Dziewczyna w parku?!

ZakochanyWariat · Postautor: **ZakochanyWariat** » 04 cze 2006, 15:16

Mam pytanie do facetow, jak i do kobiet, a moze nawet glownie do kobiet

Jak myslicie, czego z reguly szuka samotna dziewczyna w parku na lawce, ktora czyta ksiazke? Czy liczy na to ze ktos ja zagada, liczy na poznanie tam jakiegos wartosciowego mezczyzny, czy po prostu chce sie wyciszyc i pouczyc w takim miejscu?

Wiem ze rozwiazania moga byc rozne, ale jak to jest z reguly?

Pozdrawiam

Rish · Postautor: **Rish** » 04 cze 2006, 15:17

Jak myslicie, czego z reguly szuka samotna dziewczyna w parku na lawce, ktora czyta ksiazke?

Ciszy i spokoju aby skonczyc czytac ksiazke...

Olivia · Postautor: **Olivia** » 04 cze 2006, 15:18

Może na kogoś czeka.
Może ma wolną chwilę do autobusu i woli czekać w parku, a nie na przystanku.

Czego by nie robiła, podejść zawsze możesz. Najwyżej Ci powie, że musi już iść.

Bash · Postautor: **Bash** » 04 cze 2006, 15:19

Na bym stawiał na cisze...
Poderwać kogos idzie się z rególy na imprezę. Ale nic nie stio na przeszkodzie, abys do "parkowej" kobiety podszedł i zagadał

misiucha22 · Postautor: **misiucha22** » 04 cze 2006, 15:20

Każdy szuka czegoś innego. Ja na przykład będąc w parku, siedząc na ławeczce i czytając książkę szukałabym raczej wyciszenia. wiem, że nie ma co liczyć na absolutna cisze, ale jednak. Świeże powietrze, zieleń, a do tego dobra lektura. Jak ma się kogoś poznać, to pozna sę chociażby w autobusie. Rozumiem, że to pytanie ma wydźwięk prywatny?

Rish · Postautor: **Rish** » 04 cze 2006, 15:20

jak to jakas mloda siksa to ksiazke pewnie czyta do gory nogami i czeka na wielka milosc swojego zycia

Rebeca2006 · Postautor: **Rebeca2006** » 04 cze 2006, 15:22

Rish pisze:jak to jakas mloda siksa to ksiazke pewnie czyta do gory nogami i czeka na wielka milosc swojego zycia

Ales dowalil :p
PEwnie szukala chwili spokoju :p Ale przy okazji na pewno milo by bylo jakbys ktos ja zaczepil

Joasia · Postautor: **Joasia** » 04 cze 2006, 15:55

ZakochanyWariat pisze:Jak myslicie, czego z reguly szuka samotna dziewczyna w parku na lawce, ktora czyta ksiazke?

Szuka ciszy żeby czytać książkę... Chyba że co chwilę się rozgląda.

ZakochanyWariat pisze:Czy liczy na to ze ktos ja zagada, liczy na poznanie tam jakiegos wartosciowego mezczyzny, czy po prostu chce sie wyciszyc i pouczyc w takim miejscu?

Raczej nie chodzi się do parku żeby poznać wartościowego mężczyznę - lepiej niech idzie do biblioteki

Olivia · Postautor: **Olivia** » 04 cze 2006, 15:56

Joasia pisze:epiej niech idzie do biblioteki

Miejsce nie ma znaczenia. Wszędzie można natknąć się na łajzę, wszędzie można natknąć się na księcia.

Haro · Postautor: **Haro** » 04 cze 2006, 16:13

Gwaltu?

chce sobie poczytac ksiazke na powietrzu. Nie dodawaj sobie zadnych innych teorii do tego

A jak Cie to nurtuje to podejdz i zapytaj Jej

Najwyzej uslyszysz "Szukam spokoju, wiec wyp..." ;P

Soul · Postautor: **Soul** » 04 cze 2006, 16:24

ZakochanyWariat pisze:czego z reguly szuka samotna dziewczyna w parku na lawce, ktora czyta ksiazke?

Wydaje mi sie ze to jest swietne pytanie zeby zaczac rozmowe

. Podchodzisz, pytasz sie czy mozna sie dosiasc, a dalej to juz chyba sam wiesz

.

Teraz tylko pytanie czy aby na pewno jest samotna.

Rish · Postautor: **Rish** » 04 cze 2006, 16:28

a dalej to juz chyba sam wiesz

ja wiem...ostry perwersyjny seks w kazdy naturalny otwor w ciele bez zwracania uwagi na chodzacych w poblizu ludzi

Soul · Postautor: **Soul** » 04 cze 2006, 16:30

Rish pisze:ja wiem...ostry perwersyjny seks w kazdy naturalny otwor w ciele bez zwracania uwagi na chodzacych w poblizu ludzi

Glodnemu chleb na mysli <hahaha>

. Nie do konca o to mi chodzilo

.

saker33 · Postautor: **saker33** » 04 cze 2006, 16:34

Zapewne postanowila zmienic swoj tryb zycia i powiedziala sobie ze kazdy dzien nie moze byc calkowicie spedzany na tym forum...a ze lubi czytac ksiazki wpadla na pomysl by pojsc do parku i usiasc na lawce bo jest ladna pogoda i pooddycha sobie swiezutkim powietrzem..

KAROLA · Postautor: **KAROLA** » 04 cze 2006, 16:52

jak chodzilam do parku czasami to wcale bym sie nie obrazila gdyby jakis mezczyzna sie przysiadl. znaczy tak myslalam dopoki nie wciagnela mnie lektura <hahaha>

ale pomysl jak dla mnie kapitalny.

Rebeca2006 · Postautor: **Rebeca2006** » 04 cze 2006, 19:42

Jak chodzi sama to pewnie tylk oczeka az ja ktos zaczepi

Kubek · Postautor: **Kubek** » 04 cze 2006, 20:09

Ja swego czasu jak potrzebowałem spokoju i ciszy to też chodziłem z książkami na ławkę w parku... zwłaszcza przed letnią sesją...

...potem odkryłem cmentarz wojenny z czasów I i II WŚ... z ławeczką, kojącym cieniem dębów i kasztanów i (co najważniejsze) cichym sąsiedztwem

.
Może zabrzmi to perwersyjnie z punktu widzenia poprzednich komentarzy, ale łażąc tak z książkami szukałem po prostu ciszy i spokoju na świeżym powietrzu. A że cmentarz? No cóż, park jak każdy inny, tyle że mniej żuli i głośnej młodzieży... raz mnie tylko Policja wylegitymowała, bo się dziwili (ale dla tej kategorii zawodowej, to już samo czytanie książek najwyraźniej podejrzane jest

).

KocurekV · Postautor: **KocurekV** » 04 cze 2006, 20:32

Sama lubię sobie posiedzieć w parku na ławce i poczytać książke.
Cisza,spokój...świeże powietrze

...to,ze siedze sama nie znaczy,że czekam na to aż ktoś mnie poderwie

Haro pisze:A jak Cie to nurtuje to podejdz i zapytaj Jej Najwyzej uslyszysz "Szukam spokoju, wiec wyp..." ;P

monia194 · Postautor: **monia194** » 04 cze 2006, 20:39

ja bardzo lubie tak sobie posiedziec w parku z ksiazeczka..

:D:D:D a wiecie dlaczego??:> bo mam tam swiety SPOKOJ:D:D:D:D:D

Rish · Postautor: **Rish** » 04 cze 2006, 20:43

Ja u mnie w parku bym sie bal bo ciagle jakies brudasy chodza...jeszcze napadna i bedzie krzyk i placz

KocurekV · Postautor: **KocurekV** » 04 cze 2006, 21:01

Rish pisze:Ja u mnie w parku bym sie bal bo ciagle jakies brudasy chodza...jeszcze napadna i bedzie krzyk i placz

Eeeee...to się nie chodzi do parku wieczorem,ale jak jest widno

No chyba,że u Ciebie w parku nawet w dzien jest niebezpiecznie

Rish · Postautor: **Rish** » 04 cze 2006, 21:08

u mnie dresy sa przesiebiorcze i 24 h na dobre pracuja

Kolec22 · Postautor: **Kolec22** » 04 cze 2006, 21:12

Samotne kobiety są jak banknoty porozrzucane po parku z napisem "WEŹ MNIE!", tylko napis jest w innym języku, a faceci go odczytują jako "WEŹMIESZ - ZABIJĘ!"

<plazma>

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 04 cze 2006, 22:29

ZakochanyWariat pisze:Wiem ze rozwiazania moga byc rozne, ale jak to jest z reguly?

Z reguly po prostu siedzi i czyta. Mi sie czetso zdarza z kumpela siedziec tak - ona rysuje ja gadam

No ale sama tez czestow wychodzi porysowac i siediz tam kilka h. I najgorsza, najbardziej wkur.wiajaca rzecz jaka moze sie wtedy przydarzyc to jakis chłopaczek co sie przysiada czy zagaduje co sie tam robi.

<wsciekly>
Ona z reguly mowi ze gejowskie porno rysuje wiec se ida w cholere ale sam fakt przeskzadzania jest choernie wku.rwiajacy!!

Olivia pisze:Najwyżej Ci powie, że musi już iść.

Ja bym sie przez jakiegos palanat nie przesiadala tylko jak to bywa energicznie na odpowiedź "mozna sie przysiasc?" odpowiedziec "NIE!".

krackowiaczek · Postautor: **krackowiaczek** » 04 cze 2006, 22:51

moon pisze:No ale sama tez czestow wychodzi porysowac i siediz tam kilka h. I najgorsza, najbardziej wkur.wiajaca rzecz jaka moze sie wtedy przydarzyc to jakis chłopaczek co sie przysiada czy zagaduje co sie tam robi. <wsciekly>

na szczescie sa tez i mile dziewczeta...

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 04 cze 2006, 22:56

na szczescie sa tez i mile dziewczeta...

Jakby na to nie patrzec tak po spolecznosci parkowej obok mnie - to my sie akurat do tych milych zaliczamy bo mowimy z enie dziekujemy za towarzystwo a nie drzemy sie na pol dzielnicy "wyp.... ty... k... censored.."

Kolec22 · Postautor: **Kolec22** » 04 cze 2006, 22:59

A jakby podszedł książę na białym koniu i spytał czy może spocząć chwilę, też byś mu warknęła "NIE!"
<aniolek>

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 04 cze 2006, 23:22

Kolec22 pisze:A jakby podszedł książę na białym koniu i spytał czy może spocząć chwilę, też byś mu warknęła "NIE!"

Ja mam swojego księcia na czarnym latopie. ;P
A tak po prawdzie to co innego jak idzie se dziadek padniety w cieple popoludnie i se siada obok np i pyta czy moze taki niech se spocznie bidak a co innego jakies cfaniaki co sadze ze orginalni beda i zagadaja "co czytasz?". <chory>

Jesli ktos raz na miesiac na pol h wychodzi czytac tak to spoko nie zareguje zle. ale jelsi ktos naprawde duzo czasu w parkach spedza to po 8 takim jednego dnia na widok juz sam nastepnego noz sie w kieszeni otwiera.

cxhoc tak do tematu to faktycznie sa takie dziewczyny parkowe co poderwania oczekuja.
Ale raczej nie z ksiazka a kolezanka siedza mlodziutkie, odpicowane ponad miare i ekscetuja sie kazdym plci meskiej. Z czego korzystaja takie 50letnie menelki z piwkiem co podchodza zagaduja jakie to one sliczne s aitd a te chichocza tylko. Takie tez widuje.

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 05 cze 2006, 18:41

w parku, w doborowym towarzystwie, to najlepiej winko/piwko czy inne procenty obrócić

Jakoś nie widziałem swym kaprawym okiem nigdy panienek, co same siedziały i czytały książki

Rish · Postautor: **Rish** » 05 cze 2006, 18:42

Bo one siedza parami...z mych jakze wnikliwych obserwacji wynika iz kobiety prowadza stadny tryb zycia stad tez dostrzezenie wybiorczych jednostek moze sprawiac problemy

Dziewczyna w parku?!

Dziewczyna w parku?!

Re: Dziewczyna w parku?!

Kto jest online