Dawanie i odbieranie

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Dawanie i odbieranie

Postautor: PFC » 23 sie 2006, 08:24

Ciekaw jestem, co sądzicie o sytuacji, w której znalazł się mój najlepszy przyjaciel (21 lat). Otóż był on z pewną dziewczyną (19 lat) przez dwa lata i póki wszystko się układało to robili sobie nawzajem różne prezenty na rozmaite okazje (zdanie matury, urodziny, itp.). Tymczasem, gdy ich związek się rozpadł, to ona kategorycznie zażądała zwrotu wszystkiego, co kiedykolowiek mu dała <walka> ; nawet książki z właśną dedykacją, którą dostał na urodziny <mlotek> . Ja i jeszcze jedna znajoma początkowo rodziliśmy mu, żeby nic nie oddawał <fuckoff> , ale może lepiej żeby się tym udławiła? Jak myślicie :? ? Byliście kiedyś w podobnej sytuacji :? ?
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Black007_pl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
Skąd: Gliwice
Płeć:

Postautor: Black007_pl » 23 sie 2006, 08:43

Moim zdaniem, to szczeniackie zachowanie, bo jak się daje prezent, to się go nie odbiera, co innego, gdyby facet miał PORZYCZONE jakieś rzeczy, które należa do niej, to rozumiem, że chce, żeby jej oddał, ale odbieranie prezentów... niedojrzała emocjonalnie kretynka dla mnie.

Sam miałem porzyczoną ksiązkę od Ex. I ją jej oddałem, ale nawet ona nie chciała, zebym jej oddał łańcuszek, który dostałem w prezencie...

Pozdro.
"I save all the bullets from ignorant minds
Your insults get stuck in my teeth as they grind
Way past good taste, on our way to bad omens
I decrease, while my symptoms increase "
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 23 sie 2006, 08:54

Andrew pisze:"Ten kto daje i odbiera ...ten sie w piekle poniewiera"
co to wiecej napisac ?? nie mam pojecia !!


Niestety, najwyraźniej nie dla każdego jest to takie oczywiste <browar> . Mój przyjaciel, jest przy tym, niezwykle wrażliwym człowiekiem i takie żądania, przedstawione mu w dość obsceniczny sposób <walka> zrobiły na nim naprawdę wielkie wrażenie <boje_sie> . On to autentycznie przeżywa <chory> i nie jest do końca przekonany: co powinien zrobić :? .
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 sie 2006, 09:00

PFC pisze:On to autentycznie przeżywa

to bardzo mi przykro, bo widac zwiazał sie z dziewucha bez klasy.
Ja nie wiem co bym zrobiła z jednej strony po czyms takim bym juz rzeczy nie chciała, mam swoja godnośc przeciez
ale z 2 strony chciała bym dopiec za takie cos.
Idealne dla mnie umówic sie na oddanie rzeczy a potem wrzucic je do Wisły, a co niech sie teraz pruje mam to gdzies. Oczywiscie nie mam wisły a znajac mnie pewnie jednak bym odesłała z jakiś złośliwym liscikiem, w stylu, że mi ma biedaczek nie odsyłać, bio mnie stac i paroma złosliwymi uwagami.
Awatar użytkownika
Nikita
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 20 paź 2005, 15:25
Skąd: podkarpacie
Płeć:

Postautor: Nikita » 23 sie 2006, 09:05

Prezentów sie nie odbiera!! !! !! !! !! !! !! ja tez mialam taka sytuacje moj eks zarzadał zwotu bluzy ktora dostalam od niego, no to mu zapakoalam razem z walentynkowym misiem (bo stweridzlam ze nieszczerych perzentow nie chce) i zanioslam jego mamusi(bo nie mialam mozliwosci osobiscie sie z nim spotkac) ale mysle ze takie cos jest chore.... jak juz sie cos daje to nie odbiera co Twoj kolega dostał załozmy perfumy jakies i co ma jej koncoweczke w butelczce oddac albo resztke czegos tam :| ehmm... A jesli ta laska uwaza ze prezenty były drogie i teraz chce je odzyskac to mogla myslec w2czesniej i rozsadniej je kupowac.... moje prezenty tez do tanich sie nie zaliczaly ale nawet by mi przez gardlo nie przeszlo oddaj mi to ..... pozdrAwiam
Awatar użytkownika
Fiance
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 12 sie 2006, 21:38
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Fiance » 23 sie 2006, 09:05

Na miejscu twojego przyjaciela,po takim żadaniu jego byłej,juz dawno nie moglabym patrzeć na rzeczy które są od niej!!!!Niech jej odda wszystko jak taka z niej materialistka!Niech zabiera wszystko i spada!!!!Dla mnie to chora sytuacja,nigdy nie postąpiłabym tak jak ona!!!
Zawsze staraj się myśleć pozytywnie,niech optymizm będzie twoim atutem!!!!
Awatar użytkownika
Nikita
Bywalec
Bywalec
Posty: 49
Rejestracja: 20 paź 2005, 15:25
Skąd: podkarpacie
Płeć:

Postautor: Nikita » 23 sie 2006, 09:07

Na miejscu twojego przyjaciela,po takim żadaniu jego byłej,juz dawno nie moglabym patrzeć na rzeczy które są od niej!!!!Niech jej odda wszystko jak taka z niej materialistka!Niech zabiera wszystko i spada!!!!Dla mnie to chora sytuacja,nigdy nie postąpiłabym tak jak ona!!!


Brawo !!Fiance, <browar> a zreszta meska duma nie powinna pozwlic mu inaczej postapic
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 sie 2006, 09:11

No nie ! duma tu nie powinna brac góry nad rozumem ! ja bym pewne rzeczy sobie zachował , by miec pamiatkę , z drugiej strony zadnych rzeczy sie nie oddaje , poza pierscionkiem zareczynowym
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Fiance
Bywalec
Bywalec
Posty: 38
Rejestracja: 12 sie 2006, 21:38
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Fiance » 23 sie 2006, 09:16

Andrew pisze:ja bym pewne rzeczy sobie zachował , by miec pamiatkę

A ja wszystko,nawet te najdrobniejsze rzeczy bym jej oddała,po takim związku nie chcialabym mieć żadnych pamiątek!
Zawsze staraj się myśleć pozytywnie,niech optymizm będzie twoim atutem!!!!
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 23 sie 2006, 09:17

Uff..., więc jednak dobrze mu poradziliśmy (tzn. żeby nie oddawał)... Tym bardziej, że on ani jej nie zdradził, ani nie pobił - po prostu: niezgodność charakterów; ona rozrywkowa, on spokojny. Gbyby mnie coś takiego spotkało, to chyba rzuciłbym jej tą książką w twarz, ale tak, żeby nic jej się nie stało, bo jeszcze by mnie zamknęli; znając ją...
Jak byłem w czwartej klasie liceum, to widziałem podobną sytuację, ale tam poszło o łańcuszek. Chłopak koniecznie domagał się zwrotu swych "rodowych klejnotów", które to kupował jako przyjaciel dziewczyny (faktycznie był w niej zakochany, tylko to ukrywał), lecz chciał mieć "dobro" z poworotem, gdy okazało się, że za wysoko mierzył.
Ostatnio zmieniony 23 sie 2006, 09:20 przez PFC, łącznie zmieniany 2 razy.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 23 sie 2006, 09:21

Słowem dziwny jest ten swiat ..... w tematach gdzie pytają co zrobic by zapomniec , karzecie wyrzucic wszystkie rzeczy zwiazane z tą osobą.Mysle , ze ona dziala pod wpływem chwili , wzburzenia itd.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
on-czyli-kto
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 29 cze 2006, 00:43
Skąd: Zdechlina
Płeć:

Postautor: on-czyli-kto » 23 sie 2006, 09:22

mimo ze mam troche swojej meskiej dumy to bym oddal, niech sie udlawi

kumpel z pokoju z akademika zerwal z dziewczyna [przez to ze ona sprowokowala niemila sytuacje - znajac ja to po to zeby wlasnie on zerwal i potem ona mogla sie zalic przed kolezaneczkami jakim to on nie jest ******] on oddal wszystkie rzeczy ale sam od siebie
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 23 sie 2006, 09:25

To mówicie, że lepiej oddać i mieć święty spokój?... Mimo wszystko te rzeczy wciąż mają dla niego duże znaczenie sentymentalne, bo to była jego pierwsza dziewczyna "na poważnie" i ostatecznie dosyć długo ten związek wytrzymał (2,5 roku)... Gdy ja poznałem tą osobę (spotkałem ją tylko raz, bo ona nigdy nie lubiła jego znajomych), to wydała mi się nawet miła, ale dla mnie każdy jest miły, póki nie zacznie przeklinać albo nie rzuci się z pałą.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
on-czyli-kto
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 29 cze 2006, 00:43
Skąd: Zdechlina
Płeć:

Postautor: on-czyli-kto » 23 sie 2006, 09:38

tak oddac SZCZEGOLNIE jesli maja wartosc sentymentalna
po cholere ma sie gapic na to i sobie przypominac, kumpel wlasnie dlatego oddal
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 23 sie 2006, 09:41

Andrew pisze: w tematach gdzie pytają co zrobic by zapomniec , karzecie wyrzucic wszystkie rzeczy zwiazane z tą osobą.

ja zawsze chowałam jak cierpiałam, dawałam matce i mówiłam zabieraj z moich oczu. Po jakims czasie kiedy było juz dobrze to dostawałam je od matki. Raz wywaliłam, ale ze wzgledu, że goscia znac nie chciałam. On zrobił mi krzywde fizyczna i owiele gorsza psychiczna.
PFC pisze:To mówicie, że lepiej oddać i mieć święty spokój?...

nie, ja nie mówie co ma zrobic, to zbyt delkiatna sprawa, zwłaszcza, że te przedmioty maja wartośc sentymentalna. Jesli oddać to nie wszystko, jednak cos zostawic. Po latach inaczej bedzie na to patrzył, pewnie nawet bedzie sie z tego smiał.
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 23 sie 2006, 09:47

Po latach inaczej bedzie na to patrzył, pewnie nawet bedzie sie z tego smiał.


Zapewne masz rację, ale póki co... To chyba najlepiej, jak zostawi sobie książeczkę, bo autentycznie go ciekawi, no i jest z dedykacją, więc nawet w antykwariacie mogliby się do tego przyczepić <diabel> , a pozbędzie się paru innych drobiazgów.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
a.b1
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 210
Rejestracja: 22 cze 2006, 15:31
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: a.b1 » 23 sie 2006, 10:52

nie wiem, trudno doradzać, ja nie oddaje, ale te rzeczy tracą dla mnie wartość, tak jak np mój zaręczynowy pierścionek, który teraz poniewiera się gdzieś między wacikami a tamponami w szufladzie w łazience...
Awatar użytkownika
olecxka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 266
Rejestracja: 07 mar 2006, 21:05
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: olecxka » 23 sie 2006, 11:32

Mi się wydaję że powienien oddać, ona zachowuje się głupkowato ale lepiej głupszemu ustąpić. może się tak zdarzyć że ona będzie się dopominać o te rzeczy i wtedy jemu będzie głupio.
Andrew pisze:z drugiej strony zadnych rzeczy sie nie oddaje , poza pierscionkiem zareczynowym

A u mnie było akurat na odwrót, oddałam łańcuszki, kolczyki i inne wartościowe pierdoły a pierścionek mam do teraz. Ale to on nalegał żebym go zatrzymała, bo ja chciałam oddać wszystko. Nie wygłupiałam sie np. z oddawaniem używanej bielizny i tego typu rzeczy.
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette
Awatar użytkownika
Misia86
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 99
Rejestracja: 25 cze 2006, 14:45
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Misia86 » 23 sie 2006, 11:44

Skoro powiedziala to bez zadnych ogrodek to niech odda jej te rzeczy a w cholere z nimi!
mialam podobna sytuacje ze po 2latach oddalam nie przezenty ale wszystkie listy, lisciki, zdjecia, bo wiedzialam ze po rozstaniu bede do tego wracac i sobie przypominac co utrudnilo by dojscie do siebie, fakt moglam podrzec a nie oddawac, ale chcialam mu w ten sposob dopiec <chory> ,dzis bym tak niezrobila.
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 24 sie 2006, 10:57

Jeśli postawionoby mnie w takiej sytuacji to zaraz bym wszystko wrzuciła do wora i się tego pozbyła. Nie odbiera się prezentów. Nie rozumiem jak można tak potraktować osobę z którą spędziło się tyle czasu. W tej książce to teraz ja bym napisała dedykację... <fuckoff>
Obrazek
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 24 sie 2006, 12:24

O matko to takie debilki jeszce sa na swiecie <zalamka> ja bym jej to wysypala wszytsko z woreczka na glowe albo z okna na chodnik a neich zbiera lajza jedna.
...Te Quiero Mi Amor...
ula
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 27 paź 2004, 10:56
Płeć:

Postautor: ula » 24 sie 2006, 12:24

miałam taka sytuację, oddałam wszystko, bardzo ładnie i porzadnie spakowane, przy oddawaniu powiedzialam twardo, ,,prosze to Twoje" a w drugim ręku miałam czekoladę którą połozyłam na pudełko z rzeczami tego gluta i powiedziałam ze ta czekoladka jest dla niego bo zachował sie jak dziecko wiec niech sie nią pocieszy jak na dzieciaka przystało... efekt był piorunujący i pomimo smutku w srodku poczułam sie lepiej... odwróciłam sie i odeszłam

Ula
,,Powiedz mi co myślisz, powiedz mi co czujesz, powiedz mi co masz, powiedz czego potrzebujesz..."
Awatar użytkownika
Kermit
Weteran
Weteran
Posty: 931
Rejestracja: 12 sie 2005, 08:51
Skąd: Pl
Płeć:

Postautor: Kermit » 24 sie 2006, 14:05

ja mialem z tyum przejscia TOTALNE, do samego konca darła sie zebym jej oddał wszystko a mi nawet ksiazek nei oiddala.Najlepsze jest to ze wczoraj z obecna dzielcha gadalem ze sie ciesze ze nie musze sluchac jak mnie ex opieprza. Cala noc mnie opioeprzala :D snilo mi sie to heheeh mowiłem: prosze przestan ja juz to prawie zapomniałem a ona bardzioej :D to był sen hehehe
So understand;
Don't waste your time always searching for those wasted years,
Face up...make your stand,
And realise you're living in the golden years.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 24 sie 2006, 16:44

Oddalbym i odajac powiedzial wsadz to sobie w dupe oszustko :D po czym napisalbym swoja ksiazke o emocjach jakie mnie dopadly kiedy musialem oddac wszystkie te wspaniale rzeczy srol :D Kolego, na ch. mu to? :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
PFC
Weteran
Weteran
Posty: 913
Rejestracja: 21 sie 2006, 19:14
Skąd: Szczecin/Poznań
Płeć:

Postautor: PFC » 24 sie 2006, 19:27

Joasia pisze:W tej książce to teraz ja bym napisała dedykację... <fuckoff>


Bardzo dobry pomysł <browar> Myślę, że memu przyjacielowi się spodoba, bo w końcu postanowił oddać wszystko, gdyż jego eks codziennie się o swe "skarby" dopomina na rozmaite sposoby. Doszedł do wnosku, iż zwrócenie rzeczy wyelimunuje ostatni pretekst, dla którego musiałby się kontaktować z ową panną... Najwyższy czas.
Szczecin Floating Garde 2050 Project.
Awatar użytkownika
Black007_pl
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 334
Rejestracja: 27 lut 2006, 09:27
Skąd: Gliwice
Płeć:

Postautor: Black007_pl » 24 sie 2006, 20:40

PFC pisze:Doszedł do wnosku, iż zwrócenie rzeczy wyelimunuje ostatni pretekst, dla którego musiałby się kontaktować z ową panną... Najwyższy czas.


Bardzo dobrze.
Niech jej nie daje pretekstów do kontaktu i niech sie wypcha swoimi "skarbami".
"I save all the bullets from ignorant minds

Your insults get stuck in my teeth as they grind

Way past good taste, on our way to bad omens

I decrease, while my symptoms increase "
jędza
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 12
Rejestracja: 24 sie 2006, 22:54
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: jędza » 25 sie 2006, 23:05

jakaś nienormalna ta panna, ale z 2 strony to ja bym na jego miejscu oddała te wszystkie rupiecie- kiedyś dostałam lampeczke od bylego i potem jak z nim zerwalam nie moglam po prostu patrzec na tą lampke mialam ochote ja wyrzucic przez okno. z prezentami wiążą sie wspomnienia o tej osobie a Twój przyjaciel chyba tej panny wspominać już raczej nie zechce...w ten sposub wymazałby ją całkowicie ze swojego życia
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 25 sie 2006, 23:09

jędza pisze:w ten sposub wymazałby ją całkowicie ze swojego życia
ja bym ja wyrzuciala z mojego zycia a z prezentami doslownie to samo :D
...Te Quiero Mi Amor...
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 26 sie 2006, 00:48

A ja zrobiłabym dygresję, mówiąc, że skoro to dostałam, to jest moje i nie oddam :)
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 26 sie 2006, 03:01

Hyhy pisze:Oddalbym i odajac powiedzial wsadz to sobie w dupe oszustko

Ja mialam odwrotna sytuacje. Chcialam oddac bylemu prezenty od niego a on nie chcial z powrotem to musialam wyrzucic. Tyle bizuterii na marne :]
Fantomista pisze:jak wsadziles polowe palca to na pewno uszkodziles blone bo blona znajduje sie 1 cm od wejscia do macicy.

Mona, to do Ciebie bylo? <hahaha>
Mona pisze: ja zrobiłabym dygresję, mówiąc, że skoro to dostałam, to jest moje i nie oddam

Ja tez i zlosliwie bym sie z danymi przedmiotami obnosila <diabel>
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 433 gości