Zdrada??...wybaczacie....
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja nie "mysle" ze lepiej wiedziec. Ja to WIEM!Novicky pisze:kazdy mowi ze wolalby wiedziec. ja tez bym tak pewnie powiedzial ale w przypadku osoby zakochanej czesto klamstwo wydaje sie lepszym rozwiazaniem: bo moze sie zmieni i wszystko bedzie dobrze, daje jakas nadzieje. gdy tymczasem prawda zniszczy taki zwiazek na stale. co wiec jest lepsze? nie wiem.
Ja przezlam zdrade i byl rozpad zwiazku bo zwyczajnie brakowało milosci. Bylo wielke szalonych i bardzo mocnych uczuc ale nie milosc.
A jesli jest ona jednak to tym bardziej wiedziec! Wlasnie dlatego ze to jest oznaka milosci - przyznanie sie i proszenie o wybaczenie, odbudowywanei zaufania. Jak nie powie to sie rozpadnie na pewno. Ale ja bym wtedy nie uwierzyla ze kiedykolwiek kochał...Jakby zdradzil nawet bym wierzyla jakby mi nei powiedzial, nie przynal sie do bledow poczulabym sie bardzo okrutnie oszukana.
- Candy Killer
- Uzależniony
- Posty: 431
- Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
- Skąd: wro
- Płeć:
no jakby nie powiedzial od razu tylko by ukrywal i pozniej by to wyszlo to duzo gorzej by bylo..dodatkowo bys sie zastanawiala czy to tylko jeden raz zdradzil..a moze ciagle zdradza i po prostu nie mowi tak jak za pierwszym razem.
nie ma co...lepiej wiedziec na czym sie stoi.
nie ma co...lepiej wiedziec na czym sie stoi.
FOLIO --> www.beautifullyexecuted.deviantart.com
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
TedBundy pisze:.skuć mordę "jednorazowemu wybrykowi" czy inszemu tandeciarzowi
obił bys morde komus z kim sie pusciła Twoja lala??
mam nadziejez e xle zrozumiałam. Jesli dobrze to za co ten koles ma oberwac. jaka masz pewnośc, ze wiedziała, że bzyka sie z kims kto ma faceta.
TedBundy pisze:Co to, censored, znaczy "jednorazowy wybryk"??!!
to znaczy raz sie z kims przespac. Rózne sa powody.
Ja bym juz nie wybaczyła. Były mnie zdradził, odeszłam, przekonał mnie bym wróciła, wróciłam, było mi trudno, wybaczyłam, z czasem zacząłam ufac i co i znowu mnie zdradził.
Nie chce kolejny raz przechodzic tego. skoro ktos nie kocha mnie na tyle by byc mi wiernym to dlaczego ja mam wkładac tyle pracy w to by zaczac ufac.
Juz nie chce kompromisów w pewnych sprawach. za duzo dostałam po dupie by zadowolic sie czyms w stylu prawie jak wiernosc. Tu jest albo albo, albo jetses mi wierny albo wypadasz. nie interesuje mnie w jakim stopniu to jest egoistyczne. Zdrada tez jest egoistyczna
- Black007_pl
- Uzależniony
- Posty: 334
- Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
- Skąd: Gliwice
- Płeć:
Zgadzam się z Dzindzer.
Jeśli moja panna skacze w bok, to nie obijam gościa, z którym to zrobiła, tylko mówię mu "Weż se ją w pi.du, jest nie warta mojego zainteresowania" i idę w swoją stronę.
Nieważne, czy koleś nie wiedział, że jest zajęta, czy wiedział.
To ona - twoja dziewczyna tworzy z Tobą związek i to ona jest odpowiedzialna za to co robi i z kim, jeśli poszła z nim do łóżka, czy coś, to ona głównie jest winna, bo chyba wie, że to co robi jest niezgodne z jakimiś zasadami i ona jest odpowiedzialna za to, co robi, jeśli nie, to znaczy, że jest zagłupia, zeby to zrozumieć...
Jeśli moja panna skacze w bok, to nie obijam gościa, z którym to zrobiła, tylko mówię mu "Weż se ją w pi.du, jest nie warta mojego zainteresowania" i idę w swoją stronę.
Nieważne, czy koleś nie wiedział, że jest zajęta, czy wiedział.
To ona - twoja dziewczyna tworzy z Tobą związek i to ona jest odpowiedzialna za to co robi i z kim, jeśli poszła z nim do łóżka, czy coś, to ona głównie jest winna, bo chyba wie, że to co robi jest niezgodne z jakimiś zasadami i ona jest odpowiedzialna za to, co robi, jeśli nie, to znaczy, że jest zagłupia, zeby to zrozumieć...
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Black007_pl pisze:To ona - twoja dziewczyna tworzy z Tobą związek i to ona jest odpowiedzialna za to co robi i z kim, jeśli poszła z nim do łóżka, czy coś, to ona głównie jest winna
dokładnie to osoba z która jestem ma mi być wierna a nie reszta swiata. Jesli mnie zdradzi facet to on jest odpowiedzialny za to ze rozwala sie zwiazek a nie ktos z kim zdradiłi. Jesli zdradzi z kobieta która znam, koleguje sie czy przyjaxnie, to ta kobieta jest odpowiedzialna tylko za rozpad naszego kolezeństwa przyjaxni, on za rozpad zwiazku.
To nie jest pisane w teorii kiedys mój ex zdradzał mnie z przyjaciółka była moja. Kazde winiłam za zdrade, ale kazde za inna zdrade.
Kilka razy trafiła mi się czyjaś żona, czy dziewczyna. Zawsze kończyło się na wytłumaczeniu, żeby nie próbowała podeptać (spier.dolić) tego co ma. Nie wiem co wynosiły. Jestem przekonany, że taki "oddech" pozwalał im spojrzeć inaczej na swoje życie. Bo w prawdziwym życiu nie chodzi o to kto komu du.py dał, tylko o to czy masz kogoś na kogo możesz liczyć. Zawsze.
...A z mojej strony... To akurat był etap wygodnictwa, kiedy akurat nie chciałem z nikim być tak do końca
... stąd specyfikacja wybranek.
...A z mojej strony... To akurat był etap wygodnictwa, kiedy akurat nie chciałem z nikim być tak do końca

- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Mnie dziwi to jak ludzie się zachowują w sytuacji kiedy przypuśćmy mąż zdradził i w ten czy inny sposób wydało się to ( przyznał się lub żona jakoś się dowiedziała ) a sama ma zdradę na sumieniu lecz mąż o tym nie wie...
Oczywiście nie jest ważne czy to mąż czy żona.
Jak według Was powinna być rozwiązana taka sytuacja ?
W kilku filmach widziałem taką sytuacje i zawsze było to tak jak opisałem wyżej czyli żona miała zdradę na sumieniu ale mimo to zachowywała się jak ta zdradzona, oszukana itd. a dodam jeszcze że nie było to nic w rodzaju " zdrada w odwecie " ( choć według mnie to jedno i to samo ).
Oczywiście nie jest ważne czy to mąż czy żona.
Jak według Was powinna być rozwiązana taka sytuacja ?
W kilku filmach widziałem taką sytuacje i zawsze było to tak jak opisałem wyżej czyli żona miała zdradę na sumieniu ale mimo to zachowywała się jak ta zdradzona, oszukana itd. a dodam jeszcze że nie było to nic w rodzaju " zdrada w odwecie " ( choć według mnie to jedno i to samo ).
Jeśli pozwolisz sobie na słabość i oczekujesz, by ktoś Ci wybaczał - to "pozamiatane". To tylko Twój brud pod pazurami i sam musisz sobie z nim poradzić... Nie ma to nic wspólnego ze szczerością, czy jej brakiem. Takie bycie razem, też zobowiązuje do "niezwalania" zbyt wielkich ciężarów na głowę tego z kim jesteś...
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Na dzisiaj za "głębokie" pytanie.
Bardziej chodzi mi o zasadniczo konserwatywne podejście do wierności, co zwykle sprawia, że związki się rozpieprza.ją. Walczę z nim. Z zapamiętaniem.
A odpowiedzialność i granica... Może w w miejscu, gdzie świadomie bierzesz tą odpowiedzialność i wiesz (a nie wierzysz), że dasz radę...
...Odarte to z romantyzmu. Jakiś wredny dzień mam dzisiaj.
Bardziej chodzi mi o zasadniczo konserwatywne podejście do wierności, co zwykle sprawia, że związki się rozpieprza.ją. Walczę z nim. Z zapamiętaniem.
A odpowiedzialność i granica... Może w w miejscu, gdzie świadomie bierzesz tą odpowiedzialność i wiesz (a nie wierzysz), że dasz radę...
...Odarte to z romantyzmu. Jakiś wredny dzień mam dzisiaj.
Re: Zdrada??...wybaczacie....
Echh...gdy tak teraz patrzę z odległości czasu....to już sama nie wiem czy dobrze zrobiłam...
jeżeli to już się zdarzyło nie pierwszy raz ,myślę że sytuacja wcale nie ulegnie zmianie
ja bym odeszła od niego
jeżeli to już się zdarzyło nie pierwszy raz ,myślę że sytuacja wcale nie ulegnie zmianie

- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
FANTOMAS pisze:Nie. W żadnym wypadku nie wybaczam.
Moon mnie wyprzedzila, bo o to samo chcialam zapytac. Ja tez zd3ecydowanie mowilam, ze nie wybacze czegos takiego, ze jak by doszlo do tego to bym skonczyla wszystko. Wtedy to byly zalozenia, zycie ulozylo sie inaczej, zostalam zdradzona, wybaczylam i poki co jestem szczesliwa, pracowalismy oboje nad zaufaniem i nie zaluje, ze wybaczylammoon pisze:FANTOMAS, a ktos Cie kiedys zdradzil?
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Nie. Ale ja wiem, że bym nie wybaczył. Na 100 %. Mam zbyt rozwiniętą tzw. męską dumę i poczucie własnej wartości.
P.S. W ogóle nie pojmuję, jak można być z kimś, kto nas zdradził.
P.S. W ogóle nie pojmuję, jak można być z kimś, kto nas zdradził.
Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki z piwem ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos? Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
To wiele tlumaczy.FANTOMAS pisze:Nie.
FANTOMAS pisze:Ale ja wiem, że bym nie wybaczył. Na 100 %.
Tez nie pojmowalam. Jakby nie bylo nie bylam z nim dalej. Rozstalismy sie. Ale teraz gdy mam przy sobie czlowieka ktorego naprawde kocham? Taka pewna juz bym nie byla.FANTOMAS pisze:W ogóle nie pojmuję, jak można być z kimś, kto nas zdradził.
[ Dodano: 2007-06-05, 17:04 ]
Zdrada to coczegotrzebadotknac - zdradzic badz zostac zdradzonym zeby zrozumiec.
No dobrze...kochasz. Czy to znaczy, że masz dać się poniżać? Zdrada to dla mnie poniżenie głównie...chyba że kochasz ślepą miłością.
Jak może istnieć ustrój, w którym dwóch meneli spod budki z piwem ma dwa głosy, a profesor uniwersytetu ma jeden głos? Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć.
FANTOMAS pisze:Zdrada to dla mnie poniżenie głównie...chyba że kochasz ślepą miłością.
chyba, ze ktos umie siewznieśc ponad to, ponad własna zdeptana dume. Zdradzany czesto nie jest biednym pokrzywdzonym bezwinnym osobnikem. Zdrada czesto jest wynikiem czegos, a zdardzany w mniejszym lub wiekszym stopniu przyczynia sie do tego czegos.
Romansu nie umiała bym wybaczyc, zdrady takiej dla seksu sama nie wiem.
FANTOMAS pisze:..chyba że kochasz ślepą miłością.
to wybaczasz i żyjesz jak do tej pory az do nastepnego razu
dokladnie<browar>Mona pisze:Wybaczyłabym raz, ale po drugim razie już nie byłoby mnie przy zdrajcy
ja na szczescie dowiedzialam sie od samego zainteresowanego i nikt nawet z otoczenia o tym nie wiedzial, wiec nie musial sie przyznacMona pisze:Ale... nie wiem, czy potrafiłabym wybaczyć nawet ten pierwszy raz, jeśli dowiedziałabym się o tym od osób trzecich
ja poczulam sie bardzo dotknieta jak sie dowiedzialam, nie mogl mnie dotknac przez kupe czasu, ale jakos ponizona nie. Mozliwe, ze ze mna cos nie takFANTOMAS pisze:Czy to znaczy, że masz dać się poniżać?
niekoniecznie slepą. Prawdziwą.FANTOMAS pisze:Zdrada to dla mnie poniżenie głównie...chyba że kochasz ślepą miłością.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Mona mój ex miał romans który mu wybaczyłam, potem znalazł nowy. Przeszłam przez to i wiem, ze wiecej juz nie dam rady. Takiej zdrady gdzie nic sie nie czuje do tej trzeciej, gdzie jest to jeden raz, czy jak to mówia chwila slabosci nie przezyłam. To co w zwiazku z tym bym napisała było by tylko gdybaniem. dlatego pisze, ze nie wiem co bym zrobiła. I wole nie wiedzieć
Dzindzer pisze:Mona mój ex miał romans który mu wybaczyłam, potem znalazł nowy. Przeszłam przez to i wiem, ze wiecej juz nie dam rady. Takiej zdrady gdzie nic sie nie czuje do tej trzeciej, gdzie jest to jeden raz, czy jak to mówia chwila slabosci nie przezyłam. To co w zwiazku z tym bym napisała było by tylko gdybaniem. dlatego pisze, ze nie wiem co bym zrobiła. I wole nie wiedzieć
Rozumiem.
Jednak nie rozumiem tego, jak można pisać (to już nie do Ciebie, Dzin), że: "jeśli to tylko seks był, to ok", a co się robi, gdy się zdradza - precle?
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 444 gości