
szansa na nowe zycie...czy damy rade?
Moderator: modTeam
szansa na nowe zycie...czy damy rade?
niedawno moj przyjaciel wyszedl ze wiezienia... odsiadywal wyrok za posiadanie narkotykow ( w rzeczywistosci zostaly mu one podrzucone)!!! stracil wszystko co mial... dobra opinie, wylecial ze szkoly, prace, rodzine i przyjaciol... po prostu stal sie przestepca
postanowilem mu jakos pomoc... zalatwilem mu szkole, od tygodnia pracuje i powoli przyjaciele wracaja do niego... tylko jak przekonac rodzine i wieeeelu innych ludzi ze to byla pomylka za ktora zaplacil ogromna cene... zmienil sie - w wiezieniu nauczyl sie samodzielnosci, cierpliwosci i spokoju... zmienil sie ale opinia w oczach wielu ludzi pozostala... 

"...życie jest jedną wielką imprezą... zrób wszystko aby nie być na niej kelnerem..."
To dobrze że ma Ciebie. Przekonywanie innych to raczej praca syzyfowa. Bo każdy i tak swoją prawde ma. Twój kolega powinien postarać się wrócić do normalności. Żyć jak żył przed pobytem w więzieniu. Innego wyjścia nie widze.
... każda dziewczyna powinna nosić głowę wysoko, z tego powodu, że jest kobietą, że była dla Stwórcy doskonale skończoną poprawką do spartaczonego Adama.
Bash pisze:Ludzi nie przekonasz, ona sami musze do tego dojrzećJaran1985 pisze:( w rzeczywistosci zostaly mu one podrzucone)!!!
Tak, wszyscy w więzieniach sa niewinni
znam jeszcze 3 przypadki osadzenia niewinnych ale to juz jest debilizm polskiego wymiaru sprawiedliwosci.. ona naprawde zostatly mu podrzucone... ale coz... w takich przypadkach kumpel - kumpla potrafi posadzic... <wsciekly>
"...życie jest jedną wielką imprezą... zrób wszystko aby nie być na niej kelnerem..."
A jakie to ma znaczenie teraz?
Odsiedział swoje i wyszedł. Ludziom i tak nie udowodni, niech się nimi nie przjemuje. Poszuka nowych znajomości. Dobrze, że nie został sam. Zresztą - nie zabił nikogo, nic nie ukradł. Jeśli przyjaciele się od niego odwrócili za samo to, że poszedł siedzieć to nie byli wiele warci.
A co, myślicie, że wymiar sprawiedliwości jest nieomylny? Nieraz niewinni mieli kłopoty z policją, nie słyszeliście o takich przypadkach? Pomijam już to, co mówią w tv.
Odsiedział swoje i wyszedł. Ludziom i tak nie udowodni, niech się nimi nie przjemuje. Poszuka nowych znajomości. Dobrze, że nie został sam. Zresztą - nie zabił nikogo, nic nie ukradł. Jeśli przyjaciele się od niego odwrócili za samo to, że poszedł siedzieć to nie byli wiele warci.
A co, myślicie, że wymiar sprawiedliwości jest nieomylny? Nieraz niewinni mieli kłopoty z policją, nie słyszeliście o takich przypadkach? Pomijam już to, co mówią w tv.
megane, nie staraj nam sie wmówić, ze polskie sady nie robia nic innego jak tylko się mylą. Pomyłki też się zdarzają, ale jest to niewielki odsetek.
ale nakromanów sympatia nie darzę
cichy_ws pisze:a w ogóle posiadania narkotyków to nie jest nic takiego za co można kogoś skreślać moim zdaniem
ale nakromanów sympatia nie darzę
Prawdę trzeba wyrażac prostymi słowami.
przykre,jezeli jest prawdą. no ale nie mozna ciągle patrzeć wstecz.przeszłość zostawia swoje ślady,ale teraz najwazniejsze jest to,co będzie.jezeli da ludziom trochę czasu,sami przekonają się ze go nieslusznie osądzali.dziwie się-w pozytywnym sensie-ze tak szybko znalazl pracę,bo taki shit w papierach to duzy problem.ale jezeli tak jest no to się tylko cieszyc
.powoli,powoli,malymi kroczkami,odwaznie,do przodu i wszystko się samo jakoś uloży. 
W walce o lepsze życie czas mija mi. Od narzekania nie wyzdrowiał jeszcze nikt. Załamałeś się - to wykopałeś sobie grób. Chcesz odpoczywać, to nie czekaj tylko coś w tym celu rób
Bash pisze:megane, nie staraj nam sie wmówić, ze polskie sady nie robia nic innego jak tylko się mylą. Pomyłki też się zdarzają, ale jest to niewielki odsetek.
A gdzie ja napisałam, że zawsze się mylą? Nie odwracaj kota ogonem...
Może wyroki to niewielki odsetek, ale czasem wystarczy znaleść się w nieodpowiednim miejscu przez przypadek i kłopoty gotowe.
Sąd badając fakty, poszlaki, dowody dochodzi do takich lub innych wniosków. Jesli ktos komus cos podrzucil to fakty niestety są takie, że gościu to posiadał. Więc w tym wypadku należy rozróżnić pomyłkę wymiaru sprawiedliwosci od zwyklego k**estwa otoczenia w jakim się tamten chłopak znajdował. I tłumaczenia, ze ktos to podrzucił pewnie mało kogo interesowały - bo wiadomo, w naszych więzieniach siedzą skazani w 90% za niewinnośc i 10% za alimenty więc na słowo nikt nikomu nie uwierzy.
Wierze, ze ktos mu to podrzucil, ale zwalanie winy na sedziow w tym przypadku naprawde jest bledne. O nowe zycie bedzie mu bardzo trudno. Zababrane papiery sprawią, że albo wyjedzie do UK na zmywak albo się stoczy. Jest pewnie ogrom ludzi ktorzy wracaja do normalnego funkcjonowania po pobycie w sanatorium jednak naprawde nie wiadomo na jakich ludzi tam trafil i jaki oni mieli na niego wplyw.
Powodzenia
Wierze, ze ktos mu to podrzucil, ale zwalanie winy na sedziow w tym przypadku naprawde jest bledne. O nowe zycie bedzie mu bardzo trudno. Zababrane papiery sprawią, że albo wyjedzie do UK na zmywak albo się stoczy. Jest pewnie ogrom ludzi ktorzy wracaja do normalnego funkcjonowania po pobycie w sanatorium jednak naprawde nie wiadomo na jakich ludzi tam trafil i jaki oni mieli na niego wplyw.
Powodzenia
Ile dostał? Tylko połówka worka wsadziła go do więzienia? Czy również kumple mu pomogli zeznaniami? Jak tylko połówka , to niezły bajer.
Ludzie to świnie, w strachu wszystko zrobią, podkablują najlepszego kumpla, aby swój tyłek uchronić. Niestety. Nie ma się co łamać. Dalej musi zyc. Ludzi nie przekonuj, bo niewarto. Ci co wiedzą swoje i są warci jego, sami przyjdą.
Ludzie to świnie, w strachu wszystko zrobią, podkablują najlepszego kumpla, aby swój tyłek uchronić. Niestety. Nie ma się co łamać. Dalej musi zyc. Ludzi nie przekonuj, bo niewarto. Ci co wiedzą swoje i są warci jego, sami przyjdą.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Jaranie1985 - prawdziwy z Ciebie przyjaciel i dobry, wyrozumiały czlowiek. To ze Go nie przekreśliłeś, ba! nawet podałeś pomocną dłoń, konkretnie zadziałałeś jest czymś wartym podziwu, wartym uznania
wszystkim życzę trakiego przyjaciela jakim Ty jestes
a wracając do tematu...skoro zmienił się na jeszcze lepszego człowieka w tak pozornie strasznym miejscu to rzeczywiscie wartosciowy człowiek, i z pewnością swoja psotawą z czasem dozyska również szacunek w oczach rodziny, a co do innych ludzi to najmniejszy problem - kazdy kto ocenia nie znajac całej prawdy i obgaduje za plecami nie jest wart zwrócenia jakiejkolwiek uwagi, a tym bardziej wysiłku przeznaczonego na zatkanie im jadowitych mord
3maj się wspieraj Go nadal a zepwnoscią z czasem sam sobie ułoży zycie 

OnlyJusti
cala wine zwalili na niego - siedzial 1,5 roku! <wsciekly> jest juz kilka osob ktore wiedzialy ze to nie on i pomagaja mu wyjsc na prosta... a ludzie sa ludzmi... powtarzamy sobie hasło... "co nas nie zabije - to nas wzmocni" 

"...życie jest jedną wielką imprezą... zrób wszystko aby nie być na niej kelnerem..."
Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 505 gości