Przeżywam coś podobnego, więc TRZYMAJ SIĘ.
wybaczyłem jej bo chcę aby było po staremu, bo ją kocham
Nie podchodź do tego w taki sposób. Po pierwsze nie będzie po staremu. Zdradę można
wybaczyć, choć jest to trudne (sam nie wiem czy się uda), ale nigdy się jej nie zapomni (nawet spore ilości alkoholu nie pomogą

).
Musisz przyjąc taką ewentualność że może się nie udać, jeżeli przyjmiesz za aksjomat że się uda to jesteś od razu na straconej pozycji.
ale nie mogę (nie potrafię) zrozumieć jej zachowania.
Mi się wydaje że ona też tego nie rozumie, dlatego mówi o tym, że potrzebuje samotności.
Twoja sytuacja jest na tyle odmienna od mojej, że nie przebywacie ze sobą. I z tego co rozumię jeszcze nie miałeś okazji z nią porozmawiać w "cztery oczy" i to w sytuacji kiedy ma się tak dużo pytań - nie zazdroszcze...
[ Dodano: 2005-12-02, 23:52 ]___ToMeK___ pisze:Nauczylo mnie to, ze zdrady nie nalezy wybaczac, poniewaz predzej czy pozniej nastapi kolejna. No, chyba ze chce sie zyc w zaklamaniu...
Życiem w zakłamaniu byłaby wiara, że to się nie powtórzy, dlatego nie należy przyjmować takiego założenia. Powiem więcej - prawie na pewno to się powtórzy, gdyż stworzono precedens. Nawet druga strona jest w stanie łatwiej zdradzić, niekoniecznie na zasadzie TKJ.