 22 lata oznacza ze musze byc z obecna dziewczyna do konca swych dni?
nie moge sprobowac z inna?
chco w sumie bycie z ta druga jest niezbyt mozliwe.
w sumei to w aucie "urzekla mnie jej historia"
bardzo osobiste i bardzo przerazajace rzeczy (no prawie sie poplakalem jak sluchalem)
sorry za chaotyczne odpowiedzi, szykuje sie n andrzejki ( grrr moja mnei ciagnie)
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Jemu się to zdarzyło RAZ. Szmira robi to dla sportu, takim stylem życia. Jednak postępek bardzo ,bardzo zły.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Kermit pisze:nie. Jetsem z inna.
Sorry zle zrozumialem wczesniejsza wypowiedz. Moj blad.
Kermit pisze:raz - faktycznie "sila chwili"
dwa - to ze mam 22 lata oznacza ze musze byc z obecna dziewczyna do konca swych dni?
nie moge sprobowac z inna?
1. Sila chwili? Kiepskie to, ale do przyjecia.
2. Pewnie ze nie musisz byc z obecna do konca swych dni. Tylko po cholere asekurujesz sie raniac przy tym jej uczucia? (dowie predzej czy pozniej)
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
iąż na nowo się odnajdywać.
iąż na nowo się odnajdywać.
natasza pisze:A gdyby Kermit był kobietą, to byłby szmirą, nieprawdaż?
jak mogłas, sama chciałam o to zapytac
Kermit pisze:Z czystym sercem nie moge powiedziec ze ja kocham, nei wiem dlaczego.
pewnie daltego, ze jej nie kochasz
zastanów sie nad tym zwiazkiem, czy jestes szczesliwy, czy moze czegos tam brakuje
Kermit pisze:nei jest brzydka po prostu mi sie inne podobaja)
nie umiała bym byc z kims kto mi sie nie podoba. Nie chodzi o to, że musiał by być sliczny, ale nie mogła bym byc z kims na kogo jak patrze to mysle nieładny jest
Kermit pisze:o wiele gorsze jest to ze NIE ZALUJE TEGO CO ZROBILEM, i wiem ze zrobilbym to po raz drugi...
to rozstan sie z obecna dziewczyna dla jej dobra.
Chcesz być człowiekiem odpowiedzialnym i myslacym, czy takim zwierzaczkiem którym poped rzadzi
Kermit pisze:dwa - to ze mam 22 lata oznacza ze musze byc z obecna dziewczyna do konca swych dni?
tak to nie oznacza, ze masz byc z nia na zawsze
Kermit pisze:nie moge sprobowac z inna?
mozesz, ale jak skonczysz bycie z ta
TedBundy pisze:Jemu się to zdarzyło RAZ.
moze odnies to do tego
Kermit pisze:NIE ZALUJE TEGO CO ZROBILEM, i wiem ze zrobilbym to po raz drugi...
Mysle, ze Twoja powinna o tym wiedziec, niezaleznie czy z ta druga to cos powaznego czy nie. A powinienes przemyslec czego chcesz w zyciu, rozumiem, ze tamta Ci sie podoba, moze pociaga Cie, bo to taki zakazany owoc? Zastanow sie chlopie czego chcesz!
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Soul, masz hracje. Obiektywnie zgadzam sie z Toba i innymi userami. Ale
P.S Soul, ABSOLUTNIE nic do Ciebie nie mam, czytalem swoje posty i wyglada jakbym na Ciebie naskakiwal - przepraszam nie taki byl moj zamiar.
Pozdrawiam
niekoniecznie...Soul pisze:(dowie predzej czy pozniej)
P.S Soul, ABSOLUTNIE nic do Ciebie nie mam, czytalem swoje posty i wyglada jakbym na Ciebie naskakiwal - przepraszam nie taki byl moj zamiar.
Pozdrawiam
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Kermit to co zrobiłes nie jest czyms strasznym, to swinstwo, ale nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to, ze Twój system wartosci na to pozwolil, to, ze nie czujesz ze to było zle, oraz to, ze nie zamierzasz nawet w przyszlosci na tym panowac.
moze jeszcze nie dojrzałes do prawdziwych zwiazków.
Mnie tez swego czasu przerazał mysl o byciu z kims juz na zawsze skoro tyle jeszcze do zrobienia przezycia.
moze jeszcze nie dojrzałes do prawdziwych zwiazków.
Mnie tez swego czasu przerazał mysl o byciu z kims juz na zawsze skoro tyle jeszcze do zrobienia przezycia.
Czemu nie chcesz jej powiedzieć? Boisz sie jej reakcji. Boisz sie ze ja stracisz? Przeciez masz juz nastepna na jej miejsce.
Mysle ze Twoja aktualna dziewczyna chciala by wiedziec z kim ma do czynienia. Ty wiesz o swoim wystepku, dlaczegóż ona ma byc pozbawiona tej wiedzy. W zwiazku najwazniejsza jest szczerosc. Chociaz tyle jej zaoferuj. Prawde i szczerość. Postapiłeś okropnie to miej na tyle tyle honoru i odwagi zeby sie przyznac.
Mysle ze Twoja aktualna dziewczyna chciala by wiedziec z kim ma do czynienia. Ty wiesz o swoim wystepku, dlaczegóż ona ma byc pozbawiona tej wiedzy. W zwiazku najwazniejsza jest szczerosc. Chociaz tyle jej zaoferuj. Prawde i szczerość. Postapiłeś okropnie to miej na tyle tyle honoru i odwagi zeby sie przyznac.
- _normalna_
- Uzależniony
- Posty: 362
- Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
- Skąd: Katowice Miasto
- Płeć:
Z jednej strony zycie w slodkiej nieswiadomosci moze byc dla niej teraz najlepszym wyjsciem. Nie chce byc zlym prorokiem, ale jesli teraz nie dreczy Cie sumienie to ten zwiazek zbyt wielkiej przyszlosci nie ma. Najprawdopodobniej sam o tym wiesz. Jesli nie chcesz jej o tym mowic teraz to nie mow jej nigdy. Jest jednak prawdopodobienstwo, ze od kogos sie dowie.
Przemysl zatem cala sytuacje jeszcze raz i podejmij wlasciwa decyzje <browar>
P.S. 45km to wcale nie tak duzo Sam mam 40km wiec wiem cos na ten temat. Chyba ze mozesz liczyc jedynie na panstwowe srodki transportu ;]
Przemysl zatem cala sytuacje jeszcze raz i podejmij wlasciwa decyzje <browar>
P.S. 45km to wcale nie tak duzo Sam mam 40km wiec wiem cos na ten temat. Chyba ze mozesz liczyc jedynie na panstwowe srodki transportu ;]
Sztuką jest nie szukając nigdy siebie,
iąż na nowo się odnajdywać.
iąż na nowo się odnajdywać.
no to juz wiemy jak zes to "przypadkiem" trafil na ta strone o zdradach...
padlo tu zdanie ze "nie napiszę,że męską szmirą jesteś, ale że poniosła Cię siła chwili" tylko ze ten sam czlowiek pisal ze jak kobieta sie "pusci" to sama tlumaczy to wlasnie porywem emocji a on sam to nazywa pierwiastkiem kurestwa. tak wiec powiedzmy sobie to szczerze.
zachowales sie bardzo nie w porzadku i nie ma na to zadnego wytlumaczenia. zadnego !
padlo tu zdanie ze "nie napiszę,że męską szmirą jesteś, ale że poniosła Cię siła chwili" tylko ze ten sam czlowiek pisal ze jak kobieta sie "pusci" to sama tlumaczy to wlasnie porywem emocji a on sam to nazywa pierwiastkiem kurestwa. tak wiec powiedzmy sobie to szczerze.
zachowales sie bardzo nie w porzadku i nie ma na to zadnego wytlumaczenia. zadnego !
Kiedy mierzy się około dwóch metrów wzrostu, trudno jest sprawiać wrażenie przeciętniaka
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Po pierwszym poscie nie wiedzialam.
Po drugim wiem. Powiedziec i skonczyc to cos co zwiazkeim nazywasz. Pomijajac ze z ta np bys nie mogl byc predzej czy pozniej trafi sie jakas nastepna taka.
Nie czujesz zadnych wyrzutow sumienia, moglbys to powtorzyc, brakuje czegos w waszym zwiazku, nie kochasz jej - skoncz to!Pomysl jak Ty sie czules jakCiebie byla kantem puszczala!Co Ty jej zawiniles wtedy?NIC. A co Twoja dziewczyna Tobie?NIC. Po co chcesz ja zranic?
Po drugim wiem. Powiedziec i skonczyc to cos co zwiazkeim nazywasz. Pomijajac ze z ta np bys nie mogl byc predzej czy pozniej trafi sie jakas nastepna taka.
Nie czujesz zadnych wyrzutow sumienia, moglbys to powtorzyc, brakuje czegos w waszym zwiazku, nie kochasz jej - skoncz to!Pomysl jak Ty sie czules jakCiebie byla kantem puszczala!Co Ty jej zawiniles wtedy?NIC. A co Twoja dziewczyna Tobie?NIC. Po co chcesz ja zranic?
Kwestia czasu kiedy bedzie nastepny i nastepny...pomysl sobie ze ona robi to samo co ty...siedzi w samochodzie z jakims plastrem i sie ...
censored bierze na maxa co nie? i co bys zrobil jakbys sie dowiedzial ze ona z innym...wiadomo zbeszczal ja i pogonil...
Takze nie mow nic, ale i tak kiedys jedno z was odejdzie do jakiejs milostki i zakonczy ten zwiazek.licz sie z tym!!! Teraz badz z nia i ciesz sie kazdym dniem hihih, miej tylko swiadomosc...
censored bierze na maxa co nie? i co bys zrobil jakbys sie dowiedzial ze ona z innym...wiadomo zbeszczal ja i pogonil...
Takze nie mow nic, ale i tak kiedys jedno z was odejdzie do jakiejs milostki i zakonczy ten zwiazek.licz sie z tym!!! Teraz badz z nia i ciesz sie kazdym dniem hihih, miej tylko swiadomosc...
...TYSIACE FAKTOW POUKLADANYCH W WERSACH...
cajmer pisze:Powinieneś sie przyznać do tego co zrobiłeś wyjawiając swojej obecnej. Trzeba byc odpowiedzialnym za swoje czyny
Chyba Cie pogrzmiło...
Jeśli chłopak chce starcic dzieczyne niech mówi. Ja bym w życiu się nie przyznał.
cajmer pisze: W zwiazku najwazniejsza jest szczerosc.
Kłamstwo czasami nie jest złe. Wrecz niekiedy jest potrzebne.
Podsumowanie.Kermit, nic jej nie mów
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
"czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal" - nie ma sensu.Kermit pisze: Czy jest sens jej mowic?
Czego się boisz?? Intercyzy chyba nie zawierałeś a miłość ma to do siebie, że niekiedy odchodzi i przychodzi znienacka.Kermit pisze:Kurcze boje sie zeby mi sie teraz na korzysc tej drugiej nie odmienilo, bo podoba mis ie piekelnie - z ztym ze mieszka kawalek odemnie (45 km)
Grzeczne dziewczynki idą do nieba
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
Niegrzeczne na ziemi mają swój raj
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Tak gdyby czul po tym wyrzuty i cos zrozumial, gdyby to sprawilo ze zdalby sobie sprawe ze ja kocha czy chce byc tylko z nia,a le nie tu. Moze nie mowic ale neich zakonczy. Ja bym wolala wiedziec dlaczego nastepuje koniec i co sie stalo.Bash pisze:łamstwo czasami nie jest złe. Wrecz niekiedy jest potrzebne.
Kermit - jestes młody wolnego stanu , nie daj sobie wmawiac iż robisz coś strasznego , ot zycie , zyj dalej jego pełnią , póki ten styan twej wolnosci trwa i nie łaczy Cie z nikim zadna przysiega .
Nikomu nic nie mów ! Kozystaj z zycia , do momentu , az bedziesz wiedzial sam , ze dosc ! <browar>
Nikomu nic nie mów ! Kozystaj z zycia , do momentu , az bedziesz wiedzial sam , ze dosc ! <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Chyba rada Andrrewa najbardziej do mnie przemawia... za mlody jestem zeby sie przejmowac nie wiadomo czym... Mam jeszcze czas na wszystko...tak mi sie wydaje
Po prostu trzeba sie zastanowic i dowiedziec sie co sam tak naprawde o tym mysle ...
Po prostu trzeba sie zastanowic i dowiedziec sie co sam tak naprawde o tym mysle ...
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Kermit pisze:... za mlody jestem zeby sie przejmowac nie wiadomo czym...
no masz racej, przeciez uczucia innych to takie niewiadomoc co dla ciebie, to po co sie nimi przejmowac
Kermit ktos juz o tym pisał, ale nie zareagowałes wiec powtórzę, jak bys sie poczuł gdyby sie okazalo, ze Twoja partnerka tez tak robi jak Ty gdybys uslyszal od niej, ze nie ma poczucia winy i nawet wie, ze nastepnym razem tez by sie nie p[owstrzymała
Andrew jak ktos chce sobie korzystać z tego stanu wolnego tak jak to przedstawiłes lub tak jak to robi Kermit to nie powinien sie brac za tworzenie zwiazków partnerskich. Bo to rani osoby z którymi sie jest.
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Annaki i 476 gości