Jak często i jak długo spotykacie się?

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

onlyjusti
Maniak
Maniak
Posty: 519
Rejestracja: 20 maja 2006, 22:45
Skąd: zeświata
Płeć:

Postautor: onlyjusti » 24 cze 2006, 15:19

sobotka6 - Ja prawie codziennie, tylko kiedy naprawdę jestesmy zajeci odpuszczamy sobie spotkanie...ile godzin (?) od 2 wzwyż :)
OnlyJusti
Awatar użytkownika
jagunia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 181
Rejestracja: 29 maja 2006, 21:44
Skąd: ChataZpiernika
Płeć:

Postautor: jagunia » 24 cze 2006, 15:19

I co z tego ;) ?Przecież piszemy jak czesto sie spotykamy,wiec nie ma problemu :]
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 cze 2006, 15:32

jagunia pisze:Nie musze widziec kogos codziennie zeby go kochac
Pewnie. Ale powaznym zwiazkiem to ciezko nazwac. Milosc i zwiazek to nie to samo. Jak masz kogos przy sobie to realnie widzisz jak sie zachowuje w roznych sytuacjach zyciowych. Jak dla mnei to powazny zwiazek to moze byc i krotki a niepowazny cholernie dlugi. Zalezy od relacji i ich trwalosci, tego na ile tak naprawde sie znamy nie tylko ze slow ale i z codziennego zycia.
megane pisze:Jakby się okazało, że nagle np. on musi z jakiegoś pwodu na rok wyjechać, to rzuciłabyś go tylko dlatego, że w tym czasie widzielibyście się tylko 12 razy?
Mowilam w odniesieniu do zwiazkow, w ktorych zaczyna sie na odleglosc. O sytuacji kiedy zaczyna sie budowac relacje z druga osoba, anie kiedy sa one juz trwale ale wypada jakies stypendium za granica np.
megane pisze:Nie byłaś nigdy w takiej sytuacji
Zdarzyl mi sie zwiazek na odleglosc :)
qbass17 pisze:Temat o miłości na odległość jest gdzie indziej, chciałbym przypomnieć
Wim wiec koncze juz. Chcialam wyjasnic tylko moje zdanie ale jak cos to niech ktos znajdzie jaki topic o zwiazkach na odleglosc bo ja ich nawet nei czytam wiec nei wiem ktory sie nadaje i po problemie.

A tak jeszcze do tematu to mnei nei lamia tyle braki w ciagu dnia w widywaniu sie co noce. Te sa czasem z 2 razy w tygodniu wspolne czasem z raz na 3 tygodnie i mi źle im dłuzej. :(
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 24 cze 2006, 16:25

moon pisze:Pewnie. Ale powaznym zwiazkiem to ciezko nazwac. Milosc i zwiazek to nie to samo. Jak masz kogos przy sobie to realnie widzisz jak sie zachowuje w roznych sytuacjach zyciowych. Jak dla mnei to powazny zwiazek to moze byc i krotki a niepowazny cholernie dlugi. Zalezy od relacji i ich trwalosci, tego na ile tak naprawde sie znamy nie tylko ze slow ale i z codziennego zycia.

Spotykając się z kimś nawet 7 razy w tygodniu na spacerze też nie wiesz, jak się będzie zachowywał w życiowych sytuacjach. Ale to skrajność, podobnie jak związki na odległość, kiedy ludzie się nie traktują poważnie. To się nie zdarza często, mało kto marnuje swój czas na związek, o którym wie, że jest bez przyszłości.
Zresztą - ja nie mogę narzekać, widuję się z moim rzadko ale na dłużej, więc wiem jak się zachowuje w codziennych sytuacjach, wiem co lubi, czego nie, co go denerwuje, ile wsypuje do kubka łyżeczek kawy i jak często rozmawia z mamą przez telefon. Znamy się na wylot i zawsze możemy na siebie liczyć, czekamy tylko na moment, żeby móc wreszcie być razem - bez wahania bym się na to zgodziła.
Czy związek jest poważny czy nie to nie zależy od odległości, tylko od ludzi. Więc nie pisz nam tutaj takich praw objawionych, że taki a taki związek ciężko poważnym nazwać :]

No, a żeby nie było tak całkiem nie na mteat w poniedziałek po miesiącu wreszcie się spotkamy. :>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 cze 2006, 16:44

megane pisze:Więc nie pisz nam tutaj takich praw objawionych
Pisze tylko jak ja sadze.
megane pisze:Czy związek jest poważny czy nie to nie zależy od odległości, tylko od ludzi.
I od ich warunkow tez. To akurat jasne jest i nie sadzilam ze dodawac trzeba. Odleglosc jednak pelni spora role jesli chodzi o czestosc spotkan. A tu w duzym stopniu ilosc przeklada sie na jakosc. Poi prostu. Nie twierdze ze ktos nie moze bardzo intensywnie z osoba czasu spedzac jak sie juz widzi co jakis czas. Penwie ze moze i tez z druga osoaba sie poznaje lepiej i zaciesnie relacje. Ale nie ma co porownywac tego do czestych spotkan przy malych odleglosciach.
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 24 cze 2006, 17:49

Bardzo intensywnie spędzać czas? Co przez to rozumiesz?
Ja spędzam czas z moim bardzo normalnie chyba, w sumie chwilami jak małżeństwo nawet (tzn. on do roboty z rana, a ja czekam i myślę, co by mu tu upichcić).
Awatar użytkownika
mrt
Weteran
Weteran
Posty: 3354
Rejestracja: 31 lip 2004, 22:44
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: mrt » 24 cze 2006, 18:11

Ja ze swoim facetem mieszkam i widujemy się codziennie wieczorem i w nocy :) Bywa, że udaje się nam ze sobą jedną kawę dziennie wypić :D

Jak wychodzę, on jeszcze śpi. Jak jestem po pracy (bo często jeszcze do domu przynoszę), to już prawie też.
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 24 cze 2006, 20:53

codziennie, bo razem mieszkamy. ale też głównie wieczorami.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 24 cze 2006, 21:07

2-4 razy w tygodniu. Po parę godzin, w weekendy do oporu (ale najczęściej jeden dzień z weekendu). Każdy ma też normalne życie,swoje sprawy i o tym pamięta.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 24 cze 2006, 21:37

Codziennie. Choćby na 5 minut w przelocie :)
Awatar użytkownika
Kubek
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 411
Rejestracja: 14 maja 2006, 23:37
Skąd: Lublin
Płeć:

Postautor: Kubek » 24 cze 2006, 22:17

Codziennie... jak nam jeden dzień wypadnie z "harmonogramu" to nadrabiamy dzwoniąc do siebie z częstotliwością godną agencji prasowej.
Jeżeli obydwoje mamy wolne, to spędzamy praktycznie cały ten czas ze sobą... czy to weekend, czy jakaś dłuższa przerwa w pracy/nauce... generalnie też wszelkie wyjazdy i wypady razem.
Jedyne wyjątki- moje piwne posiedzenia z kumplami i jej wińsko-pizzowe wypady z kumpelami...
Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
radzio000
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 22 cze 2006, 20:52
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: radzio000 » 24 cze 2006, 22:26

codziennie, 24 h na dobe no moze prawie ;) od miesiaca a wczesniej co jakies 2 tyg...
Darz Bór!! ;)
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 24 cze 2006, 22:35

ja dodam, iż codziennie - w wariancie nie mieszkania ze sobą, oczywiście, wcale IMO nie jest takie klawe. Odrobina tęsknoty wprowadza pożądany aspekt do związku <evilbat>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
monia194
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 68
Rejestracja: 04 kwie 2006, 14:10
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: monia194 » 25 cze 2006, 00:14

prawie codziennie - jak nam studia i praca pozwalaja <aniolek>
Awatar użytkownika
Anja
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 114
Rejestracja: 29 kwie 2006, 20:53
Skąd: Z nienacka
Płeć:

Postautor: Anja » 25 cze 2006, 11:48

Raz w tygodniu czasem 2 razy. Jak tylko dostanie stałkę lub pj. Ale racja czasami warto troche potęsknić
46
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 25 cze 2006, 13:20

megane pisze:Bardzo intensywnie spędzać czas? Co przez to rozumiesz?
W sensie, ze wykorzystujecie go w pełni, a nie idziecie do kina i wasze spotkanie trwa 2 h np.
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 25 cze 2006, 19:45

moon pisze:
megane pisze:Bardzo intensywnie spędzać czas? Co przez to rozumiesz?
W sensie, ze wykorzystujecie go w pełni, a nie idziecie do kina i wasze spotkanie trwa 2 h np.
moj mis najlepiej rozumie pojecie intensywnie wykorzystywac czas na spotkanie ze mna. zdarzalo sie, ze jak juz sie widzielismy to przez caly dzien z lozka nie wychodzilismy ;)
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 25 cze 2006, 19:56

agna 24 pisze:moj mis najlepiej rozumie pojecie intensywnie wykorzystywac czas na spotkanie ze mna. zdarzalo sie, ze jak juz sie widzielismy to przez caly dzien z lozka nie wychodzilismy

Dzięki bogu moj facet rozumie to jednak troche inaczej... :|

Akurat jeśli chodzi o tracenie cennego czasu we dwójkę na kino to masz rację Moon, seks seksem, ale dla mnie najważniejsze to jednak pobyć ze sobą, po prostu, porozmawiac, opwoiedzieć sobie o wszystkim co się wydarzyło jak się nie widzieliśmy, wypić wino przy kolacji, pospacerować. Nie mam nic przeciwko kochaniu się :>, ale we właściwych proporcjach do reszty [właściwych - to znaczy czasem 10 rany na dobę, a czasem raz i wystarczy].
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 25 cze 2006, 20:03

megane jakbys widywala swojego faceta srednio raz na miesiac, a gadala z nim codziennie godzinami przez tel lub net, to pewnie zamiast chodzenia po kinach i rozmowy, to wolalabys zeby cie porzadnie wybzykal
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 25 cze 2006, 20:14

Widuje mojego faceta raz na miesiąc albo i na dłużej [chociaż na kilka dni zwykle, a nie na jeden, ale różnie bywa], rozmawiam z nim sporo przez telefon nawet w tym czasie [na gadki na necie on nie ma czasu], ale gdy zbliża się spotkanie to moją pierwszą myślą nie jest to, że się pobzykamy :P. Chcę go zobaczyć, przytulić, powiedzieć wiele rzeczy. Chociaż często fakt, zaczynamy od dłuugiego nadrobienia zaległości w łózku, tu się spierać nie będę :P.
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 25 cze 2006, 20:18

megane, dlugo jestescie razem? dlaczego go tak zadko widujesz?
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 cze 2006, 20:20

agna 24 pisze:, to wolalabys zeby cie porzadnie wybzykal


a podobno to faceci myślą fredem :D Ale to kwestia pogody aktualnej, libido skacze, te sprawy :D po sobie widzę <diabel>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Jagienka06
Weteran
Weteran
Posty: 874
Rejestracja: 20 kwie 2012, 20:25
Skąd: Z miasta
Płeć:

Postautor: Jagienka06 » 25 cze 2006, 20:23

TedBundy pisze:
agna 24 pisze:, to wolalabys zeby cie porzadnie wybzykal

a podobno to faceci myślą fredem :D Ale to kwestia pogody aktualnej, libido skacze, te sprawy :D po sobie widzę <diabel>
mno mozliwe, ze to kwestia pogody, mozliwe tez ze sek w tym, ze sie zakochalam w nim na nowo i kreci mnie tak jakbym dopiero co go poznala. :) a poza tym, jego cialo sie zmienilo bardzo przez te dwa lata (moje tez)
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 25 cze 2006, 20:46

agna 24 pisze:megane, dlugo jestescie razem? dlaczego go tak zadko widujesz?

5 lat. A tak rzadko bo mieszkamy 1000 km od siebie.
Nie twierdzę, że nie brakuje mi seksu, bo to było lekko nienormlane. To po prostu nie jest dla mnie na pierwszym miejscu, kiedy po miesiącu czy dwóch się spotykamy :)
Awatar użytkownika
jelonek
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 113
Rejestracja: 22 gru 2005, 17:23
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: jelonek » 28 cze 2006, 09:17

Ja z moim chlopakiem chodze do jednej szkoly, wiec widuje go codziennie na dlugiej przerwie, czasem razem do domu wracamy, a tak na dluzej to zawsze w niedziele spedzamy razem ok 5 godzin i w jakims dniuw tygodniu, ale z tym gorzej, bo do tej pory mielismy na popoludnie do szkoly, wiec spotykalismy sie przed szkola, na krotko- zwykle jesli sie wyrobil jzu na 9 rano do mnie to udalo sie ponad 2 godziny wyegzekwowac :P No a teraz mamy wakacje, wodujemy sie co drugi dzien i przynajmniej na 5 godzin :D Wiec jest fajnie :D Codziennie na tak dlugo to ja bym sie spotykac nie chciala, co drugi dzien jest dla mnie tak akurat. A te dni pomiedzy spotkaniami z nim przeznaczam na kolezanki, rodzine czy leniuchowanie samej w domu :D
missy08
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 06 lut 2006, 15:01
Skąd: poznań
Płeć:

Postautor: missy08 » 28 cze 2006, 12:40

ok 3-4 razy w tygodniu
Awatar użytkownika
Candy Killer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 431
Rejestracja: 17 sie 2005, 17:14
Skąd: wro
Płeć:

Postautor: Candy Killer » 28 cze 2006, 16:28

a ja wam zazdroszcze:P jestem z moim chlopakiem 4 lata i przez peirwsze 2 lata to wiadomo codziennie sie widywalismy pozniej ja mialam mature on prace..ja studia i tak zeszlo do 3-4 razy w tygodniu na jakies 5 godzinek...od miesiaca go nie widzialam...dziela nas..niemcy,francja...w hiszpanii jest na jakies pol roku wyjechal wiec nasze statystyki widze sie troszke sie zmienia:P..raz na pol roku?:) heheh tfu...oby nie:) wroci to go nie wypuszcze i tez nie mysle ze wroci to mnie porzadnie wybzka..tylko wroci..i wkoncu przytuli..porozmawia :] <aniolek>
Maggot
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 61
Rejestracja: 27 cze 2006, 19:54
Skąd: Bytom
Płeć:

Postautor: Maggot » 28 cze 2006, 17:15

Ja z moim Kochaniem mniej więcej raz na tydzień, niestety mieszkamy daleko. Mówię mniej więcej, bo czasem się spotkamy dwa razy w tygodniu a czasem raz na 9/10 dni. Natomiast kontaktujemy się ze sobą codziennie :) przez esy, telefony i gg. Jednak zaległości nadrobimy w wakacje - 3 tygodnie razem <przytul> <banan> <banan> <banan>
A potem w październiku on zaczyna studiować w moim mieście :D podejrzewam, że wtedy będziemy się widywać codziennie, ew. co dwa dni. Chociaż spotkania nie będa trwać wtedy po 10 godzin, tak jak robimy to teraz. Zwłaszcza dlatego, że on w drodze ze swojego wydziału do Akademika mija moje liceum :D
Awatar użytkownika
KAROLA
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 199
Rejestracja: 26 lis 2005, 18:47
Skąd: . . .
Płeć:

Postautor: KAROLA » 28 cze 2006, 19:18

cholera!

a ja dzis zajechalam do mojego do pracy i dowiedzialam sie ze jego szef chce go zatrudnic na 6 dni w tygodniu, a on myslal o 3, no gora 4.
mam nadzieje ze mu sie uda cos wynegocjowac bo raz na tydzien to takie minimum spotykania by sie przydalo. absence makes the heart grow founder niby ale bez przesady, ja tu sama z nudow o-ci-pie-ję! <zalamka>
Tongue is dumb from all the drugs
Thank God! I Can't react!
Awatar użytkownika
Lagartija
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 378
Rejestracja: 08 sie 2005, 09:43
Skąd: z Kolumbii
Płeć:

Postautor: Lagartija » 29 cze 2006, 10:23

Jestesmy razem 10 miesiecy. Spotykamy sie prawie codziennie, dlatego ze blisko mieszkamy.

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: SharonDorie i 115 gości