![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Agencje towarzyskie
Moderator: modTeam
TedBundy, misiucha22, nie potraficie czytać ze zrozumieniem? rama nie proponuje wam tych 10.000 tys. za danie mu d.upy, tylko od tak - żeby wykazać, że nie tylko censored lubi łatwie pieniądze. ale tylko censored je dostaje
[pomijam 6-tki w totka]
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
chodzilo mi o to ze zadna szanujaca sie(czyt. dla mnie normalna dziewczyna) nie pojdzie do lozka po jednym dniu znajomosci...no bo jak taka nazwac? hobbystka?Rama pisze:saker33 napisał/a:
a normalna dziewczyna nie pojdzie z toba do lozka kiedy chcesz i po 1 dniu znajomosci
co to znaczy normalna dziewczyna? Czy to znaczy że spotykałem nienormalne dziewczyny? Nie ma to jak zdrowa generalnizacja. Dla mnie to zdanie wygląda tak - ze mną kobiety nie chciały się kochać po 1 dniu LUB nawet nie próbowałem bo (wytłumaczenie), ale wydaje mi się że dziewczyna nie pójdzie ze mną do łóżka po jednym dniu.
"...dziewczynka, gdy stanie się kobietą, będzie wiedziała, jak poruszać się w świecie."
- misiucha22
- Pasjonat
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
- Skąd: z Polski :)
- Płeć:
Lollirot - my czytamy ze zrozumieniem. Wiem o co chodzi. 
- Rama podał nam sytuację czysto hipotetyczną. Zapytał co powiedzielibyśmy lub co byśmy zrobili w takiej sytuacji. Moja i Teda odpowiedź brzmiała - nie poszlibyśmy na taki układ. Bynajmniej tak dał do zrozumienia. Bo wydaje mi się, że Ted to raczej człowiek z zasadami.Rama pisze:A kto nie lubi łatwych pieniędzy? Jak bym do ciebie podszedł na ulicy i dał 10.000 zł (to chyba łatwy szmalec), to co, powiedziałbyś "ohh nieee! To łatwy szmalec!" czy raczej zaczął byś się zastanawiać ile dobrych rzeczy można zrobić za tą kasę? Znasz kogoś kto by odmówił?

"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"
Terencjusz
Terencjusz
saker33 pisze:bo jak taka nazwac? hobbystka?
ho ho ho!
@Ted
Dziennikarze tego typu lubią łatwy szmalec. I jedwabne życie Niektórzy muszą -ze wzgledów ekonomicznych, wbrew sobie - to jest tragiczne. Reszta to traktuje jak pracę. I szybki zarobek.
Tedziu, ja nie mówię żebyś dźgał te dziewczynki swoim nożykiem, coby sprawdzić czy to jest złe czy dobre. Pytałem tylko czy jakąs znasz osobiście, nie z telewizji, książek czy opowiastek. Tylko tyle.
Parę razy w życiu przerabiałem "łatwe pieniądze". Tyle że nikomu z tego powodu (oprócz budżetu państwa) krzywda się nie działa
Zdecydowanie mniejsze kwoty, niż 10 kawałków
[ Dodano: 2006-06-20, 21:59 ]
to nie dziennikarze. To "kelnerzy informacji" (jak mawiał mój wykładowca)
[ Dodano: 2006-06-20, 21:59 ]
Rama pisze:Dziennikarze tego typu lubią łatwy szmalec
Rama pisze:Reszta to traktuje jak pracę. I szybki zarobek.
to nie dziennikarze. To "kelnerzy informacji" (jak mawiał mój wykładowca)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Piotr_Sz - bo są osoby dal których sex jest wyłacznie użyciem i wyładowaniem się, nie ma znaczenie i nie łączą go z godnoscią osobistą i szacunkiem do samego siebie a powinni:) dla takich wystarczy prostytutka... inni szukają również wsparcia pokrewieńśtwa dusz i miłości-Ci bardziej "ludzcy":)
OnlyJusti
- misiucha22
- Pasjonat
- Posty: 295
- Rejestracja: 12 mar 2006, 23:34
- Skąd: z Polski :)
- Płeć:
- wygraną w totka tak, ale nie kasę za seks. Wiem, że nie o to Ci chodziło. Troichę sama zamotałam, jestem dzis przybita i zmęczona życiem - nie przeczytałam rzeczywiście tego, co napisałes ze zrozumieniem.Rama pisze:czyli rozumiem że nie przyjełabyś głownej wygranej w totka, bo to łatwa kasa...
"Homo sum, et nil humanum a me alienum esse puto"
Terencjusz
Terencjusz
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
A wy jak zwykle nie na temat
co dziwka to inny motyw. Pojecie łatwej kasy jest wzgledne. 100 zl/godz. to duzo. Ale dac sie r... tłustemu facetowi z którego kapie pot i ślina to nie jest łatwa robota. A już na pewno nie za pierwszym razem. A gdy ktoś sie przyzwyczaji to inna sprawa. Tyle co do łatwej kasy...
Co do motywów to Rama, dobrze to ujął. Niektórzy muszą za to płacić. Life is brutal...

Co do motywów to Rama, dobrze to ujął. Niektórzy muszą za to płacić. Life is brutal...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Rama pisze:Nie wdawajmy się w tą głupawą dyskusję na temat przyzwoitości kobiet, bo jest to jeden z najbardziej fałszywych tematów jaki znam
Co masz do powiedzenia na temat przyzwoitości kobiet?? Uważasz że mężczyźni są lepsi w tej kwestii??
Rama pisze:Wiesz jak to jest, spotykasz kobietę, jest odpowiednia atmosfera, uwodzisz ją, ona jest wniebowzięta, jest między wami wyjątkowa magia a ona mówi "oh, nie poczekaj nie możemy się kochać bo powiesz że jestem nienormalna"...i sztucznie czekacie tyle dni, ile ty potrzebujesz do określenia jej normalną (3? 10 ? 30? kilka lat?)...czy to po prostu nie brzmi totalnie sztucznie? Gdzie tu pasja, namiętnośc, spontanicznośc i szczerość...
I po co ta ironia?? W tym wątku chodziło o to że nie każda kobieta pójdzie z nowo poznałym facetem odazu do łóżka. A to ,,odczekiwanie" to poznawanie partnera.
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
paula19 pisze:I po co ta ironia?? W tym wątku chodziło o to że nie każda kobieta pójdzie z nowo poznałym facetem odazu do łóżka. A to ,,odczekiwanie" to poznawanie partnera.
...ironia?
...rekordzistka "odczekała trzy kwadranse. Niestety łóżka nie było ale tylne siedzenie...
Co do agencji jako takich. Kiedyś spróbowałem i ...klapa. Jakoś nie kręci mnie dziewczę, które musi. Tu chyba chodzi o interakcję doznań, pożądania. Zawsze największą frajdę udaje mi się zrobić kiedy całym sobą chcę by było jej dobrze i to cholerstwo w obie strony działa...
tyle w temacie
ja sie tu dopowiem do tego tematu bo nigdzie nie znalazlem lepiej pasujacego (wpisalem fraze w wyszukiwarce 'seks bez zobowiazan').
chodzi mi to po glowie od jakiegos czasu. no coz. teraz zaczne sie troche uzalac:
jestem studentem, inteligentym (matura z matematyki 6.0, wstep na studia bez egzaminow) , mlodym czlowiekiem. mimo 22 lat nie mialem nigdy dziewczyny choc juz od konca podstawowki mialem kilkanascie okazji. powod prosty - podkochiwaly sie takie we mnie do ktorych ja nic nie czulem i wiedzialem ze nic by z tego nie bylo na dluzsza mete. powiecie mi pewnie ze mam zaje**ste wymagania. moze i troche jestem zalosny. ale ja odpowiadam ze druga polowka musi sie spodobac (zupelnie szczuple i chudziutkie mnie nie kreca). teraz pomyslcie jak moglem wytrzymac do takiego wieku sam ze soba (wiadomo, walenie wacka i te sprawy). otoz jest jeszcze sport ktory przez ostatnie 3-4 lata uprawiam duzo i intensywnie. dbam o swoj rozwoj fizyczny bo "w zdrowym ciele zdrowy blabla". ale i to po jakims czasie mi nie wystarcza. nie rzuce sie na pierwsza lepsza dziewczyne tylko po to, zeby to ona byla ta moja "pierwsza". rozgladam sie bacznie za takimi w moim typie i za wiele to ja ich nie widzialem ale SĄ. okazuja sie zazwyczaj starsze badz zajete wiec jeszcze sie szczescie do mnie nie usmiechnelo. i to co mi chodzi po glowie.
ja nie wiem ile czasu uplynie zanim kogos poznam i sie zakocham (i moze nawet bez wzajemnosci). no a czas leci.... mam zero doswiadczen w seksie a jakies tam marzenia chodza po glowie (np. seks ze starszymi paniami
). dlatego zastanawiam sie nad seksem bez zobowiazan. no po prostu. wyjsc do dyskoteki (w kraku ich jest za duzo az
) i poderwac kogos.
ostatnio jak bylem z jednym z lepszych kumpli z LO (mam ich lacznie 2: drugi juz ma dziewczyne i nie ma dla mnie czasu wiadomo) i jego znajomym (obaj z innej uczelni niz ja) na takiej dyskotece. to wlasnie dali mi wtedy do zrozumienia ze tak naprawde szukaja "laseczek" do zabawienia sie. nawet mi kumpel mowil ze najpierw podchodzi, tanczy i potem zaczyna chwytac i czeka na reakcje dziewczyny.... . ze tak poznaje. nie wnikam ale domyslam ze pierwszy raz juz dawno za soba maja. po prostu korzystaja z zycia. a ze nawet na masie sa i miesni duzo bo duzo silowni to i wygladaja na starszych tak, ze nierzadko babeczki do 30lat sie nimi interesuja....
i co poradzicie ? mam czekac jeszcze x lat ? nie wytrzymam....
przeciez ja i tak watpie jak narazie ze jakbym kogos poznal w przeciagu pol roku to juz bym z nim zyl do konca. jakos takie nierealne mi sie to wydaje. czyli jestem niedojrzaly. no ale dojarzalosc przychodzi u facetow ok 30stki wiec musialbym czekac. i co bede moze 30letnim prawiczkiem ? bez jaj.... za duzo juz tego samozadowalania sie. a teraz jeszcze zima idzie a ja to nienawidze zimy, zimna, ze juz mysle o przyszlej wiosnie, lecie. po prostu nie wiem jak psychicznie zniose te chlodne wieczory. bede skazany na wyjscia na takie dyskoteki bo ja na moich studiach nie mam towarzystwa wsrod roki/kierunku studiow. (studia techniczne - taki bol. zero lasek. same "laptopy").
w gra tylko wchodzi gdzie taka osobe znajde/poznam. przez ogloszenia w necie albo na imprezie gdzies (troche drozsze bo musze z domu sie ruszyc).
chodzi mi to po glowie od jakiegos czasu. no coz. teraz zaczne sie troche uzalac:
jestem studentem, inteligentym (matura z matematyki 6.0, wstep na studia bez egzaminow) , mlodym czlowiekiem. mimo 22 lat nie mialem nigdy dziewczyny choc juz od konca podstawowki mialem kilkanascie okazji. powod prosty - podkochiwaly sie takie we mnie do ktorych ja nic nie czulem i wiedzialem ze nic by z tego nie bylo na dluzsza mete. powiecie mi pewnie ze mam zaje**ste wymagania. moze i troche jestem zalosny. ale ja odpowiadam ze druga polowka musi sie spodobac (zupelnie szczuple i chudziutkie mnie nie kreca). teraz pomyslcie jak moglem wytrzymac do takiego wieku sam ze soba (wiadomo, walenie wacka i te sprawy). otoz jest jeszcze sport ktory przez ostatnie 3-4 lata uprawiam duzo i intensywnie. dbam o swoj rozwoj fizyczny bo "w zdrowym ciele zdrowy blabla". ale i to po jakims czasie mi nie wystarcza. nie rzuce sie na pierwsza lepsza dziewczyne tylko po to, zeby to ona byla ta moja "pierwsza". rozgladam sie bacznie za takimi w moim typie i za wiele to ja ich nie widzialem ale SĄ. okazuja sie zazwyczaj starsze badz zajete wiec jeszcze sie szczescie do mnie nie usmiechnelo. i to co mi chodzi po glowie.
ja nie wiem ile czasu uplynie zanim kogos poznam i sie zakocham (i moze nawet bez wzajemnosci). no a czas leci.... mam zero doswiadczen w seksie a jakies tam marzenia chodza po glowie (np. seks ze starszymi paniami
ostatnio jak bylem z jednym z lepszych kumpli z LO (mam ich lacznie 2: drugi juz ma dziewczyne i nie ma dla mnie czasu wiadomo) i jego znajomym (obaj z innej uczelni niz ja) na takiej dyskotece. to wlasnie dali mi wtedy do zrozumienia ze tak naprawde szukaja "laseczek" do zabawienia sie. nawet mi kumpel mowil ze najpierw podchodzi, tanczy i potem zaczyna chwytac i czeka na reakcje dziewczyny.... . ze tak poznaje. nie wnikam ale domyslam ze pierwszy raz juz dawno za soba maja. po prostu korzystaja z zycia. a ze nawet na masie sa i miesni duzo bo duzo silowni to i wygladaja na starszych tak, ze nierzadko babeczki do 30lat sie nimi interesuja....
i co poradzicie ? mam czekac jeszcze x lat ? nie wytrzymam....
przeciez ja i tak watpie jak narazie ze jakbym kogos poznal w przeciagu pol roku to juz bym z nim zyl do konca. jakos takie nierealne mi sie to wydaje. czyli jestem niedojrzaly. no ale dojarzalosc przychodzi u facetow ok 30stki wiec musialbym czekac. i co bede moze 30letnim prawiczkiem ? bez jaj.... za duzo juz tego samozadowalania sie. a teraz jeszcze zima idzie a ja to nienawidze zimy, zimna, ze juz mysle o przyszlej wiosnie, lecie. po prostu nie wiem jak psychicznie zniose te chlodne wieczory. bede skazany na wyjscia na takie dyskoteki bo ja na moich studiach nie mam towarzystwa wsrod roki/kierunku studiow. (studia techniczne - taki bol. zero lasek. same "laptopy").
w gra tylko wchodzi gdzie taka osobe znajde/poznam. przez ogloszenia w necie albo na imprezie gdzies (troche drozsze bo musze z domu sie ruszyc).
Gralismy w kosza, a po zakonczonych meczach on biegal.
Mowilismy mu, ze to samobojstwo.
On biegal dla samego siebie.
Mowilismy mu, ze to samobojstwo.
On biegal dla samego siebie.
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Darek pisze:dlatego zastanawiam sie nad seksem bez zobowiazan. no po prostu. wyjsc do dyskoteki (w kraku ich jest za duzo az) i poderwac kogos.
a potem opowiadacie miedzy soba , ze najtanszy i najlatwiejszy seks jest na dyskotece i czujecie obrzydzenie do kobiet, ktore tam to robia , a sami wywolucie takie sytulacje pfffff
Chlubne cele mieszasz z blotem . Teraz , kiedy powinienes dojrzewac - gnijesz . Jak juz spotkasz sie z taka kobieta, to zastanow sie kto w tym ukladzie jest dziwka

Zeby bylo jasne - nie potepiam .
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Darek pisze:studia techniczne - taki bol. zero lasek. same "laptopy"
6 z matury? Gratuluje. To pewnie, żeś na AGHu wylądował. Mechaniczny elektryczny czy telekomunikacja?
Stary, ale w czym ból? No i dobrze, że na technicznych studiach nie ma lasek. Ale są uczelnie i kierunki gdzie chłop ginie w tłumie kobiet. A tak konkretniej proponuje Ci znaleść znajomych na Ekonomicznej. Szczególnie takich co na akademikach Ekonomicznej mieszkają. Ja mam miłe wpsomnienia z imprez w tamtych obszarach
ale wkoło jest wesoło
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 270 gości