Kocha mnie czy swoją była?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 27 cze 2006, 22:52

Maggot pisze:Z tym, ze ja nie chce byc jakims zastepstwem za nia


I tu tkwi problem.
Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa.... innego wyjścia nie ma....
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 28 cze 2006, 08:42

Maggot - jak dla Mnie facet nadal coś czuje do tej laski i na Twoim miejscu w takim przypadku stawiła bym warunek - będę z Tobą nadal bo Cię kocham ALE masz zerwać z Nia wszelkie kontakty!! Jeśli sie zgodzi to znaczy ze faktycznie postawił w pełni na Ciebie mimo chwilowych wahań, jeśli bedzie miał opory, czy co gorsza po kryjomu cos zacznie działać, to CIAO BABY!! Nie trac czasu na faceta tak zamieszanego w swoich uczuciach bo tylko Cię zrani przez swoja własną głupotę :/
OnlyJusti
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 28 cze 2006, 08:46

jaką głupote , wszystko sie zgadza pod jednym warunkiem , jesli okresli sie ze nie kocha obecnej , albo nie wie czy kocha , jesli ja ta obecną kocha , to inna bajka i to co piszesz nie ma sensu .
powiedz matce by pzrestała kochać swoje któres dziecko , gdy ma ich dwoje np. i trudno tez by dziecko wymagało od rodzenstwa by te nie kochało swej matki ! wiec ?
póki sie nic wzgedem byłej nie dzieje , Ona ta terazniejsza musi to zaakceptowac ! albo jesli nie potrafi odejsc , ale nie obarczac winą jego !
Warunki chcesz stawiac w miłosci ?? gratuluję
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 28 cze 2006, 10:45

nefretete pisze:A to znaczy że jest odgornie ustalona granica wieku na to czy można kogoś pokochać, czy to nie można tak nazywać tego uczucia?

Uczucie jaknajbardziej może być dozgonne, ale trochę to niepowazne takie deklaracje składać, szczególnie w tej sytuacji - mnie to wygląda też na to, że złapał ją na piekne słowa.

Eh eh, gg i smsy to plaga współczesnej młodzieży... <zalamka> Do tego co się pisze na gg trzeba dystans zachowywać, porozmawiasz z nim na żywo - szczerze, wprost to będziesz mogła jakieś wnioski wysunąć.
Spotkał się ze swoją pierwsza miłością, może i mu się wydawało przez chwilę, że coś może jeszcze być tak jak było, itp. Ale to złudzenie tak na prawdę, może właśnie przez to, że wyjeżdża i że to niemożliwe tak mu się wydaje.
Swoją drogą co to za koleś, nie jesteście razem długo a on już takie rzeczy odstawia, mówi Ci coś, czego sam nie jest pewny [ciekawe, może jeszcze był censored wtedy?]. Nie ma nic gorszego niż facet, który nie wie czego chce.
Ale tak jak mówię, pogadajcie w prawdziwym życiu a nie w świecie gg i tych censored emotikonek :/

A, jeszcze co do spotkania, które przełożył - zadzwoń i powiedz mu, że Ci przykro z tego powodu. Zadzwoń, nie pisz smsa, bo znowu dostaniesz jakiś niewiele warty tekst w stylu 'przepraszam kochanie, bardzo bym chciała się z Tobą zobaczyć i strasznie za tobą tęsknię, ale na prawdę nie mogę :*:*:*'.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 28 cze 2006, 11:25

A ja tez nie lekcewazylabym tej bylej. Cos mi sie nie podoba, facet jest zamotany, niestabilny jakis, mowi co innego robi co innego. Tez mi sie wydaje ze czucie do bylej calkiem nie wygaslo skoro jedno spotkanie wywolalo u niego tyle emocji.
Maggot
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 61
Rejestracja: 27 cze 2006, 19:54
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Maggot » 28 cze 2006, 16:03

Pogadałam z nim...
I tak...
W sumie sam skapował, że coś ze mną nie tak, więc się spytał co się stało. No to ja z ironią "skądże znowu, nic się nie stało. Przecież od kilku dni łażę wku.rwiona" on, ze się martwi, żebyśmy porozmawiali szczerze, bo na razie daję mu tylko aluzje. No to powiedziałam, że się czuję olewana, on przeprosił, powiedział, że wie, że zawalił, głupio mu, że jeśli mu wierzę, to niech wiem, ze Magda Nam nie zagraża. Takie tam... Kurde.. To było takie słodkie.. Pisał, że możemy to nadrobić, spotkac się jeszcze przed wspólnym weekendem. Powiedziałam,że nie mam czasu, bo faktycznie nie mam.
megane pisze:porozmawiasz z nim na żywo - szczerze, wprost to będziesz mogła jakieś wnioski wysunąć.

no tak, ale to dopiero w sobotę (jak pisałam wcześniej - odległość ).
Poza tym spotkałam się też z opinią, że to może być po prostu sentyment do byłej, w końcu byli razem dość długo.
megane pisze:Swoją drogą co to za koleś, nie jesteście razem długo a on już takie rzeczy odstawia, mówi Ci coś, czego sam nie jest pewny [ciekawe, może jeszcze był censored wtedy?].

Nie ... mówił na trzeźwo :)
onlyjusti pisze:na Twoim miejscu w takim przypadku stawiła bym warunek - będę z Tobą nadal bo Cię kocham ALE masz zerwać z Nia wszelkie kontakty!! J

ale oni się nie spotykają, on nie chce z nią, zawsze jak mu się wkręci na jakąś libację strasznie się wkurza(ł), wtedy się spotkali, bo ona nalegała, żeby się pożegnać przed wyjazdem na 3 lata.

Poza tym jeszcze po tym spotkaniu, na drugi dzień powiedział cos w stylu "Mam do niej sentyment, ale to nie jest miłość, bo w takim przypadku biegłbym do niej zamiast błagać Cię o przebaczenie"
I jeszcze potem na gg
On
1. gdybym ja kochał to traz jeszce bym za nią latał nie mówiąc o tym, ze ratowałbym związek jeszce w sam poniedziałek. nie miałme pewnosci co czuje ale wiem czego nie czuje. Nie czuje ani nienawisci ani miłości, jednak mam do niej sentyment ze względu na to, ze była moją pierwsza miłoscią
On
i tak nie ma sensu związek z nią bo jedzie
On
3. nie jest na zwiazki gotowa o czym sie przekonałem (ona jest młodsza od nas)
On
z kim innym, jestem i komu innemu zawierzam serce (w domniemaniu chodziło o mnie)

No i to tyle... Nie wiem... Ale bardzo chcę z nim być...
kknd
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 150
Rejestracja: 30 lis 2005, 22:40
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Postautor: kknd » 28 cze 2006, 16:16

+ dla niego ze jest szczery wzgledem Ciebie i niczego nie ukrywa jasno Ci powiedzial ze idzie/jedzie sie z nia pozegnac, tylko ze to nasowa u mnie mysl czy on Cie traktuje jako partnerke czy jako przyjaciolke do wyspowiadania sie.

Wyzalil sie, przeprosil, ty mu wybaczylas i poszedl sie rozluznic (popic).
Gosciu jest rozchwiany emocjonalnie (ew uzala sie nad soba) szkowowe postepowanie w stylu ona albo ja chyba nic tu nie da.
Radze zachowac troche dystansu bo sama wpadniesz w "emocjonalne bagno" i jak ktos madry kiedys powiedzial:

"Sama nie wiesz gdzie dokladnie jest prawda, pewna siebie jak cma lecisz do swiatla
Obraz w glowie budujesz na domyslach i sie nie domyslasz ze prawda jest przykra"

poobserwuj go.
http://aneta.ulotka.biz/ Salon Fryzjerski Aneta W Olsztynie
onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 28 cze 2006, 16:18

Maggot - daj Mu szansę i czas, na pewno sie ułoży skoro laski i tak nie bedzie tyle czasu! Ale mozesz poprosić jako warunek przebaczenia by nie utrzymywał z Nia kontaktów telefonicznych itp. Uważam ze całkowita izolacja to droga do całkowitego zapomniania. 3maj się!!
OnlyJusti
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 28 cze 2006, 21:04

kknd pisze:ze to nasowa u mnie mysl czy on Cie traktuje jako partnerke czy jako przyjaciolke


a czy to się wyklucza

onlyjusti pisze:Uważam ze całkowita izolacja to droga do całkowitego zapomniania


Nie warto mu niczego zakazywać, ona jedzie tak czy tak....
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 28 cze 2006, 21:25

Popelnilas duzy blad pozwalajac na spotkanie z byla...bo wiadomo ze po takim spotkaniu uczucie ,,MOŻE" (ale nie musi) powrocic...
Mowiac ze nie moze przyjechac bo melanz a potem kolega pokazal tutaj swoja niepewnosc...jak mozna w takim przypadku w takiej sytuacji krytycznej miec cos wazniejszego na glowie a co dopiero zabawe? :/ to byly po prostu UNIKI.
onlyjusti pisze:le mozesz poprosić jako warunek przebaczenia by nie utrzymywał z Nia kontaktów telefonicznych itp.
tylko telefonicznych? ja bym wszelkiego kontaktu zabronil..a tamta niech jak najszybciej wypier.... do tej Austrii czy gdzies.
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
Awatar użytkownika
jagunia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 181
Rejestracja: 29 maja 2006, 21:44
Skąd: ChataZpiernika
Płeć:

Postautor: jagunia » 28 cze 2006, 21:39

saker33 pisze:Popelnilas duzy blad pozwalajac na spotkanie z byla

Lol to Ty wyznaczasz swojej dziewczynie z kim może sie spotkać a z kim nie?Jakby chciał to czy ona by pozwoliła czy nie i tak by poszedł <cisza>
Maggot
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 61
Rejestracja: 27 cze 2006, 19:54
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Maggot » 28 cze 2006, 21:51

saker33 pisze:Popelnilas duzy blad pozwalajac na spotkanie z byla...bo wiadomo ze po takim spotkaniu uczucie ,,MOŻE" (ale nie musi) powrocic...

hmm... wiecie, że on się nawet nie spytał czy może?! <cisza>
To było tylko takie poinformowanie... nie zwróciłam uwagi w ogóle..
Poza tym odnośnie tego spotkania, zeby było jasno:
przełożyliśmy z wtorku na środę, bo miał libację. A we wtorek się dowiedział, że przyjeżdza do niego kumpel z innego miasta, jakiś syn znajomych rodziców. To tak gwoli ścisłości...
Kurde... ja tez nie byłam tak w 100% fair wobec niego. Znaczy... jak miał występ kabaretu, taki dośc ważny dla niego nie przyjechałam bo miałam ważną sprawe do załatwienia w szkole. Z tym, że wtedy go większość osób, ktore zaprosił wystawiło i był wściekły. Jednak na mnie faktycznie nie był zły. I tego użył jako kontrargumentu - tez mnie nie było w ważnej dla niego chwili..
Gdyby nie fakt, że planuje studia w moim mieście, dawno uznałabym, że nie traktuje mnie poważnie. Bo jednak rezygnowac ze studiów w Katowicach na UŚ na rzecz Akademi Długosza w Częstochowie.. <chory>
onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 28 cze 2006, 22:32

saker33 no o to Mi chodziło jakikolwiek kontakt zakazany, ale z tak daleka to raczej wyłacznie telefon i net ;)
OnlyJusti
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 28 cze 2006, 22:41

Maggot pisze:Jednak na mnie faktycznie nie był zły. I tego użył jako kontrargumentu - tez mnie nie było w ważnej dla niego chwili..

Dla mnie to żaden argument. Wygląda jakby się na tobie odegrał, zrobił Ci takie chamstwo i jeszcze zwalił winę na Ciebie (bo kiedyś dawno temu ty mi też). Paskudnie się usprawiedliwił.

saker33, co to znaczy "pozwoliłaś mu"? Poza tym, że nie pytał, to przecież zabronić mu nie może.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 28 cze 2006, 22:43

Daj Mu trochę odetchnąć. Jeśli w tych rozmyślaniach o byłej zatęskni za Tobą, to będzie dobrze. ;)
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 29 cze 2006, 00:24

jagunia pisze:Lol to Ty wyznaczasz swojej dziewczynie z kim może sie spotkać a z kim nie?
nie ale w takim wypadku wolalbym byc poinformowanym :/
Maggot, nie sugeruj sie tymi studiami...on nie zawsze musi pojsc na te w twoim miescie...i na pewno na nie nie pojdzie jesli sie rozejdziecie...jeszcze nic nie jest pewnego..latwowierna jestes...a tacy najczesciej sa krzywdzeni.
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
Awatar użytkownika
collien
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 28 cze 2006, 23:27
Skąd: bluepoint
Płeć:

Postautor: collien » 29 cze 2006, 00:35

maggot postaw się na jego miejscu. przecież to chyba oczywiste że gdy było się z kimś, gdy sie do niego coś czuło/czuje to ten człowiek nie jest nam obojętny,nawet wtedy gdy zrobi nam największe świństwo.
doceń to że chciał Ci opowiedzieć o swoich uczuciach, przemyśleniach itd.
jesteśmy tylko albo aż ludźmi - nie da się wszystkiego pojąć i racjonalnie wytłumaczyć.
daj mu czas niech przemyśli i poukłada to sobie wszytko - jeśli ma być z Tobą to bedzie a jeśli to ma sie skończyć to, to nastąpi prędzej czy później. nic na siłe.
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 29 cze 2006, 00:37

moze po prostu wycisz sie i czekaj na jego reakcje? wiadomo ze jak bedzie sie dobijal do ciebie drzwiami i oknami w tym wypadku smsami i oknami na gg to znaczy ze mu na tobie zalezy?
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 29 cze 2006, 10:21

Ehh....czy w tmy wieku mozna kochac? Tak, i na zaboj i na prawde i nie wiem na co chcecie - mozna. Sytuacja zajebiscie trudna...za to ze nieprzyjechal to opiernicz go mocno i strzel foszka heh;) Jesli chodzi o jego byla...Mysle ze Cie kocha - naprawde, ale Magda jest dziewczyna ktora jest niedostpna i jednak cos do niej delikatnei czuje i dlatego to jeszcze bardziej go kusi. Musisz sie pogodzic z tym ze ona zawsze bedzie obecna w jego zyciu, w jego myslach nawet gdyby byla na Marsie...i albo to zaakceptujesz, alebo nie. Czy mozna kochac dwie?To nie ten przypadek, mysle ze Ciebie kocha, jelsi chodzi o nia hmm nei wiem jak to nazwac...zakazane kusi, ale gdyby poszedl do neij to mysle ze zobaczyl by ze to nie to i mysle ze on juz o tym wie, tylko ze z przeszloscia nie ma tak latwo...Pozdrawiam
Maggot
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 61
Rejestracja: 27 cze 2006, 19:54
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Maggot » 29 cze 2006, 12:29

Lagartija pisze:za to ze nieprzyjechal to opiernicz go mocno i strzel foszka heh;)

no w sumie już zrobiłam..

Kolejne spotkanie odwołał. Znaczy najpierw mówił, że przed wspólnym weekendem przyjedzie do mnie. Wczoraj zadzwonił, że nie ma kasy, bo rodzice nie mogą mu dać, bo im handel teraz źle idzie..
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 29 cze 2006, 12:30

Maggot pisze:i tak nie ma sensu związek z nią bo jedzie
W ogóle co to za tłumaczenie, czyli jakby nie jechała to już byłby sens?! :/
No nie wiem ale dla mnie to jest niedopuszczalne żeby w ogóle rozważał coś takiego :|
I po co ona miała się z nim żegnać? Chyba właśnie tylko po to żeby mu w głowie namieszać. Teraz wygląda jakby nic według niego się nie stało. Zamiast imprezować powinien rzucić wszystko i porozmawiać z Tobą w 4 oczy a nie na gg czy przez smsy. Nie sugerowałabym się tak bardzo studiami. Musicie pogadać i on musi sobie zdać sprawę z tego jak sytuacja jest poważna bo póki co chyba tak naprawdę nie wie...
Obrazek
Maggot
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 61
Rejestracja: 27 cze 2006, 19:54
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Maggot » 29 cze 2006, 12:39

Hm..
właśnie się spytałam czy jakby Magda nie wyjeżdżała byłby z nią czy ze mną. Napisał, że ze mną, bo z nią mu już raz nie wyszło i wie, że ona nie jest gotowa na związek,więc to bez sensu...
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 29 cze 2006, 13:26

Maggot pisze:bo z nią mu już raz nie wyszło i wie, że ona nie jest gotowa na związek,więc to bez sensu...
Ajjj ale glupie tlumaczenie yyyyy........
...Te Quiero Mi Amor...
Awatar użytkownika
saker33
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 389
Rejestracja: 02 maja 2006, 21:18
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: saker33 » 29 cze 2006, 13:44

no wytlumaczenie mogl lepsze znalezc...
jako przedstawiciel plci meskiej uwazam ze te wymowki ze nie moze przyjechac bo handel itd to gowno warte sa...rownie dobrze mogl od kolegi pozyczyc $ na bilet wiec to takie pieprzenie...jak ja bym tak robil jak on to nazwalbym to tylko i wylacznie unikaniem cie...
albo boi sie po tej sytuacji spotkac...albo nie chce juz razem byc.
moze napisz do niego szczerego smsa ,,czy chcesz jeszcze ze mna byc?"
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
*qbass*
Weteran
Weteran
Posty: 1001
Rejestracja: 21 sty 2006, 23:39
Skąd: zewsząd :)
Płeć:

Postautor: *qbass* » 29 cze 2006, 23:55

Jeśli myślecie, że chodzi o seks to nie..
Nie jesteśmy ze sobą na tyle długo.
Fakt, raz nas trochę poniosło, ale powiedziałam mu na II dzień, ze się z tym źle czuję, jak glupia su.ka.
Zachował się w porzo, przeprosił, powiedział, ze to jego wina, bo on zaczął. Miał nawet łzy w oczach...
Przeprosił za seks? :| Moze mu jego brak i chciałby pobaraszkować z byłą... :) <diabel>
Awatar użytkownika
paula19
Maniak
Maniak
Posty: 536
Rejestracja: 20 maja 2006, 19:33
Skąd: z nikad
Płeć:

Postautor: paula19 » 30 cze 2006, 00:04

*qbass* pisze:Cytat:
Jeśli myślecie, że chodzi o seks to nie..
Nie jesteśmy ze sobą na tyle długo.
Fakt, raz nas trochę poniosło, ale powiedziałam mu na II dzień, ze się z tym źle czuję, jak glupia su.ka.
Zachował się w porzo, przeprosił, powiedział, ze to jego wina, bo on zaczął. Miał nawet łzy w oczach...
Przeprosił za seks? Moze mu jego brak i chciałby pobaraszkować z byłą...


Raczej za mało czasu zostało by im na baraszkowanie...
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 30 cze 2006, 20:12

KOchac mozna w zyciu wiele osob i wiele razy. Nasza milosc nie konczy sie (nawet kiedy przeradza sie w rzekoma nienawisc - dlatego ze jej zrodlem tez jest milosc) , ona ewoluuje, dojrzewa, nabiera kolorow , smakow, zapachow , tworzy doswiadczenia, ekscytacje , przyjaznie, wypelnia zycie . Dlaczego nie potrafisz cieszyc sie tym , ze jest z Toba? Dlaczego nie wezmiesz za zrzadzenie losu tego , iz jego eks wyjezdza , macie szanse cos razem zbudowac-moze nie wszystko jest przypadkiem. Naprawde tak Ci bardzo to doskwiera ? PO co analizujesz ? czy to naprawde robi az taka roznice , skoro on wyraza chec bycia z Toba?
Tak ! on ja kocha! ale Ciebie tez ! za to jest nie z nia ale z Toba. Wiec skorzystaj z tego i przestan sie zamartwiac. Nie zbudujesz niczego stalego jesli fundamentem bedzie strach o wzajemnosc uczuc, idz na zywiol, nie sprzyjasz swojemu uczuciu gmatwajac sie w takich jak teraz myslach .
POwodzenia . Daj sobie szanse .
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Moonchild
Bywalec
Bywalec
Posty: 32
Rejestracja: 25 cze 2006, 17:33
Skąd: Londyn
Płeć:

Postautor: Moonchild » 01 lip 2006, 13:19

Maggot pisze:Chciała się z nim pożegnać, on poszedł. Mówił, że nie chce, schlal się przed tym spotkaniem.


Wiecie... jak dla mnie z tego wynika ze on sie ze swoja byla po prostu przespal - teraz nie chce sie spotkac z Maggot bo mu glupio <przynajmniej tyle>

Slodkie smsy i slowka nic nie znacza... Takie cos tez przerabialam sprawialy ze unosilam sie tygodniami nad ziemia z charakterystycznym usmiechem na ustach... az do chwili kiedy wreszcie sie przekonalam jak glupia bylam - a tak mnie "kochal" mialam byc "miloscia jego zycia" <i nie mial ...nastu lat>

Upadek jest ciezki - potem przez pol roku czulam sie doslownie brudna. Nienawidzilam siebie i calego swiata. <pijak>

Lepiej go sprawdz, bo wyjdzie ze bedzie mial i Ciebie jako dziewczyne i ja. 3 lata mina - ona wroci, on skonczy studia i zostaniesz sama z 3ltenia dziura w zyciorysie <wazne>
Maggot
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 61
Rejestracja: 27 cze 2006, 19:54
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Maggot » 03 lip 2006, 22:39

Spotkalismy się w ten weekend. 3 dni razem. Było zajebiście. Z tym, że teraz ja zaczęłam się wachać czy go kocham :/
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 03 lip 2006, 22:46

Maggot pisze:Spotkalismy się w ten weekend. 3 dni razem. Było zajebiście. Z tym, że teraz ja zaczęłam się wachać czy go kocham :/

a musisz byc tego pewna zeby z nim byc ?
Czy Wy ludzie musicie byc wszystkiego pewni zeby z kims przebywac , musicie zagladac w telefon, do archiwum, przegladac kieszenie, pytac sto razy "kochasz?" - by byc szczesliwymi ?
Jak nie kochasz to pokochaj ! podobno mozna sobie wybierac kogo chce sie pokochac i nawet odkochac !!
jak jest zle to dramat, jak jest super to tragedia , jessuuuuu <zalamka>
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 305 gości