zwiazek ze starszym facetem...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 24 lip 2006, 23:44

Mysiorek pisze:
Andrew pisze:kazdego mierzycie swa miarą ,albo miara jaką was wychowano.

I Ty też tak oceniasz <diabel>

Ale Andrew nie potępia posiadania jednej kobiety :>
Ostatnio zmieniony 24 lip 2006, 23:50 przez Sir Charles, łącznie zmieniany 1 raz.
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 24 lip 2006, 23:48

Sir Charles pisze:Ale Andrew nie potępia posiadania jednej kobiety

Nawet złożonej z 2 połówek :|

WSZYTKO SIĘ NIE ZMIENIA ! <cisza>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 25 lip 2006, 06:11

Andrew pisze:gdzi ktos uzył słów "zbyt normalna"

Kwestia dedukcji. Proste.
Mysiorek pisze:Andrew napisał/a:
kazdego mierzycie swa miarą ,albo miara jaką was wychowano.

I Ty też tak oceniasz

Linijka mu sie zepsula...
Mysiorek pisze:WSZYTKO SIĘ NIE ZMIENIA !

Amen. Kto zrozumial niech podniesie reke.


W ogole to nie o tym temat,nie o znudzeniu mialo byc a o zwiazkach ze starszymi facetami. Wiec moze ktos wreszcie na teamt cos zarzuci? Bo ja ide spac.

Koniec OT <cisza>
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 25 lip 2006, 07:50

Mysiorek pisze:Tak to jest, jak człek nie wie sam co gada.

A ty skad takie twierdzenie wyczasnołeś <aniolek> juz ja wiem doskonale co gadam jak i piszę
Mysiorek pisze:Daj spokój z tymi założeniami. Zastanawiałeś się kiedyś, czy Twoje nie są błędne? Co do osób i co do ich toku myślenia? :|

Tak probowałem , jednak co do mojej osoby i sytuacji , ma sie to niestety nijak
Mysiorek pisze:I Ty też tak oceniasz <diabel>


gdzie oceniłem kogokolwiek ??

podsumowujac zwiazki z duzą róznicą wieku mogą byc jak najbardziej udane , a tylko stereotypy w takowych przeszkadzają , rodzina , społeczenstwo itd. choć dalej juz praktycznie nic nie ma , co by stalo na przeszkodzie <aniolek>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Magda22095
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 29 lip 2006, 13:43
Skąd: Częstochowa
Płeć:

Postautor: Magda22095 » 29 lip 2006, 15:29

Hey!!!! Mam 16 lat... zawsze zakochuje sie w facetach po 30, a nawet po 40... (Jeszcze nigdy nie zakochalam sie w moim wieku lub po 20). Czy to jest choroba? Odpiszcie! <glaszcze>
Awatar użytkownika
zagubiona_wenus
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 190
Rejestracja: 05 lip 2006, 10:24
Skąd: dolnyśląsk
Płeć:

Postautor: zagubiona_wenus » 29 lip 2006, 15:37

Magda22095 pisze:Hey!!!! Mam 16 lat... zawsze zakochuje sie w facetach po 30, a nawet po 40... (Jeszcze nigdy nie zakochalam sie w moim wieku lub po 20). Czy to jest choroba? Odpiszcie!

Niektórzy to nazywają jakimś syndromem że szukasz w tych facetach swojego ojca czy coś takiego. Ale mi się nie wydaje żeby to było jakies złe albo nienormalne. Może kiedyś zmienisz gusta.
grzeczne dziewczynki idą do nieba... niegrzeczne idą tam gdzie chcą!
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 29 lip 2006, 15:44

Magda22095 pisze:Hey!!!! Mam 16 lat... zawsze zakochuje sie w facetach po 30, a nawet po 40... (Jeszcze nigdy nie zakochalam sie w moim wieku lub po 20). Czy to jest choroba? Odpiszcie!

pociagaja Cie starsi faceci , masz na nich ochote, imponuje Ci ich dojrzalosc, wlosy na klacie i meski wyglad oraz okazaly kutas - to czego brakuje Twoim rowiesnikom. Nie zakochujesz sie w nich, tylko ich pozadasz. Jesli jednak sie zakochujesz , to ciekawa jestem od kiedy trwa Twoje "zawsze" i ile razy zakochasz sie jeszcze do trzydziestki.
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Magda22095
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 29 lip 2006, 13:43
Skąd: Częstochowa
Płeć:

Postautor: Magda22095 » 30 lip 2006, 10:14

Miestety droga "wstreciucho" teraz nie moge ci odpowiedziec na to pytanie... dlatego ze... po prostu jeszcze nie wiem ;] ;] ;] ;]

[ Dodano: 2006-07-30, 10:15 ]
dzieki "zagubiona_wenus" ;* ;*
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 01 sie 2006, 20:14

Magda22095 pisze:Hey!!!! Mam 16 lat... zawsze zakochuje sie w facetach po 30, a nawet po 40... (Jeszcze nigdy nie zakochalam sie w moim wieku lub po 20). Czy to jest choroba? Odpiszcie! <glaszcze>
Przejdzie Ci <browar>
...Te Quiero Mi Amor...
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 01 sie 2006, 21:59

Lagartija pisze:Przejdzie Ci
Ciekawa jestem skąd ty to możez wiedzieć, możę przejdzie a może i nie. Zakochaniem bym tego nie nazwała.
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 01 sie 2006, 22:16

unlucky_sink pisze:Ciekawa jestem skąd ty to możez wiedzieć, możę przejdzie a może i nie. Zakochaniem bym tego nie nazwała.
Ehh bo laska ma 16lat i tacy faceci jej imponuja...Nie nazwalabys tego zakochaniem a czym?imponowaniem czy moze przeciwnie - miloscia?
...Te Quiero Mi Amor...
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 01 sie 2006, 22:54

Lagartija pisze:Nie nazwalabys tego zakochaniem a czym?imponowaniem czy moze przeciwnie - miloscia?

Szukaniem figury ojcowskiej.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 01 sie 2006, 23:02

Jak zwał, tak zwał. To się dzieje i już.
Czy miłość? W tym młodym pojęciu świata tak.
Ale czas robi swoje.
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 01 sie 2006, 23:10

Lagartija pisze:Ehh bo laska ma 16lat i tacy faceci jej imponuja...Nie nazwalabys tego zakochaniem a czym?imponowaniem czy moze przeciwnie - miloscia?


i co z tego że ma 16 lat moja mama jest przed czterdziestką a mówi że od 15roku życia fascynowali ją starsi faceci-i tak jej zostało... Czym bym to nazwała?nie wiem, ale zakochanie nie brzmi odpowiednio...
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 02 sie 2006, 09:33

runeko pisze:Szukaniem figury ojcowskiej.
Ok - to kupuje bo tez podobnie uwazam
...Te Quiero Mi Amor...
Awatar użytkownika
Carol
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 25
Rejestracja: 01 sie 2006, 13:30
Skąd: Gdańsk
Płeć:

Postautor: Carol » 02 sie 2006, 16:17

Przejdzie lub nie, róznie bywa. Moja przyjaciółka (wiek 23) nadal gustuje w panach pod 40tkę, a ja sama jestem w związku z facetem o 11 lat starszym, bardzo udanym zresztą i bynajmniej nie traktuję go jak swojego tatusia :)
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 02 sie 2006, 17:47

Ale czas robi swoje.


i z głupoty leczy :D Słusznie.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 02 sie 2006, 23:08

TedBundy pisze:i z głupoty leczy

One czekają, żeby "równolatkowie" się wyleczyli z niej :D
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 05 sie 2006, 19:48

Magda22095 pisze:Miestety droga "wstreciucho" teraz nie moge ci odpowiedziec na to pytanie... dlatego ze... po prostu jeszcze nie wiem ;] ;] ;] ;]

ale ja Cie o nic nie pytalam, ja znam odp
Lagartija pisze:runeko napisał/a:
Szukaniem figury ojcowskiej.
Ok - to kupuje bo tez podobnie uwazam

a ja nie kupuje , raczej obstaje przy "kobiety chca mamuta"
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 06 sie 2006, 01:47

Wstreciucha pisze:a ja nie kupuje

Tak bywa w rzeczywistosci. Wszystkie dziewczyny, ktore znalam a mialy spaprany kontakt z ojcem zawsze braly sie za starszych (w tym ja). Wiec przyklad z wlasnego podworka.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 06 sie 2006, 12:16

runeko pisze:Wstreciucha napisał/a:
a ja nie kupuje

Tak bywa w rzeczywistosci. Wszystkie dziewczyny, ktore znalam a mialy spaprany kontakt z ojcem zawsze braly sie za starszych (w tym ja). Wiec przyklad z wlasnego podworka.

a ja znam swoj wlasny, mam spaprany kontakt z ojcem, ale nie dlatego wybieram starszych.
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 07 sie 2006, 13:19

Wstreciucha pisze:a ja znam swoj wlasny, mam spaprany kontakt z ojcem, ale nie dlatego wybieram starszych.
ja tez mam swoj wlasny taki jak ty, tylko ze wybieram starszych. A raczej nei wybieram tylko po prostu juz tak jest.
...Te Quiero Mi Amor...
Awatar użytkownika
jelonek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 22 gru 2005, 17:23
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: jelonek » 08 sie 2006, 08:09

A ja zyje bez ojca praktycznei od urodzenia, a nigdy nie pociagali mnie starsi. Moj chlopak jest starszy ode mnie o 3 miesiace :P
zauroczona?
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: 21 wrz 2006, 23:25
Skąd: polska
Płeć:

starszy facet i jego dziewczyna...

Postautor: zauroczona? » 21 wrz 2006, 23:44

mam taki problem..od kilku lat znam faceta29 letniego (ja mam 20)ale dopiero od jakiegos roku bardziej zblizylismy sie do siebie..mozna powiedziec ze jestesmy przyjaciolmi..bardzo otwartymi..nie szczedzimy sobie pieszczot i milych slowek(nigdy nie dochodzi jednak do aktu cielesnego)wszystko bylo by fajnie gdyby nie jego stara milosc, ktora pojawila sie na choryzoncie..dzis sa razem ale ze mna nadal sie spotyka.On bardzo mnie pociaga i widze ze ja tez nie jestem mu obojetna(chociaz rozmawiamy ze soba i razem dochodzimy do wniosku ze nie jestesmy w sobie zakochani)...ostatnio doszlismy do wniosku ze musimy zmienic nasze relacje ze wzgledu na jego dziewczyne..ale nie zrobilismy tego mam nawet wrazenie ze z jego strony bardziej sie nasilily"objawy wspolnego spedzania czasu ze mna".jest mi z tym zle ze wzgladu na te druga dziewczyne(ktora tymbardziej jest moja znajoma i mysli ze jestesmy "zwyklymi przyjaciolmi")ale z drugiej strony nie chce go stracic, bo bardzo lubie przebywac w jego towarzystwie.nie wiem czy ja jastem jego jakas odskocznia, czy fescynacja ze wzgledu na moj wiek, czy po prostu kims wiecej...??a moze chlopak nie wie na ktora sie zdecydowac...?
hynmmm...
Awatar użytkownika
hathor
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 298
Rejestracja: 17 wrz 2006, 19:36
Skąd: ***
Płeć:

Postautor: hathor » 22 wrz 2006, 00:16

to się nazywa dramat w trzech aktach... na dłuższą metę nikomu nie będzie dobrze w tych relacjach i finał będzie taki, że co by się nie stało, ktoś będzie pokrzywdzony...

problem tkwi w tym, że chciałabyś znaleźć takie rozwiązanie, by wilk był syty i owca cała... nie chcesz ranić znajomej podkradając jej chłopaka, ale też nie chcesz faceta stracić, a tu bez ofiar się nie obędzie...

pogadaj z nim, by jakoś przystopował relacje z tobą, jeśli chcesz być fair w stosunku do znajomej, bo taka przyjaźń między wami albo rozwinie się w miłość i wówczas będziesz nieszczęśliwa, że on jest z inną, albo wylądujecie w łóżku i będziesz się czuła podle, bo zawiodłaś zaufanie znajomej, która wierzyła, że jesteście "tylko" przyjaciółmi...

już teraz źle ci jest w tym układzie, więc rozważ wszystkie "za" i "przeciw" i podejmij najlepszą, według ciebie, decyzję...
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 22 wrz 2006, 00:21

Jakie to smutne ze dzisiaj ludzie myla przyjazn z luzna znajomoscia.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
joj_sport87
Maniak
Maniak
Posty: 514
Rejestracja: 03 sie 2006, 23:30
Skąd: Zamość
Płeć:

Postautor: joj_sport87 » 22 wrz 2006, 16:13

TFA pisze:Jakie to smutne ze dzisiaj ludzie myla przyjazn z luzna znajomoscia.

dokladnie :/

tak ogolnie mozna wywnioskowac, ze bardziej dbasz o siebie... ale pomysl czy to przyjazn <zalamka> wiec co to jest przyjazn ? tlumaczyc nie mam zamiaru.
dbasz o siebie, ale pomysl co czuje (bo zapewne sie domysla) Twoja znajoma, pomysl co by czula jakby sie dowiedziala, ze on zdradza ja z Toba ? gdzie Twoj honor i trzezwe myslenie dziewczyno ???!! <zalamka> <mlotek>
Luminary - Amsterdam \o/

-----> Nakarm glodne dzieci <-----

==> Nakarm glodnego wampira <==
niunia***
Bywalec
Bywalec
Posty: 33
Rejestracja: 17 wrz 2005, 19:31
Skąd: kraków
Płeć:

Zwiaek ze starszym facetem

Postautor: niunia*** » 17 maja 2007, 14:23

Ponad 2 lata jestem ze starszym facetem(róznica 15 lat) a niejestem juz nastolatka.jest rozwodnikiem z dzieckiem.Dawniej widywalismy sie dosc czesto dzwonił prawie non stop.Ale od kiedy wrócił do domu swojej matki róznica odległosci to ok 1,5 goziny jazdem autem nasze kontakty osłabły...szukałam wszedzie przyczyn ale on twierdzi ze wszytko jest oki.I jak myslicie ze stereotypy ze zwiazek ze starszym niema szans przetrwania??bo ja juz niewiem co robic czy próbowac ratowac to czy juz nie...a nerwy mam juz na wykończeniu!
Pozdrawiam
FrankFarmer

Postautor: FrankFarmer » 17 maja 2007, 14:42

Do 35-tki mi jeszcze bardzo daleko, a okazuje sie że cała młodość przede mną :D A juz myslalem że jeszcze 2-3 lata i małolaty nie będą za mną latac ... Fajowo :]

I jeszcze ona wlaczy o niego i sie boi czy to przetrwa, a powinno byc dokładnie odwrotnie... Żyć nie umierać! <pijaki>
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 17 maja 2007, 14:54

FrankFarmer pisze:A juz myslalem że jeszcze 2-3 lata i małolaty nie będą za mną latac ... Fajowo :]

za kim lataja za tym lataja. Sa tacy za którymi nikt nie poleci :]
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez Dzindzer, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 79 gości