Zdrada

[TFA]

Za malo brutalny w lozku hehe, zeby ten z chata nie okazal sie za bardzo brutalny przypadkiem i zeby nie wyladowala na ojomie albo u coronera.

[ckm]

Dzięki Wam serdeczne za odpowiedzi.
Przynajmniej Wy patrzycie na to trzeźwo, bo mi pewnie za bardzo to nie wychodzi...

Nie wiem, czy jej powiedzieć o tym, że czytałem jej czata, bo myślę, że powinienem wtedy od razu się określić - zostaję, czy odchodzę... chcę, żeby wszystko było jasne, a teraz nie jest. Boję się też, że jak się zorientuje, że czytałem jej wiadomości, to po prostu zacznie się bardziej kamuflować i nic już więcej się nie dowiem.
Z tego co przeglądałem inne tematy na forum widzę, że dla niektórych ludzi nie ma najmniejszego problemu żyć wiele lat oszukując partnera. Człowiek zakochany nie zobaczy wielu rzeczy - zresztą chyba dlatego tutaj napisałem.
A ja muszę podjąć decyzję na całe życie (mamy po 27 lat i już dużo rozmawialiśmy o ślubie).

Według mnie związek MUSI opierać się na zaufaniu (oczywiście zaraz po miłości:), którego ja jej teraz dać nie mogę. Bez tego prędzej, czy później się rozpadnie.

Dlatego zastanawiam się, czy czekać i pozwolić jej udowodnić, że mogę jej zaufać, czy nigdy już jej nie ufać...


Wczoraj spędziliśmy wieczór ze sobą - było miło, powiedziała, że mnie kocha, itd.

[ksiezycowka]

Pogadaj powiedz co czytales. Jedź. Wrocisz pogadaj zobacz co sie wydarzylo jak jest teraz i ewentualnie wtedy zerwij.

[Candy Killer]

nie no dla mnie dziwna sytuacja troszke...tak jak tu pisali..powinna Ci powiedziec ze np w lozku cos jej nie pasuje...
druga rzecza jakiej nie rozumiem jest to jej czatowanie przy Tobie tyle godzin? jak to wyglada?mieszkacie razem czy po prostu jedno przychodzi do drugiego kompa wlacza i siedzi jak ten mul i "romansuje" z jakims cieciem?
ja wiem po sobie ze jak do mojego przychodzilam a jest on maniakiem gier i gral to mowil"juz kochanie tylko skoncze ta jedna gre" i na tym sie konczyla kwestia komputera.skonczylk i zajmowal sie mna a nie komputerem. dla mnie to jest nie pojete jak tak mozna tyle godzin.
a pozaaatym...mi sie wydaje ze ona sie z nim spotka jak pojedziesz..bo jest po prostu ciekawa kogos innego..moze juz sie zdjeciami wymienili i nie ejst tak zle..bo przeciez nie zawsze osoba po drugiej stronie musi byc brzydka itd.
jak jej sie spodoba to moze to byc wasz koniec...
porozmawiaj z nia..powiedz ze czytales bo chyba lepiej wiedziec na czym stoisz niz siedziec i sie zastanawiac

[paula19]

druga rzecza jakiej nie rozumiem jest to jej czatowanie przy Tobie tyle godzin? jak to wyglada?mieszkacie razem czy po prostu jedno przychodzi do drugiego kompa wlacza i siedzi jak ten mul i "romansuje" z jakims cieciem?

No właśnie, siedziałeś koło niej i nawet nie widziałes co co pisze?? Tym bardziej z kim.

[ckm]

Pisałem wcześniej o zaufaniu...
Co miałem zrobić? Odłączyć jej sieć? Czy usiąść koło niej i patrzeć w monitor?
Wg mnie, abym mógł jej zaufać, muszę pozwolić jej siedzieć przed kompem i niech robi co chce... (tylko warunek podstawowy - muszę jej ufać) A co mam teraz myśleć jak ja pojadę, albo później ona pojedzie w jakąś delegację. Wtedy to już jest tylko i wyłącznie kwestia zaufania.

Dlatego nic jej nie mówiłem, ale postanowiłem naruszyć jej prywatność i przeczytałem czata...

Boję się, że jeśli powiem wprost o co chodzi, to wszystko się zmieni - już nie zobaczę jej więcej czatującej, ani o żadnych kontaktach z gostkiem nie będę słyszał. Tylko, czy to będzie oznaczało, że tych kontaktow nie będzie???


Tak na marginesie - zdjęciami szybko się wymienili...
No a w czasie kiedy ona sobie czatowała, ja siedziałem obok i pracowałem (chociaż chyba bardziej krew we mnie wrzała).

[Olivia]

Ona jest jakaś dziwna. Gada z Nim tak jawnie na Twoich oczach. Nic nie ukrywa. Chyba mało Jej na Tobie zależy.
A może jesteś Jej pierwszym i chce spróbować chleba z innego pieca?

[Candy Killer]

no tak zaufanie podstawowa sprawa..ale jak masz jej ufac jak ona..mozna tak napisac ze na Twoich oczach gada z innym kolesiem?
fakt faktem...jakbys jej powiedzial ze czytales to ona moglaby zaczac to ukrywac itd i moglo by to odniesc gorsze skutki bo by byly akcje tyou ze jej nie ufasz i naruszasz jej prywatnosc itd..moze byc nie milo..ale w jakis sposob musicie pogadac.
jak oni sie spotkaja i ona sie nim nie rozczaruje i zaczna sie spotykac za Twoimi plecami to co wtedy ?raczej Ci o tym sama nie powie...

[Joasia]

Jesteście już trochę w związku, planujecie razem przyszłość to chyba możecie być szczerzy w stosunku do siebie?
Jeśli jeszcze tego nie mówiłeś to powiedz że nie podobają Ci się te rozmowy, zapytaj jaki ona ma do nich stosunek, czy traktuje to na serio. Zobaczysz jej reakcję, znasz ją dobrze to poznasz czy Ci ściemnia czy mówi prawdę.
Zrywać nie zrywaj jeszcze, pojedziesz, wrócisz, zobaczysz jak się sytuacja rozwinęła.

[ckm]

No właśnie - trochę jesteśmy w związku...

Na początku wspomniała, że poruszają tematy seksu (oczywiście nie miałem pojęcia co to znaczy) i oczywiście jasno jej powiedziałem, że to mi się nie podoba.
Mówi, że to jest niewinne.
Ale szczerze wydaje mi się to mało prawdopodobne - jeśli wymieniają się mailami, zdjęciami i umawiają (chociaż nie wiem na ile serio).

Strasznie mnie to wszystko męczy.

[Black007_pl]

sorry za brutalność ale ja bym ją censored za okno

A ja nie, ale jeśli mieszkałbym z nią, to wyj.bał bym jej rzeczy za okno, niech sobie potem zbieraz ulicy i niech wyp...dala do mamusi.
Stary szanuj siebie, mnie się wydaję, że to już wykroczyło po za ramy "niewinnego flirtu".

Pozdrawiam.

[paula19]

Boję się, że jeśli powiem wprost o co chodzi, to wszystko się zmieni - już nie zobaczę jej więcej czatującej, ani o żadnych kontaktach z gostkiem nie będę słyszał. Tylko, czy to będzie oznaczało, że tych kontaktow nie będzie???

Ty się bojisz że ją stracisz.... Nie wiesz na czym stoisz i na pewno nie posłuchasz rad typu:

Nie wiesz co robić?! Kopnąć w dupę i to porządnie

Przez co dajesz jej pozwolenie na dalsze takie działanie. Romansując za twoimi plecami obraziła Cię. Ale ty boisz się zareagować, żeby nie zniszczyć teg co między sobą wybudowaliście.

Porozmaiwać na ten temat powinieneś ze swoją partnerką. Zapytaj ją ile dla niej znaczysz i jak bardzo Cię kocha. I czy jej z Tobą dobrze. I dlaczego szuka nowych warażeń przez internet. Powiedz jej że Cię zaobolało, ze rozmawiała o sexie z nieznajomym tyle godzin i jaką zauwazyłeś u niej reakcje na te pogaduszki. Nie mów że czytałeś jej archiwum bo wtedy ona straci do Ciebie zaufanie.

[ckm]

No i wyjechałem... jest mi źle.
Przed wyjazdem jeszcze tylko zobaczyłem, że podała gościowi swój nr telefonu (dobrze, że się nie rozbiłem przez 500km...)

Teraz to już chyba tylko cud może uratować nasz związek.
Zresztą, chyba właśnie na cud liczę od początku.
Nie chciałem rozmawiać z nią od razu, bo bałem się, że nie zareaguję racjonalnie - wierzcie mi, że emocje sięgały zenitu; takiego pulsu nie mam nawet w czasie ciężkiego treningu fizycznego...

Po powrocie czeka mnie ciężka rozmowa.

[ Dodano: 2006-08-21, 02:24 ]

Nie mów że czytałeś jej archiwum bo wtedy ona straci do Ciebie zaufanie

no właśnie... zaufanie! może ono istnieć bez szczerości?

[leeloo]

Zapłać detektywowi, skoro nie możesz być na miejscu w chwili w ktorej mogą sie rozegrać kluczowe dla Twojego związku sprawy. to nie jest takie drogie i wcale nie żartuje. Niech pojeździ samochodem i porobi zdjęcia jak sie będzie coś działo - skoro nie możesz ufać, sprawdź! Mój znajomy, wprawdzie nie detektywa, ale swojego kumpla poprosił o taką pomoc - skorzystał na tym, choć minę miał smutną..
Z drugiej strony, wydasz kase, a jeśli ona chce odejść to każda okazja będzie dobra, i tak albo zdradzi albo odejdzie.

Paskudna sytuacja, wspolczuje

[Black007_pl]

Pomysł z detektywem może nie jest zły.
W tej chwili się chyba miotasz i nie wiesz co zrobić, a tak, jeśli do czegoś nie daj boże dojdzie, to nie będzisz miał wątpliwości, że nie warto sobie nią zawracać głowy...

Trzymaj się <browar>. Trzymam kciuki.

Pozdrawiam.

[Andrew]

Byc moze ktos znowu bedzie zdania iż mój post nie jest na temat i zostanie usuniety ,ale ja piszac go mam inne zdanie .
Zapytam Cie wiec ? czy wolał bys by Twoja kobieta czytala na necie jakies artykuły rodem z radia maryja ? czy też jakies publikacje na temat wyzwolonych kobiet ? czy też wchodziła na strony lisbijskie ?
Jest młoda ma temperament , jak to gada moja zona ...niech sobie pooglada wystawy ...pojesc i tak w domu dostanie !
słowem masz sygnał od niej (moze w nietypowy sposób) czego jej potrzeba ! daj jej to , a nie bedzie tego szukac <browar>

Ale niech uwaza , na necie kazdy jest fajny i cacy , rzeczywistosc moze byc calkiem inna , i niczym pies z podkulonym ogonem po takiej lekcji do ciebie wruci , jak jzu go pozna , ja bym był cierpliwym ,błedy kazdy robi <browar>

[Misia86]

Może i wroci zasmakujac zakazanego owocu.. ale pomysl.. co bedzie z Toba z Twoim zaufaniem po takim czyms? na pewno nie bedziesz potrafil darzyc ja takim samym zaufaniem jak wczesniej. Moze i zmadrzeje i bedzie dziekowac Bogu ze pozwoliles jej wrocic ale Ty caly czas bedziesz o tym myslal. Ja bym chyba oszalala gdybym byla na twoim miejscu, niewiem czy bym dala sobie z tym rade i po prostu odeszla.
Zachlysniecie czatem na pewno minie, ale przed wyjazdem porozmawiaj z nia, zmus ja do refleksji, uswiadom jaki blad popelnia. Przez gg kazdy moze byc cudownym Kochankiem..
obudzi sie z reka w nocniku..
trzymaj sie, glowa do gory, rob swoje a ona niech traci wzrok przed monitorem <browar>

[ckm]

Byc moze ktos znowu bedzie zdania iż mój post nie jest na temat i zostanie usuniety

jak dla mnie jest na temat

ma temperament

ma...

niech sobie pooglada wystawy ...pojesc i tak w domu dostanie

to jest właśnie niepewne

coraz bardziej mam wrażenie, że przegina jak cholera;
rozumiem, że w necie (w życiu) można wiele spróbować, ale chyba jakieś granice są...
rozmowa z drugą osobą o tym w jaki sposób się ją zadowli (ze wszystkimi szczegółami) jest według mnie zarezerwowana dla pary;
wymiana zdjęć i maili (z których zresztą jasno wynika imię, nazwisko i nazwa firmy) to już pozbawienie anonimowości;
opisywanie szczegółów aktualnego pożycia - to chyba nieuczciwość wobec partnera;
umawianie się na spotkanie, podanie telefonu - to...?

pewnie gdybym to czytał z boku, to śmiałbym się, że ktoś może być taki głupi i ma wątpliwości...
ale jak ktoś jest zakochany, to jest głupi...
wydarzenia, które opisywała i są mi znane opisywała zgodnie z prawdą; napisała też, że nigdy mnie nie zdradziła i nie wie, czy zdecydowała by się na to - tylko to było we wczesnej fazie ich rozmowy (zresztą przyznała mi, że wcześniejszego faceta zdradziła), później dużo bardziej się "angażowali" i umawianie też wygląda coraz bardziej realnie (oczywiście napisała mu, że wyjeżdżam i w tym czasie mogą się spotkać)

[Black007_pl]

Stary, mnie nie jest do śmiechu i wydaje mi się, że nikt się tutaj nie śmieje z Ciebie ani twojego problemu.

Co do tej sytuacji, to już nie wiem co Ci poradzić, najlepiej byłoby to uciąć, skończyć i jak najszybciej zapomnieć - moje doświadczenia mówią, że jeśli dziewczyna przede mną zdradzała poprzednich, to się zabradzo nie zmieni, nawet, jeśli mówi, że jest nieprzeciętnie zakochana...
Ale to tylko moje doświadczenia, tutaj może też być inaczej, może tylko sobie gada, ale martwi mnie podawanie adresów itp....

Powodzenia.

[Andrew]

Podawanie adresów moze wynikac też z jej głupoty , jak co do czego ...moze spasowac mozliwosci wiele

[TFA]

oczywiście napisała mu, że wyjeżdżam i w tym czasie mogą się spotkać

widziales ze tak napisala ? jesli tak to chce Cie pewnie walnac w ch..a za twoimi plecami jak pojedziesz w ogóle dla mnie to nie ma tu o czym gadac, z premedytacja dazy do tego zeby goscia po kryjomu walnac w rogi.

[Dzindzer]

z premedytacja dazy do tego zeby goscia po kryjomu walnac w rogi.

nie wygl;ada mi to tak.
Gdyby chciała zdradzic to by to ukrywała. nie pisała na gg przy swoim facecie.
W tym przypadku skałaniała bym sie ku Andrew

słowem masz sygnał od niej (moze w nietypowy sposób) czego jej potrzeba ! daj jej to , a nie bedzie tego szukac

cos własnie czuje, że to to. Że ona nie chce zdradzic, ale szuka tego o czym pisae. woli bys ty jej to dał, dlatego nie ukrywa sie z tym pisaniem. moze ona nawet liczyła, ze przeczytasz, opitolisz a potem przelecisz ja tak jak ona marzy.
Nie wydaje mi sie by to dziewczatko chciało cie tak po prostu zdradzic

[paula19]

cos własnie czuje, że to to. Że ona nie chce zdradzic, ale szuka tego o czym pisae. woli bys ty jej to dał, dlatego nie ukrywa sie z tym pisaniem. moze ona nawet liczyła, ze przeczytasz, opitolisz a potem przelecisz ja tak jak ona marzy.
Nie wydaje mi sie by to dziewczatko chciało cie tak po prostu zdradzic

O czego są rozmowy?? To że dziewczyna ma swoje potrzeby wcale jej nie usprawiedliwia.

[Dzindzer]

To że dziewczyna ma swoje potrzeby wcale jej nie usprawiedliwia.

a czy ja kogos usprawiedliwiam
napisałam tylko co mysle

O czego są rozmowy??

widocznie nie wszyscy wiedza co to rozmowa
skoro ty wiesz to super
ale sa osoby które maja talent do motania wszystkiego.
Takie nie w prost pozostawia złudzenie, tego, że partner sam wpadł na to, że ma sie faceta który sam doszedł, który cos zrobił spontanicznie. w pewnych sprawach dla niektórych osób powiedzenie czegos wprost, jest takie przyziemne, niewiele sie rózni od wymuszania, nie cieszy.
Być moe ta panna jest taka

[nie_zapominajka]

a ja bym zrobila to samo!! <wsciekly>
zaprosilabym do siebie zrobila slodka kawke i udziadla do netu...identycznie - mozeby Ja wkurzylo...a jakby sie zblizyla to schowalabym okienko
ciekawe jaka bylaby reakcja??
jesli gadala przy Tobie to nie mogles po prostu podejsc i powiedziec zeby pokazala Ci te rozmowy?? zapewne by nie chciala i wymyslala tysiace powodow...wtedy byloby jasne ze nie jest z Toba szczera i nie moglaby temu zaprzeczyc ze to nie tylko takie przyjacielskie pogawedki...
zorientuj sie po powrocie co z tym czubkiem z netu...spytaj o Niego...
kolo nie zna panny ani Ona Jego a wypytuje o sprawy intymne jakis debil!!
szuka latwej zdobyczy...poczaruje Ja na gadu... a potem to juz wszystko od Niej zalezy...moze jest zafascynowana bo ma jego jakis wyidealizowany obrazek w glowce...oby nie przejechala sie za bardzo...
zycze zeby zmadrzala i to szybko!

[leeloo]

poproś dobrego przyjaciela, jeśli takiego masz niech Ci pomoże. Ty nie zrobiłbyś tego dla kumpla? Niech sie pokręci pod jej chatą/Waszą i czuwa. Bedziesz wiedział na bieżąco czy sie z nim spotkała, a może gdzies z nim poszła. Przecież Twoja nieobecność nie musi oznaczać ze jestes odcięty od informacji.
Prawde mówiąc ja bym nie wytrzymał czegos takiego, kiedy miałbym wyjechać. Albo bym nie wyjechał, ale przedsięwziąłbym środki kontroli i inwigilacji, no trudno, wiem ze nie ładnie - ale wolisz się dręczyć? Wrocisz, porozmawiajsz z nią.. i co? Będziesz miał pewność ze mówi Ci prawde? Poważnie nadwyrężyła Twoje zaufanie.

Możesz chyba również spróbować delikatnie wybadać, czy ona jest zazdrosna o Ciebie. Zadzwoń z głośnego miejsca, powiedz ze jesteś na imprezie/w klubie. Ale nie bądź bierny! Dzwon , pisz ale nie dawaj za wygraną!

[Dzindzer]

powiedziec zeby pokazala Ci te rozmowy?? zapewne by nie chciala i wymyslala tysiace powodow...wtedy byloby jasne ze nie jest z Toba szczera i nie moglaby temu zaprzeczyc ze to nie tylko takie przyjacielskie pogawedki...

w zyciu nie pokazała bym swojej rozmowy z gg, nawet rozmowy z mata. co to za pomysł by wymagac od kogos pokazywania korespondencji
to nie koniecznie znaczy, że ma sie cos do ukrycia, moze tez znaczyc, że sie szanuje swoja prywatność

zorientuj sie po powrocie co z tym czubkiem z netu

a skąd przeswiadczenie, że jest czubkiem

Prawde mówiąc ja bym nie wytrzymał czegos takiego, kiedy miałbym wyjechać. Albo bym nie wyjechał, ale przedsięwziąłbym środki kontroli i inwigilacji

poproś dobrego przyjaciela, jeśli takiego masz niech Ci pomoże. Ty nie zrobiłbyś tego dla kumpla? Niech sie pokręci pod jej chatą/Waszą i czuwa.

co za paranoja. moze jeszcze jakas kamere internetowa w pokoju zainstalowac

[TFA]

cos własnie czuje, że to to. Że ona nie chce zdradzic, ale szuka tego o czym pisae. woli bys ty jej to dał, dlatego nie ukrywa sie z tym pisaniem. moze ona nawet liczyła, ze przeczytasz, opitolisz a potem przelecisz ja tak jak ona marzy.
Nie wydaje mi sie by to dziewczatko chciało cie tak po prostu zdradzic

No to by robila tylko jakies pozory, chcesz powiedziec ze tyle czasu z tym gosciem pisze, koresponduje i tylko udaje ? i wszuystko zmysla bo chce zwrocic na siebie uwage faceta ? nie sadze ze taka dobra i cierpliwa z niej aktorka. Widac wyraznie ze jej sie podoba to co robi i robi to z przyjemnosci a nie zeby zrobic facetowi na zlosc. Masz racje szuka wrazen, ale niestety z innym facetem, tu juz nie chodzi o sam ostry, brutalny seks, ale o seks z innym facetem, o odmiane.

[Dzindzer]

No to by robila tylko jakies pozory, chcesz powiedziec ze tyle czasu z tym gosciem pisze, koresponduje i tylko udaje ?

nie do konca. Pisanie z nim ja bardzo ekscytuje, ale woli by to jej facet tak sie achowywał. Pisanie ja podnieca. ale cos nie daje jej iść "na całośc". Nie ukrywa tego przed factem, Moze liczy, ze potrzasnie nia.

Widac wyraznie ze jej sie podoba to co robi i robi to z przyjemnosci a nie zeby zrobic facetowi na zlosc

jasne, że sprawia jej to przyjemnośc. Ona sama moze nie dokonca rozumiec czemu nie ukrywa wszystkiego.
To idzie dwoma torami. albo dostanie to co chce od faceta, albo on sie zmieni i zacznie dawac jej to co chce ( albo to co jej sie uroiło, że chce) albo na prawde zdradzi. To sytuacja która mozna uratowac.

[leeloo]

co za paranoja. moze jeszcze jakas kamere internetowa w pokoju zainstalowac

masz lepszy pomysl? Kazdy sposob jest dobry. Przeciez gosciu wyjechal i nie ma pojecia co sie tam dzieje.
I nie przesadzaj.. Najgorsze i siejące najwieksze spustoszenie są domysły, a ich kres wyznacza wiarygodna informacja. Skoro nie może polegać na swojej kobiecie, trzeba sięgnąć po alternatywne metody. I co w tym dziwnego?

Nawiasem mówiąc, jesteś pewna, że Twoja uwaga o mojej domniemanej paranoi wnosi coś do dyskusji, z czego może zaczerpnąć autor wątku?