Skąd się bierze jego dziwne zachowanie?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
olecxka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 266
Rejestracja: 07 mar 2006, 21:05
Skąd: Wrocław
Płeć:

Skąd się bierze jego dziwne zachowanie?

Postautor: olecxka » 31 sie 2006, 16:51

Od dwóch miesięcy spotykam się z pewnym mężczyzną. Jest ode mnie dużo starszy, jest rozwodnikiemi i ma 13-letniego syna. Nasza znajomośc z początku opierała się tylko na przyjaźni. W ostatnim czasie bardzo zbliżyliśmy się do siebie, wyglądało na to że stworzymy stały związek.
Mieszkamy daleko od siebie, dlatego nasz kontakt opierał się głównie na rozmowach przez gg i telefonicznych. Spotykaliśmy się co drugi łikend u niego. Jednak w ciągu ostatnich 11 dni on bardzo dziwnie się zachowuje, prawie w ogóle się do mnie nie odzywa, nie pisze, nie dzwoni. Wszystko zaczęło się od momentu kiedy miał wypadek samochodowy, leżał w szpitalu a ja nie wiedziałam co się dzieje. Przez dwa dni nie dawał znaku życia chociaż miał taką możliwość. Byłam strasznie zła o to że nie pomyślał nawet że mogę się martwić. Porozmawialiśmy o tym i sądziłam że jego zachowanie się zmieni, a właściwie wróci do sptanu poprzedniego. Niestety tak się nie stało. On nadal milczy, na moje próby dowiedzenia się co jest przyczyną takiego zachowania odpowiada że ma problemy w które nie chce mnie wtajemniczać żebym się nie martwila. Na pytanie czy chce zakończyć znajomość mówi że nie, jednak prosi mnie o wyrozumiałość.
Tylko że ja nie rozumiem co mam robić. Zrozumieć go? Jak skoro nawet nie wiem w czym problem. Dać mu czas aż sobie wszystko poukłada? Ile tego czasu, już jestem na skraju załamania.
Wczoraj napisałam mu maila o tym co czuję i co mnie boli. W południe napisał do mnie esemesa gdzie obiecal że niedługo odpisze na moją wiadomośc. Nic takiego nie nastąpiło. Wiem że jest w domu, wiem że korzysta z komputera. Dziwi mnie dlaczego nie odpisuje. Kurcze, nie wiem co robić, kiedy proponuje rozstanie, prosi abyśmy tego nie robili.
To mądry, wykształcony, zrównoważony człowiek. takie zachowanie w ogóle do niego nie pasuje. Zazwyczaj nie unikał konfrontacji. Twierdzi że traktuje mnie poważnie i chce być ze mną. Aż zgłupiałam z tego wszystkiego.
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 31 sie 2006, 16:58

Pewnie tak jest nauczony, ze meskie problemy zalatwia po mesku i nie obciaza nimi slicznej glowki partnerki. To takie wychowanie starszej daty. Jakby tak podrazyc, to by wyszlo, ze on tak naprawde dba o Ciebie, w swoim pojeciu. A ze ono jest inne od Twojego, to juz inna sprawa. Dziwne, ze nie daje sobie tego wytlumaczyc.
Ja na Twoim miejscu bym do niego pojechala i dowiedziala sie, co sie dzieje.
To, ze mezczyzna jest starszy nie znaczy, ze potrafi byc zwiazku partnerskim. Ciekawe czy bedzie chcial sie tego nauczyc? Tak naprawde o to w tym chodzi, wedlug mnie.
Ostatnio zmieniony 31 sie 2006, 16:59 przez Miltonia, łącznie zmieniany 1 raz.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
damian24
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 409
Rejestracja: 18 wrz 2004, 12:28
Skąd: z pracy
Płeć:

Postautor: damian24 » 31 sie 2006, 16:58

Związek na odległość to niełatwa sprawa, trudno zbudować silną więź. Sam przez to przechodziłem od października zeszłego roku do marca, kiedy poznałem osobę, która nie dość że wywróciła mój świat do góry nogami to jeszcze mieszka blisko.

Miałem dylemat co zrobić z dziewczyną, z którą widziałem się raz na 2-3 tygodnie...Moje zachowanie było podobne do Jego.

Wybacz moje czarnowidztwo, to tylko jedna z możliwości, tych najczarniejszych. Może rzeczywiście mieć jakieś problemy, ale wtedy facet z tymi problemami często przychodzi do najbliższej osoby po wsparcie ;)

EDIT - choć często jest tak jak pisze Mil, mój problem i sam to załatwię, będę łaził struty, ale nikomu nie powiem
Zło w dłuższej perspektywie nie ma w ogóle mocy. Zło, które przeżywasz, ma wyłącznie za zadanie zwrócić Twoją uwagę na to, czego się jeszcze musisz nauczyć, aby móc widzieć i czcić dobro wokół siebie.
act

Postautor: act » 31 sie 2006, 17:03

hmm....a jaka dokladnie jest ta roznica wieku? z doswiadczenia wiem, ze starsi mezczyzni (starsi od swoich towazyszek zyciowych:) ) maja tendencje do chronienia ich przed problemami. jakos instynktownie traktuja mlodsze dziewczyny jak...moze nie dzieci ale istoty delikatne ktore trzeba chronic przed brutalnym swiatem.

z tego co opisujesz wydaje mi sei ze on faktycznie ma jakies problemu o ktorych ze zwyklej troski nie chce Ci mowic, a poniewaz sa to wlasnei problemy to pewnie ciezko jest mu cokolwiek napisac do Ciebie bo chcialby juz sie z nimi uporac i miec swiety spokoj.

nie pochwalam takiego zachowania ale jestem w stanie sobie je wyobrazic, wydaje mi sie ze powinnas - jak sie spotkacie co pewnie nastapi bo jak piszesz nie chce sie rozstawac - porozmawiac z nim o tym i powiedziec mu ze jezeli macie stworzyc trwaly zwiazek to nie moze nie mowic Ci o swoich problemach - musi traktowac Cie jak partnerke a nie jak istote, ktora trzeba sie opiekowac i chronic przed wszystkim.
Awatar użytkownika
a.b1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 22 cze 2006, 15:31
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: a.b1 » 31 sie 2006, 17:11

jak odległość Was dzieli?
jesteś pewna tego rozwodu?
piszesz, że na początku to była przyjaźn, kto zrobił pierwszy krok? Czy oboje ustaliliście, że to coś więcej, czy to tylko twoje przypuszczenaia?
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 31 sie 2006, 17:14

a moze on ma zone i dzieci i nie chce cie tym obarczyc? :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
olecxka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 266
Rejestracja: 07 mar 2006, 21:05
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: olecxka » 31 sie 2006, 17:59

Miltonia pisze:Ja na Twoim miejscu bym do niego pojechala i dowiedziala sie, co sie dzieje.

Dopiero po 15 września będę mogła pojechać. Przeraża mnie to, czuję że powinnam być z nim teraz.
damian24 pisze:mój problem i sam to załatwię, będę łaził struty, ale nikomu nie powiem

Właśnie tak mówił, że sam załatwia swoje sprawy.
act pisze:hmm....a jaka dokladnie jest ta roznica wieku?

hmmm, duża....18 lat
a.b1 pisze:jak odległość Was dzieli?

Ja mieszkam we Wrocławiu on w Poznaniu
jesteś pewna tego rozwodu?

No papierka nie widziałam, ale widziałam jego byłą żonę, przyjechała kiedy jego syn był u niego na wakacjach.
a.b1 pisze:Czy oboje ustaliliście, że to coś więcej, czy to tylko twoje przypuszczenaia?

Nie wymyśliłam sobie tego, rozmawialiśmy, nie było jakichś specjalnych wyznań ani deklaracji, jednak powiedział że zależy mu na mnie i traktuje mnie poważnie.
Hyhy pisze:a moze on ma zone i dzieci i nie chce cie tym obarczyc? :)

Tak ma żonę (co prawda byłą) i dziecko również, pisałam na samym początku.

Muszę jeszcze dodać że przez ten czas zachowywałam się brzydko w stosunku do niego. Prowokowałam esemesami, zostawiałam przykre informacje na gg. Wczoraj już przesadziłam bo napisałam mu że zachowuje się jak frajer, wiem że bardzo go tym uraziłam. Wczoraj wieczorem próbowałam z nim porozmawiać jednak powiedział że nie ma nastroju do rozmowy, powiedział też że ma dość życia w komputerze i pisania na gg. Ma strasznie irytujący opis na swoim gg "Jestem bardzo zajęty!!!! Co robię? KOCHAM". Doprowadza mnie to do szału.
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.

Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,

lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać

S.G.Colette
madzix:)
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 319
Rejestracja: 01 maja 2006, 15:29
Skąd: Lbn
Płeć:

Postautor: madzix:) » 31 sie 2006, 19:12

olecxka pisze:Ma strasznie irytujący opis na swoim gg "Jestem bardzo zajęty!!!! Co robię? KOCHAM". Doprowadza mnie to do szału.

kurde ja sie nie dziwie że doprowadza Cie to do szału takie opisy!! Wrrrr :|
Na każdy dzień gotowy plan,by zapomnieć i nie myśleć o tym czego brak..
Awatar użytkownika
a.b1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 22 cze 2006, 15:31
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: a.b1 » 01 wrz 2006, 11:25

olecxka pisze:Wczoraj już przesadziłam bo napisałam mu że zachowuje się jak frajer

oj i to bardzo
olecxka pisze:powiedział też że ma dość życia w komputerze i pisania na gg.
wiesz, ma racje, naprawdę moża oszaleć przez cholerne esy, które czasmi źle zinterpretowane robia więcej szkód, ale tez można to interpretować, że znajomość tylko w internecie mu nie wystarcza, chce kontaktu z żywą osobą, której nie ma za często okazji oglądać
olecxka pisze:Ma strasznie irytujący opis na swoim gg "Jestem bardzo zajęty!!!! Co robię? KOCHAM". Doprowadza mnie to do szału.
e tam, a może kocha Ciebie?? Wsadź równie dziwny opis i czekaj na reakcje
olecxka pisze:Nie wymyśliłam sobie tego, rozmawialiśmy, nie było jakichś specjalnych wyznań ani deklaracji, jednak powiedział że zależy mu na mnie i traktuje mnie poważnie.

jeśli on zadeklarował, że traktuje Cię poważnie, to jeśli coś jest między Wami nie tak, to powinien jasno o tym powiedzieć....chyab, że jest tchórzem
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 01 wrz 2006, 15:09

Kiedy ja mam kłopoty , chce byc z nimi sam , sam z nimi sobie radze nie obciazajac nikogo ! o pobycie w szpitalu też bym Cie nie powiadomił .Patrzysz na to przez pryzmat swego podejscia do niektórych spraw , a to nie za dobrze , Skoro dzieli waś odległosc nie przyszło Ci do głowy iż pewne sprawy dla niektrórych ludzi nie są do załatwienia przez telafon , czy też przez sms-a ??

Zaufaj mu !

Mnie dzieli wieksza róznica wieku niż u ciebie ...bo aż 21 lat , jednak Ona mnie rozumie .Tobie byc moze nie było dane zrozumiec jak dziala umysł starszego człowieka , , chcesz by myslał Twoimi kategoriami , a tak sie nie da !

Pomysl co mial ci napisac , mialem wypadek jestem w szpitalu ? i co by sie wtedy stąło ? jaka by była Twoja reakcja ? waliłaś by jak znam zycie mnustwo sms-ow , z zapytaniami , na które nie ma czasem sposobu checi i mozliwosci odpowiedziec
sma- to forma prymitywna komunikacji , choroba XI wieku .
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
olecxka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 266
Rejestracja: 07 mar 2006, 21:05
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: olecxka » 01 wrz 2006, 19:00

a.b1 pisze:olecxka napisał/a:
powiedział też że ma dość życia w komputerze i pisania na gg.
wiesz, ma racje, naprawdę moża oszaleć przez cholerne esy,

Ale skoro na razie nie ma szansy na inną formę kontaku?
a.b1 pisze:e tam, a może kocha Ciebie??

Dziwnie to okazuje (właściwie nie okazuje)
a.b1 pisze:jeśli on zadeklarował, że traktuje Cię poważnie, to jeśli coś jest między Wami nie tak, to powinien jasno o tym powiedzieć....chyab, że jest tchórzem

Albo może tylko kłamał, zeby się zabawić moim kosztem
Andrew pisze:Zaufaj mu !

Chciałabym ale robi wszystko żeby mi to utrudnić
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.

Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,

lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać

S.G.Colette
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 02 wrz 2006, 12:55

Ja bym nigdzie nie jechała. Przyjmij, że skoro tak mówi, tak jest. Znam to z autopsji, z podobnego związku.

I radzę Ci nie utrudniać mu załatwienia sprawy, bo może się okazać, że nie ma wyjścia i musi Ci w końcu powiedzieć, żebyś spadała. Dla dobra sprawy, a przy okazji Twojego, żeby Cię nie blokować.

Przestań mu te maile słać! I esemesy z wyrzutami! Ty go masz na duchu podtrzymywać, a nie dopieprzać!
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 02 wrz 2006, 13:35

Jestem tego samego zdania - nie pojechałabym do niego, a tymbardziej teraz. On jasno daje do zrozumienia, że chce właśnie teraz być sam. Jeśli zrozumiesz, olecxka to, co on próbuje Tobie teraz przekazać, to na pewno będziesz wyglądała w jego oczach lepiej, niż gdy będziesz męczyła go pytaniami, a nawet troską. Uspokój się i po prostu zaczekaj, tyle czasu, ile on potrzebuje. Myślę, że z czasem dowiesz się o tym, co dzieje się obecnie z nim, tylko nie napieraj!
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
olecxka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 266
Rejestracja: 07 mar 2006, 21:05
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: olecxka » 03 wrz 2006, 12:30

mrt pisze:Przestań mu te maile słać! I esemesy z wyrzutami! Ty go masz na duchu podtrzymywać, a nie dopieprzać!

Przestałam wysyłać jakiekolwiek wiadomości. Co ciekawsze na drugi dzień napisał mi eska z przeprosinami że mnie zaniedbywał. Ale ja nie odpisałam, nie wiem chyba chcę mu teraz pokazać jak to jest gdy się jest ignorowanym. Wiem że to głupie.
Mona pisze:Uspokój się i po prostu zaczekaj, tyle czasu, ile on potrzebuje.

A ja sobie zadaję w tym momencie pytanie czy chcę być na marginesie jego spraw, taką laleczką którą się bawi gdy ma dobry nastrój. Dlaczego to ja mam go rozumieć? On nie musi? A ja zawsze chciałam związku partnerskiego. A jak będzie się tak zachowywał przez miesiąc? A później będzie się takie coś powtarzać.? To ja wysiadam.
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.

Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,

lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać

S.G.Colette
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 03 wrz 2006, 13:44

olecxka pisze:Ale ja nie odpisałam, nie wiem chyba chcę mu teraz pokazać jak to jest gdy się jest ignorowanym.
Powinnaś go wspierać, a nie z nim walczyć. Nie narzucać się, ale jak już napisze, to ciepło odpisać.
olecxka pisze:A ja sobie zadaję w tym momencie pytanie czy chcę być na marginesie jego spraw, taką laleczką którą się bawi gdy ma dobry nastrój. Dlaczego to ja mam go rozumieć? On nie musi? A ja zawsze chciałam związku partnerskiego. A jak będzie się tak zachowywał przez miesiąc? A później będzie się takie coś powtarzać.? To ja wysiadam.
Dlaczego mu nie ufasz? Dlaczego tupiesz nogą jak dziewczynka z przedszkola?

Wydaje mi się, że wychodzi tu przepaść pokoleniowa między Tobą a nim - inne priorytety i wyobrażenie o miłości. Dla niego miłość to nie trzymanie się za rączkę 24 godziny na dobę i nie rzucanie wszystkiego i tłumaczenie na każde skinienie dziewczyny.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 03 wrz 2006, 13:49

olecxka pisze:Zrozumieć go?

Tak. Gdybym ja jakis czas temu była bardziej wyrozumiała, dziś nie byłabym sama. Tobie przynajmniej powiedział, że ma problemy i chce poradzić sobie z nimi sam.
Więc nie wysyłaj Mu maili, nie dzwoń i nie ślij smsów z wyrzutami! Zamiast tego, napisz Mu coś miłego lub daj Mu spokój.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
olecxka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 266
Rejestracja: 07 mar 2006, 21:05
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: olecxka » 04 wrz 2006, 00:03

mrt pisze:Powinnaś go wspierać, a nie z nim walczyć. Nie narzucać się, ale jak już napisze, to ciepło odpisać.

Tzn mam być jemu podporządkowana? Jego nastrojom?
mrt pisze:Dlaczego mu nie ufasz? Dlaczego tupiesz nogą jak dziewczynka z przedszkola?

Czuję sie jak taka mała dziewczynka, której nikt nie rozumie, a zwłaszcza ON!!
mrt pisze:Wydaje mi się, że wychodzi tu przepaść pokoleniowa między Tobą a nim - inne priorytety i wyobrażenie o miłości.

Powiedz mi mrt cy biorąc pod uwagę moje i jego podejście są powody aby dalej to ciągnąć? Bo ja czuję że będę typać nogą, bo inaczej to chyba nie umiem.
Olivia pisze:daj Mu spokój.

Mam czkeać aż mu się o mnie przypomni bo będzie miał wolny łikend?
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.

Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,

lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać

S.G.Colette
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 04 wrz 2006, 21:42

olecxka pisze:Tzn mam być jemu podporządkowana? Jego nastrojom?
Nie nastrojom! Tu nie chodzi o nastroje, tylko o sprawy, które upieprzają mu życie i które musi załatwić. To jest dorosły facet.
olecxka pisze:Czuję sie jak taka mała dziewczynka, której nikt nie rozumie, a zwłaszcza ON!!
No tak... Mogę tylko próbować postawić Cię do pionu: masz 24 lata i musisz zachowywać się jak osoba dorosła. Bo dorosłe kobiety mogą pozwolić sobie na bywanie małą dziewczynką, ale nigdy odwrotnie.
olecxka pisze:Powiedz mi mrt cy biorąc pod uwagę moje i jego podejście są powody aby dalej to ciągnąć? Bo ja czuję że będę typać nogą, bo inaczej to chyba nie umiem.
Jeżeli inaczej nie umiesz, to rzuć to. Chyba że bardziej kochasz niż nie umiesz.
olecxka pisze:Mam czkeać aż mu się o mnie przypomni bo będzie miał wolny łikend?
I znów ta mała dziewczynka <mlotek>
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 04 wrz 2006, 22:00

olecxka pisze:Czuję sie jak taka mała dziewczynka,

Skoro tak się czujesz, to zmień to.
olecxka pisze:której nikt nie rozumie, a zwłaszcza ON!!

Takie myślenie bierze się z tego, że to Ty Go nie rozumiesz.
Wydaje mi się, że wychodzi tu przepaść pokoleniowa między Tobą a nim - inne priorytety i wyobrażenie o miłości. Dla niego miłość to nie trzymanie się za rączkę 24 godziny na dobę i nie rzucanie wszystkiego i tłumaczenie na każde skinienie dziewczyny.

Myślę, Marto, że nawet 24roletni facet nie zniósłby "tupania nóżką".
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"



Joe Cocker
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 05 wrz 2006, 13:16

mrt pisze:Wydaje mi się, że wychodzi tu przepaść pokoleniowa między Tobą a nim - inne priorytety i wyobrażenie o miłości. Dla niego miłość to nie trzymanie się za rączkę 24 godziny na dobę i nie rzucanie wszystkiego i tłumaczenie na każde skinienie dziewczyny.

To ja taki stary jestem...? Pokoleniowa?! :(
soul of a woman was created below

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 458 gości