czy czekac?

Zuber · Postautor: **Zuber** » 18 gru 2005, 17:55

witam po dlugiej przerwie. Mam taki problem jestem z dziewczyną juz pol roku jednak w ciagu miesiaca doszlo do kilku kłótni 3 moze 4 niektorych bym nie nazwal kłotniami ale sprawa wyglada nastepujaco. widujemy sie ostatnio bardzo zadko bo jej ciagle cos wypada i sie żaliłem ze ona nigdy czasu nie ma (mieszkamy od siebie jakies 500metrow) w tym tygodniu powiedziala ze sie nie zobaczymy napisalem "znowu?" powiedziala ze jedzie do rodziny i mielismy sie w niedziele zobaczyc jednak dzisiaj dostalem esa ze chce odemnie odpoczac od klotni i pretensji... i potrzebuje czasu zeby to wszystko przemyslec... i teraz mam problem bo nie wiem czy czekac az ona sie namysli i powie ze juz wszystko wporzadku czy czekac az zerwie czy zrobic to pierwszy...

frer · Postautor: **frer** » 18 gru 2005, 17:57

Pytanie: czujesz coś do niej czy nie?? Jeśli nie to zerwij, co ci szkodzi, wyraźnie nic z tego nie będzie, jeśli jednak coś do niej czujesz to masz dwa wyjścia, czekać aż ona zerwie (bo jak nic nie będziesz robił to z pewnością do tego dojdzie), albo możesz spróbować naprawić stosunki między wami, a wtedy może coś z tego będzie...

Andrew · Postautor: **Andrew** » 18 gru 2005, 18:03

Nic nie rób ! , czekaj na jej ruch , jeli go nie bedzie ...masz pełen obraz sytuacji
Nie dzwon , nie pisz , zachowuj sie tak jak byś wyjechał i to Ty chciał "odpoczac"

And- · Postautor: **And-** » 18 gru 2005, 19:03

Andrew pisze:Nic nie rób ! , czekaj na jej ruch , jeli go nie bedzie ...masz pełen obraz sytuacji
Nie dzwon , nie pisz , zachowuj sie tak jak byś wyjechał i to Ty chciał "odpoczac"

Swieta racja. <browar> "Powodzenie u kobiet ma tylko ten, kto potrafi sie baz nich obejsc". Ze swojego doswiadczenia zauwazylem, ze zaczynaja myslec w miare lobicznie jak straca grunt pod nogami. Dziewczyna musi zauwazyc, ze jest cos nie tak. Jesli nie zauwazy to znaczy, ze nie traktuje cie powaznie.

Co do nastepnego posta to wez na wstrzymanie

. Jak bedziesz ja tak mocno trzymal to sie dziewczyna udusi! Mam nadzieje, ze wiesz o czym mowie.

Zuber · Postautor: **Zuber** » 18 gru 2005, 19:11

problem w tym ze mi na niej tak bardzo zalezy ze nie potrafie sie dlugo nie odzywac. moglbym powiedziec ze zalezy mi na niej zabardzo. i tu jest ten problem

Tracy · Postautor: **Tracy** » 18 gru 2005, 20:03

Czekać.
W moim przypadku nie było kłótni ale coś innego i też czekam. On wie, że mi na nim zależy i jesteśmy cały czas w kontakcie. Tylko, że ja wiecznie na niego czekać nie będę.

lizaa · Postautor: **lizaa** » 18 gru 2005, 20:11

czekaj , cierp czekaj. nic zrobic nie mozesz , jak zerwiesz pierwszy nie dowiesz sie co by bylo gdybys zaczelak , jesli to ona zerwie to ...zawsze byc lepiej ta poszkodowana osoba:P

Zuber · Postautor: **Zuber** » 18 gru 2005, 20:32

dzieki ludzie za pomoc postanowilem ze zaczekam to beda jedne z najgorszych swiat w moim zafajdanym zyciu... czyt. opis pod spode...

jeszcze jedno pytanie: jak ona zerwie to zostac jej przyjacielem czy nie

??
chodz mam gleboka nadzieje ze tego nie zrobi ale probuje sie na to nastawic psychicznie.

krackowiaczek · Postautor: **krackowiaczek** » 18 gru 2005, 23:24

"jeszcze jedno pytanie: jak ona zerwie to zostac jej przyjacielem czy nie

??"

BUAHAHAHAHAHAHAHAHAA!!!!!! ile ty masz lat dziecko, bo przestalem wiezyc ze 19.
a jak prad wylaczam i niebedzie internetu to co wtedy? zginiesz biedaku ;].

Koko · Postautor: **Koko** » 18 gru 2005, 23:55

Zuber pisze:jeszcze jedno pytanie: jak ona zerwie to zostac jej przyjacielem czy nie ??

Zrobisz jak będziesz chciał. A raczej na co sobie pozwolicie.
I nie widzę powodu, dla którego miał byś takowym nie zostać. Teoretycznie

kina · Postautor: **kina** » 19 gru 2005, 09:16

Zuber pisze:jeszcze jedno pytanie: jak ona zerwie to zostac jej przyjacielem czy nie ??

to juz jest twoja decyzja.....ja czesto mialm kotakt ze swoimi bylymi, zawsze moglam liczyc na nich....przecierz to ze nie pasujecie do siebie jako para nie wyklucza dalszej znajomosci na stopie kolezenskej.

krackowiaczek pisze:BUAHAHAHAHAHAHAHAHAA!!!!!! ile ty masz lat dziecko, bo przestalem wiezyc ze 19.

a ty dziecko sie nie wypowiadaj jak nic nie wnosisz do tej rozmowy....twoj glupi kometarz byl totalnie zbedny i nie potrzebny! zajmij sie jakimis innymi sprawami!!

krackowiaczek · Postautor: **krackowiaczek** » 19 gru 2005, 09:37

No tak, to Twoja wypowiedz nic nie wnosi a tylko dubluje wypowiedz Koko. Moja to apel o troche asertywnosci i nie budowanie zycia tylko na podstawie rad z forum internetowego, jakie by ono niebylo zajebiste. Koniec o offtopem!

kina · Postautor: **kina** » 19 gru 2005, 11:49

krackowiaczek pisze:Moja to apel o troche asertywnosci i nie budowanie zycia tylko na podstawie rad z forum internetowego,

a kto buduje zycie na podstawie rad z forum??!! Chyba tylko idiota....
To forum jest po to zeby TYLKO wypowiedziec sie na dany temat, i ZAPROPONOWAC jakies rozwiazanie...nikt tych rad nie bedzie traktowal jak swietosc....rady moga byc bardziej lub mniej trafne, przewaznie ludzie wypowiadaja sie na dany temat i podaja rozwiazanie takie jak oni w danej chwili by zrobili!!
Zuber ma problem, dla niektorych to poroblem rodem z podstawowki, tak jak dla Ciebie, a dla niego to cos wiecej.....a to ze dubluje zdanie wypowiedzinae przez Koko to znaczy, ze sie z nim zgadzam w 100%!!
Zuber jak bedziesz tutaj to napisz co postanowiles bo mnie akurat to bardZo interesuje....
pozdrawiam

Zuber · Postautor: **Zuber** » 19 gru 2005, 14:59

kina, dzieki juz jest wszystko ok nie bedzie zadnego zrywania

to tylko najwiekszy kryzys w naszym zwiazku jak narazie

ale mamy go juz za sobą

wczoraj wieczorem o 22 przybiegla do mnie zeby przeprosic i sie przytulic sweet <buziaczek> a na tego tam przedszkolaka nie zwracajcie uwagi

pozdro

kina · Postautor: **kina** » 19 gru 2005, 15:36

Zuber pisze:wczoraj wieczorem o 22 przybiegla do mnie zeby przeprosic i sie przytulic sweet

No to gratuluje

Rozmawiajcie ze soba duzo i czesto a zawsze dojdziecie do jakiegos porozuminia

Pozdrawiam <browar>

czy czekac?

czy czekac?

Kto jest online