Kobieta z dzieckiem

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
frer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 320
Rejestracja: 11 gru 2005, 17:43
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: frer » 19 lut 2006, 20:52

tanebo pisze:Ja bym sie w coś takiego nie pakował. Nie chciałbym miec nie swojego dziecka.


Ja mam dokładnie takie samo zdanie.

tanebo pisze:Po za tym szkoda by mi było młodości żeby sie juz w takim wieku pakować w dzieci.


Ja sam mam praktycznie już 20 lat i uważam, że branie na siebie takiej odpowiedzialności jest niepotrzebnym rezygnowaniem z części wolności jaką daje młodość.
The one thing, that guarantees our freedom and independence, is responsibility.

The only thing necessary for the triumph of evil is for good men to do nothing.

If we stop living because we fear death then we have already died.
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 19 lut 2006, 21:30

Do wakacji uporam sie ze swoja byla. Musze w koncu wiedziec na czym stoje a nie slaniac sie i beczec po katach.

A dziecko nie jest problemem, Martusia. Wiem, ze dla kazdej matki dziecko jest najwazniejsze. facet nie potrafi tego zrozumiec (chyba). Wiem na czym to polega i zdaje sobie z tego doskonale sprawe. Co innego kiedy kobieta wychowuje dziecko, co innego kiedy facet.

A dlaczego obraca sie w takim towarzystwie? Pojecia bladego nie mam. Moze nigdy nie trafila na lepsze? A zostawil ja, bo byl censored, gowniarz ktory wystraszyl sie tego, ze tak szybko dzieciaka zrobil. I spieprzyl, zeby wlasnie cieszyc sie ta niegasnaca mlodziencza wolnoscia. censored jebany...

Bardzo podobalo mi sie ostatnie zdanie, jakie napisal Mis :P <przytul>

P.S. Ta dziewczyna ma naprawde ciezkie zycie. Uczy sie, wychowuje dziecko, zostawil ja facet (ojciec dziecka), do tego jak miala 17 lat umarla Jej mama. Damn :|
Awatar użytkownika
miś
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 114
Rejestracja: 09 lut 2006, 08:05
Skąd: Gdańsk
Płeć:

Postautor: miś » 19 lut 2006, 21:48

Haro na twoim miejscu to bym juz zostawil ta twoja i poszeld za glosem serca. Wkoncu dziecko teraz sie rozwija a kazde dziecko potrzebuje ojca. Jak ja znasz to mozesz jej pomagac chociaz teraz :)
"Polityczny Żołnierz może szanować swego wroga - lecz zdrajcą i dezerterem będzie tylko pogardzał."
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 19 lut 2006, 22:08

Ja osobiście nie związałbym się z dziewczyną która ma dziecko w poprzedniego związku ... nie to, że nie lubię dzieci, ale nie wyobrażam sobie siebie w głupiej sytuacji, starcia, itd ...
Facet w takiej sytuacji jest nie tylko drugi w związku, ale i drugi ogólnie, bo ojciec biologiczny też jest ( nawet nie fizycznie ) ciągle obecny w takim domu ... i w efekcie ważniejszy niż nowy partner ...

Sam nie mam własnych dzieci, ale myślę że ten pogląd by mi się zmienił gdybym sam był ojcem...
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 19 lut 2006, 22:10

NIe, ojciec dziecka wypial sie CALKOWICIE, nawet nie pojawia sie w tamtych okolicach...
Awatar użytkownika
frer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 320
Rejestracja: 11 gru 2005, 17:43
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: frer » 19 lut 2006, 22:40

Haro pisze:NIe, ojciec dziecka wypial sie CALKOWICIE, nawet nie pojawia sie w tamtych okolicach...


Teraz nie, ale skąd wiesz co będzie za rok, pięć czy 10 lat. Teraz koleś chce się wyszaleć jak to większość młodzieży, nie twierdze, że robi dobrze, ale w końcu może dojść do wniosku, że ma dziecko o które powinien zadbać. Jako ojciec biologiczny ma jakieś prawa. Ty się teraz zwiążesz z tą laską, zajmiesz się dzieckiem, wychowasz je, a za 10 lat pojawi się tamten koleś, zacznie gadać, że popełnił błąd, ble ble ble itp. że chce się zająć dzieckiem lub chociaż z nim widywać. I co wtedy, lepiej o tym też pomyśl, bo takie sytuacje się zdarzają. Chyba, że ten koleś to całkowity frajer i świnia, ale w takim wypadku ta laska też jest siebie warta jeśli się z takim gziła i wpadła.
The one thing, that guarantees our freedom and independence, is responsibility.



The only thing necessary for the triumph of evil is for good men to do nothing.



If we stop living because we fear death then we have already died.
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 20 lut 2006, 05:14

Miltonia pisze:Z Twoich wypowiedzi wynika, ze nie bierzesz wszystkiego pod uwage i nie jestes partnerem dla takiej dziewczyny.
Poukladaj to sobie w glowie.

Zdecydowanie.

Litość, żal, współczucie też odstaw na bok, a skup się na tym, co możesz Jej rzeczywiście dać.

Miltonia pisze:Nie zaczynaj na razie zwiazku,

Boś za słaby Haro. :)
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 20 lut 2006, 10:04

frer pisze:
Haro pisze:NIe, ojciec dziecka wypial sie CALKOWICIE, nawet nie pojawia sie w tamtych okolicach...


Teraz nie, ale skąd wiesz co będzie za rok, pięć czy 10 lat. Teraz koleś chce się wyszaleć jak to większość młodzieży, nie twierdze, że robi dobrze, ale w końcu może dojść do wniosku, że ma dziecko o które powinien zadbać. Jako ojciec biologiczny ma jakieś prawa. Ty się teraz zwiążesz z tą laską, zajmiesz się dzieckiem, wychowasz je, a za 10 lat pojawi się tamten koleś, zacznie gadać, że popełnił błąd, ble ble ble itp. że chce się zająć dzieckiem lub chociaż z nim widywać. I co wtedy, lepiej o tym też pomyśl, bo takie sytuacje się zdarzają. Chyba, że ten koleś to całkowity frajer i świnia, ale w takim wypadku ta laska też jest siebie warta jeśli się z takim gziła i wpadła.


I co z tego, ze za 10 lat wróci ojciec biologiczny, jeśli do tej pory nie obchodziło go własne dziecko to myślę, że dziewczyna nie będzie taka naiwna, zeby wrócić czy uznać jego ojcostwo. Tak jak powiedział Fish, ważniejsze jest kto WYCHOWAŁ dziecko! Poza tym można przecież wystąpić do sądu o pozbawienie praw rodzicielskich ojca.
Uważam, ze Haro jest dojrzały psychicznie, skoro chce być ojcem, myśli poważnie o swoim życiu i robi to w pełni świadomości. Widocznie ci, co chcą się jeszcze wyszaleć nie dorośli do tego jeszcze.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 20 lut 2006, 10:07

Ja tam takiego ojca mojego dziecka, co se po 10 latach przypomniał, kopnęłabym w dupę i splunęła w twarz! Tyle lat Go nie było, to nadal może Go nie być. I oczywiście, pozbawienie praw rodzicielskich, choć to niekoniecznie musi być łatwe.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 20 lut 2006, 10:26

[quote="Martyna":censored]
Uważam, ze Haro jest dojrzały psychicznie, skoro chce być ojcem[/quote:censored]
Chyba właśnie na odwrót, skoro w takim wieku chce sie pakować w takie coś to jednak nie jest dojrzały psychicznie.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 20 lut 2006, 10:40

tanebo pisze:to jednak nie jest dojrzały psychicznie.

Dojrzałość psychiczna też zależy od potraktowania samej kobiety. Jeśli jeszcze się nie wyleczył z dawnej miłości, niedojrzałe jest wchodzić w następny związek.

Haro, poznaj Ją dobrze, zanim zaczniesz oceniać. Kobiety to dobre manipulatorki. ;)
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 20 lut 2006, 11:47

Olivia pisze:Ja tam takiego ojca mojego dziecka, co se po 10 latach przypomniał, kopnęłabym w dupę i splunęła w twarz! Tyle lat Go nie było, to nadal może Go nie być. I oczywiście, pozbawienie praw rodzicielskich, choć to niekoniecznie musi być łatwe.


ja tak samo :> szczegolnie jakbym byla szczesliwa z innym! to chyba tylkko w filmach panny przyjmuja takich z otwartymi ramionami ;)

Haro, daj szanse tej znajomosci, ale na razie tylko znajomosci, nie zaczynajcie od razu zwiazku, poznajcie sie lepiej, spedzcie z soba troche czasu :) Wtedy na pewno sie upewnisz co czujesz do Patrycji, bo mala na pewno Cie polubi :) w najgorsyzm wypadku zyska przyszywanego wujka :P Ja bede trzymac kciuki zeby sie udalo - jesli Ty sam tego chcesz :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 20 lut 2006, 12:01

tanebo pisze:
Martyna pisze:Uważam, ze Haro jest dojrzały psychicznie, skoro chce być ojcem

Chyba właśnie na odwrót, skoro w takim wieku chce sie pakować w takie coś to jednak nie jest dojrzały psychicznie.


Szybciej dojrzał jak na swój wiek. Każdy dojrzewa swoim tempem, jedni szybciej drudzy wolniej. A że ma inną postawę od Ciebie to nie znaczy, ze nie jest dojrzały psychicznie.
Piotr1976
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 17
Rejestracja: 11 sty 2006, 10:14
Skąd: Nie wiem :)
Płeć:

Postautor: Piotr1976 » 20 lut 2006, 12:48

Ja mam bardzo podobną ale troszeczkę inną sytuację. Tylko moją kochaną zostawił dupek jak się dowiedział że jest w ciąży. Nie wróci do niej, bo dostał wilczy bilet na wjazd do tego kraju gdzie obecnie jest moje Słońce. Ja również postępuję ostrożnie, bo nie wiem czy dziewczyna zaufa ponownie facetowi, choć określiła mnie mianem dobrego człowieka, ale boi się że mogę się zmienić. Została mocno skrzywdzona. Ja takich gości, takich gnojów... to chętnie bym kastrował... <evilbat> dołączam się do Waszej krucjaty... :) Jedyne co z tego wyszło to bardzo ładna córka, ma 5 lat, a czuję w sercu jakby to moje dzieciątko było. Coś w tym jest Haro. :)
Ostatnio wysłalem jej drobny prezent, a córce wielkiego misia (150 cm :) )... dziewczyna była tak zaszokowana, że nie wiedziała dlaczego facet którego co poznała ledwo co, nawet uznaje za obcą jej osobę, wysyła jej taki wspaniały podarunek. Nigdy nie była tak traktowana... a ja stwierdziłem, że taki już jestem, dla mnie w zamian wystarczy uśmiech i szczęście. :)
Więc cóż... życzę Tobie wszystkiego dobrego... tylko jak wszyscy twierdzą... dobrze wybierz. :)

Kto twierdzi, że dziewczyna z dzieckiem jest jakąś gorszą odmianą kobiety, temu bez żadnych ogródek powiem że jest niedorozwojem, ograniczonym durniem, zapatrzonym w siebie egoistą. Mam nadzieję, że takich osobników na tym forum nie ma... Ja tu widzę spoko ludzi, choć mają czasem dziwne podejście. :)

A co moja rodzina ? Mam to gdzieś, ja tam chcę jej szczęścia. :)
Możesz czekać, aż ukochana się pojawi,
Możesz sam poszukać, lub zostać starym ramolem. Wybór zawsze należy do Ciebie.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 20 lut 2006, 13:03

Martyna pisze:Szybciej dojrzał jak na swój wiek. Każdy dojrzewa swoim tempem, jedni szybciej drudzy wolniej. A że ma inną postawę od Ciebie to nie znaczy, ze nie jest dojrzały psychicznie.


To na pewno i nie tylko po tym poscie to widac :)

Dziewczyna z dzieckiem, szczegolnie w takich sytuacjach tu opisywanych na pewno zasluguje na ulozenie sobie zycia od nowa... taki zwiazek to na pewno wyzwanie, niektorzy nia maja tyle sily zeby mu sprostac bo wiadomo, ze to calkiem inan sytuacja niz w typowym zwiazku. Ale jak to ma dac szczescie kazdej ze stron to na pewno warto :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 lut 2006, 22:58

Haro nie wczytałam sie za bardzo bo sporo tego, a czasu niewiele.
Ale ogółem przejrzałam i ... nie czas.

Tzn skoro Wam sie dobrze teraz wszystko układa to niech tak bedzie. Przez dłuzszy czas. Badz znojmym przyjacielem "wujkiem" dla malej, ale na razie sie nie wglebiaj.
Z powodu:
Twoich prywatnych spraw niepoukładanych [ a samo powiedzenie sobie w lipcu do widzenia sprawy całej w Tobie nie zamknie].
Tego, ze jest dziecko. Że mozesz nie byc na to gotowy. Tego ze nie jest to Twoje dziecko, ze tatus kiedys sie moze faktycznie pojawic.

Wszystko ok, ale z dystansem i poooowolutku.
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 21 lut 2006, 14:29

O matko, co mi z glowa zrobiliscie :)

Ja juz nic nie wiem. Powaznie, pogubilem sie zupelnie i juz nie wiem, czego chce od zycia :|
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 21 lut 2006, 14:31

Haro pisze:zupelnie i juz nie wiem, czego chce od zycia

To tym bardziej nie wiąż się z tą kobietą.
Haro pisze:O matko, co mi z glowa zrobiliscie :)

A to podobno przypadłość, którą ma powodować filizofia. Czyli to forum poniekąd filozoficzne. ;)
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 21 lut 2006, 14:54

Pelno rad, kazda inna, chociaz wiekszosc sprowadza sie do jednego. Nie mysle o tym, co moge dostac, mysle o tym, co moge obu paniom dac.
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 21 lut 2006, 14:55

Haro pisze:obu paniom dac.

Haro, litości!
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 21 lut 2006, 15:40

Dlatego musisz sie właśnie poważnie zastanowić, bo dwóch srok za ogon nie utrzymasz...
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 21 lut 2006, 20:28

Martyna pisze:Dlatego musisz sie właśnie poważnie zastanowić, bo dwóch srok za ogon nie utrzymasz..



Przecież on pisał o matce i jej dziecku :(
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Haro
Weteran
Weteran
Posty: 1368
Rejestracja: 24 wrz 2005, 19:49
Skąd: Wałbrzych
Płeć:

Postautor: Haro » 22 lut 2006, 01:28

Dokladnie <hahaha>
Awatar użytkownika
Martyna
Maniak
Maniak
Posty: 534
Rejestracja: 28 sty 2004, 00:42
Płeć:

Postautor: Martyna » 22 lut 2006, 07:59

Przecież on pisał o matce i jej dziecku

Oj to sorki, <zalamka> <pijak> :P
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 22 lut 2006, 09:23

Dawaj to co masz i możesz ofiarować - Siebie przez duże S.

Mi wypada tylko pogratulować zarówno odwagi jak i podejścia. jeszcze męski naród nie wyginął :) :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 22 lut 2006, 10:53

fish pisze:Przecież on pisał o matce i jej dziecku :(

Ehh To źle zrozumiałam.

Ale i tak poważnie się zastanów. Nie znasz tej kobiety, a może się okazać ogromnym rozczarowaniem. I uporządkuj kwestię z byłą. Nie rań innych...
"Miarkuj złość.

Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się

Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Augusto
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 461
Rejestracja: 18 gru 2005, 21:19
Skąd: getting place
Płeć:

Postautor: Augusto » 22 lut 2006, 11:21

Dzieciak fajna sprawa, ale nie ma sie co oszukiwać że rodzice w takim wieku to katastrofa i żadne farmazony mnie nie przkeonają że tak nie jest. Nie rozumiem że ktoś sie jeszczze chce w takie coś pakować.

Po za tym to ona nie szuka chłopaka tylko bardziej ojca dla dziecka. Nie oczekuj wielkich porywów uczuć w tym związku przynajmniej z jej strony.
Paula
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 262
Rejestracja: 25 lis 2005, 12:55
Skąd: Polska B
Płeć:

Dziecko mojego partera.

Postautor: Paula » 28 cze 2006, 10:55

Chodzi o poważne związki, a nie romanse. Rozwodnik, który ma dziecko jest takim samym parterem na życie jak i "świeża" osoba, bez przeszłości. Takie jest przynajmniej moje zdanie. Tylko czasami rózne sprawy są bardziej skomplikowane. Ja dopiero poznaje jak to jest, ale może ktoś z was się z tym spotkał?
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 28 cze 2006, 11:02

Paula pisze:Rozwodnik, który ma dziecko jest takim samym parterem na życie jak i "świeża" osoba, bez przeszłości.

no czy ja wiem... jasne, ze moze byc rownie dobrym partnere, ale zawsze jest cos co moze spowodowac konflikt - z kims to dziecko przeciez ma :>, dziecko moze nie zaakceptowac innej osoby w roli matki - duzo problemow. Ale wszystkie do rozwiazania.
Awatar użytkownika
Madzia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 309
Rejestracja: 23 mar 2004, 17:20
Skąd: Katowice
Płeć:

Postautor: Madzia » 28 cze 2006, 11:41

Mia pisze:z kims to dziecko przeciez ma


No właśnie zgadzam się z Mia. Zawsze dziecko bedzie go łączyło z inną kobietą, bedzie je kochał spotykał się z nim....płacił alimenty. Kiedy Ty bedziesz w ciąży to bedzie Twoje pierwsze dziecko a jego już następne...inaczej pewnie bedziecie to przezywać...Później dojdzie stosunek Waszego dziecka do dziecka ojca, ktoreś może sie czuc pokrzywdzone....moim zdaniem masa problemów... ale tak jak powiedziała Mia można je jakoś przezwycięzyć...

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 509 gości