witam
mam pytanie...
bardzo zalezy mi na pewnej osobie...niestety zadko sie widujemy bo pracuje w innym miescie..ale kontakt jest dobry:)
Ja jestem samotny i nie chce tego..A teraz dokladniej o co mi chodzi..
Popłakałem sie juz z jej powodu i to z 2 razy..jak wyjechala to tak tesknilem ze łzy mi poszly..
Czy to normalne ze nie jestem z dziwczyna a potrafie sie z tesknoty popłakac..
Prosze pomozcie pozdr.
maxymalna tesknota
Moderator: modTeam
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
matys20 - widać jesteś wrażliwym uczuciowym mężczyzną, co tylko dobrze o Tobie świadczy:) Ale musisz też spojrzeć na to trzeźwym okiem. Skoro tak za nią tęsknisz, potrzebujesz jej przy sobie częściej niż jest w stanie aktualnie Ci to zaoferować to porozmawiaj z nią! Najpierw o Waszej znajomości (czy chce by była poważniejsza). Bo jesli nie to nie ma o cyzm dalej dyskutować, lecz jeśli tak to powiedz o swoich odczuciach zwiazanych z rzadkim spotykaniem się, z dzieląą Was odległością i spróbuj załatwić sobie pracę tam gdzie ona albo, jeśli sie zgodzi, pomóż jej poszukać pracy gdzieś blisko Ciebie. Wszystkoz pewnością bardzo doceni i przekona się o szczerości Twoich uczuć:) powodzonka 
OnlyJusti
matys20 pisze:Czy to normalne ze nie jestem z dziwczyna a potrafie sie z tesknoty popłakac..
Też to uwazam za normalne, to swiadczy o tym że ją kochasz i trudno Ci się z nią rozstać.
[ Dodano: 2006-06-26, 10:50 ]
onlyjusti pisze:spróbuj załatwić sobie pracę tam gdzie ona albo, jeśli sie zgodzi, pomóż jej poszukać pracy gdzieś blisko Ciebie
Wątpie żeby to było takie prote. Ale jesli już to nie naciskaj na nią. Czy wy jesteście na poważnie??
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
paula19, juz myslalem zeby wyjechac,tylko ze narazie to nie mozliwe, min od Pazdziernika bo tak zaczynaja sie studia,
Duzo wiemy o sobie...i czuje ze to jest wlasnie ta..bo za zadnia inna nie tesknilby tak bardzo..Nie naciskam na nia, ale widzi ze czuje cos do niej...
Teraz wyjedzie i znowu w mojej głowie bedzie jedna mysl, ze Tesknie:(..
Ciezko mi z tym naprawde...nie myslalem ze uczucie miłosci moze takie cos z człowiekiem zrobic...
Duzo wiemy o sobie...i czuje ze to jest wlasnie ta..bo za zadnia inna nie tesknilby tak bardzo..Nie naciskam na nia, ale widzi ze czuje cos do niej...
Teraz wyjedzie i znowu w mojej głowie bedzie jedna mysl, ze Tesknie:(..
Ciezko mi z tym naprawde...nie myslalem ze uczucie miłosci moze takie cos z człowiekiem zrobic...
po prostu powiedz szczerze ze cos do niej czujesz...
bo plakac z powodu wyjazdu kolezanki to nie jest normalna rzecz...ona musi byc dla ciebie kims wiecej niz tylko kolezanka
..
najlepiej kiedy obie strony wiedza na czym stoja wiec nie trac czasu <browar>
bo plakac z powodu wyjazdu kolezanki to nie jest normalna rzecz...ona musi byc dla ciebie kims wiecej niz tylko kolezanka
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
najlepiej kiedy obie strony wiedza na czym stoja wiec nie trac czasu <browar>
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
To normalne, ze kiedy czlowiek czuje bliskosc , wiez emocjonalna, nadawanie na tych samych falach - to teskni w przypadku odleglosci . I to normalne, ze sie mezczyzna czy tez kobieta wzrusza w przypadku rozstania, ludzie tworza zwiazki bo pragna zyc wspolnie, budowac razem szczescie , czuc cieplo , czulosc, i wsparcie od drugiej osoby
bo w dwojke mnozy sie radosci a dzieli smutki
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Wlasnie dzis wyjezdza, nie mam juz czasu zeby porozmawiac bo jest zalatana..i w ogóle doszedl problem, jej byly ma do mnie problemy,ze sie z nia spotykam jak jest tutaj, nie lubie takich akcji...
Jestem w kropce,nie wiem co robic,chyba tylko czekac, na dodatek nie lubie przemocy ale chyba nie pozostanie nic innego...Fuck:(
Jestem w kropce,nie wiem co robic,chyba tylko czekac, na dodatek nie lubie przemocy ale chyba nie pozostanie nic innego...Fuck:(
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
... ktoś tu kiedyś instrukcję rozstawania się napisał...
...widocznie były nie czytał
Byli zwykle mieszają, czasem skutecznie...
I nie chodzi o powrót, tylko o parę dodatkowych kopniaków na "do widzenia"
Kiedyś po pół rocznym wspólnym pomieszkiwaniu usłyszałem, że "za dużo złych skojarzeń..." Tylko tamten były był też moim kolegą i nie ważne, że od roku, czy dwóch nie byli razem - taki pies ogrodnika
...widocznie były nie czytał
Byli zwykle mieszają, czasem skutecznie...
I nie chodzi o powrót, tylko o parę dodatkowych kopniaków na "do widzenia"
Kiedyś po pół rocznym wspólnym pomieszkiwaniu usłyszałem, że "za dużo złych skojarzeń..." Tylko tamten były był też moim kolegą i nie ważne, że od roku, czy dwóch nie byli razem - taki pies ogrodnika
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 285 gości