związki z dłuższym stażem

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 20 lip 2005, 11:38

heh te kłotnie tez nie raz prawie by doprowadzily do zerwania miedzy nami... a wszystko przez to ze oby dwoje jestesmy nerwusami... Nie raz były takie ostre ze juz naprawde myslałam ze zerwiemy, odwracałam sie wtedy od niego mówiłam dobranoc i zamykalam drzwi, ale rzadko udąło mi sie wejsć tam naprawde bo zazwyczaj on cos powiedziała i miałam wyrzuty sumienia, a jesli juz go zostawiłam tak przed moimi drzwiami to dzwonił ( wtedy czasami odrzucłam rozmowy), ale gdy tak byłam juz w domku troche sie uspokoilam to miałam obawy ze po tej kłotni juz nie wrócimy do siebie i czułam sie tak dziwnie jak bym juz go straciła- całą noc nie mogłam spac myslac jak tu znów wszystko naprawić, ale on chyba tez zalował wiec zawsze z rana oby dwoje sie przepraszalismy no i juz na spokojnie wyjasnialismy wszystko i znow bylismy idealna para (ak o nas mysla- wszedzie razem).Kłotnia to tez oderwanie od monotonii hi hi mozna sie taz przekonac jak naprawde zalezy ci na tej drugiej osobie...
you touch me
in special places...
Awatar użytkownika
Kamela12
Maniak
Maniak
Posty: 662
Rejestracja: 27 gru 2004, 22:41
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Kamela12 » 20 lip 2005, 21:16

mikaaa pisze:(ak o nas mysla- wszedzie razem).

To widzę, że obie jesteśmy w związkach o podobnym układzie <browar>
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
prien

Postautor: prien » 20 lip 2005, 22:40

Ja jak się pokłocę ze swoja połówką to o niczym innym nie myślę jak o tym jak bedzie do dupy jak ja stracę... Jak się kogos kocha to po prostu nie mozna beż niej/niego żyć :)
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 20 lip 2005, 22:42

no to gosia po piwku dla nas <browar>
Najlepsze jest to ze duzo osób nas podziwia jak mozna tyle czasu razem non stop , mówia ze oni by tak nie potrafili ,osobnych spotkan ze znajomymi nie organizujemy powniewaz mamy wspólne towarzystwo przez które sie poznalismy z reszta...
Jest super....z reszta o naszym zwiazku mogłabym pisac non stop ale watpie zeby kogos to interesowało jak mnie wiec koncze... pozdrawiam
you touch me

in special places...
Awatar użytkownika
Kamela12
Maniak
Maniak
Posty: 662
Rejestracja: 27 gru 2004, 22:41
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: Kamela12 » 20 lip 2005, 22:48

no to gosia po piwku dla nas
Najlepsze jest to ze duzo osób nas podziwia jak mozna tyle czasu razem non stop , mówia ze oni by tak nie potrafili ,osobnych spotkan ze znajomymi nie organizujemy powniewaz mamy wspólne towarzystwo przez które sie poznalismy z reszta...
Jest super....z reszta o naszym zwiazku mogłabym pisac non stop ale watpie zeby kogos to interesowało jak mnie wiec koncze... pozdrawiam

Heh , identycznie :) Ja również potrafie o nas gadac bez konca. to po piwku <browar>
I don`t like to hear I`m wrong when I`m right...
Awatar użytkownika
Krzych(TenTyp)
Weteran
Weteran
Posty: 1848
Rejestracja: 25 lis 2004, 12:51
Skąd: Bydgoszcz
Płeć:

Postautor: Krzych(TenTyp) » 20 lip 2005, 23:19

Mnie by zainteresowało czekam na GG :D
H, man runs over a woman in his car, whos fault is?
Well...
Why is the man...
Driveing in the kitchen ?
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 22 lip 2005, 13:32

Bylo kilka chwil krytycznych... Ale dobrze. I dobrze ze mam z nimi jakies wspomnienia. Wiem przynajmniej co moglem stracic i ciesze sie ze nie stracilem.
Awatar użytkownika
karmen
Maniak
Maniak
Posty: 517
Rejestracja: 16 sty 2005, 16:33
Skąd: północ
Płeć:

Postautor: karmen » 27 lip 2005, 19:19

mamy wspólne towarzystwo przez które sie poznalismy


a no... ja z moim kochaniem tez mielismy takie towarzystwo ale do czasu teraz troszke ekipa sie rozsypala i niestety to już nie jest to co kiedyś... mimo wszystko ja i moje kochanie zawsze znajdziemy cos na nudy przynajmniej sie staramy :D
kolec
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 27 lip 2005, 20:35
Skąd: Polska
Płeć:

Postautor: kolec » 27 lip 2005, 20:59

nuda hehe ... to jest tak ze kurde caly czas nie mozna byc aktywnym czasem jedna osoba moze inaczej sie czuc w dnym dniu ... kazdy ma swoje lepsze i gorsze dni ... najwazniejsze to czy sie koch czlowieka ... to sie liczy a tak to wszystko mozna przezwyciezyc milosc i milosc :)
Awatar użytkownika
aniak
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 87
Rejestracja: 27 lip 2005, 21:06
Skąd: z domu ;-)
Płeć:

Postautor: aniak » 27 lip 2005, 22:30

hmmmmm my tez czasem mamy chwile ż enie mamy o czym rozmawiać, ale mi to zupełnie nie przeszkadza, moge milczec zmoim miłym tak długo jak i rozmawiać.

Rutyna do nas się nie wkaradła w uczuciach i pragnieniach, może tylko w pewnych zachowaniach... np. mój chłop przychodzi do domu to ja myk herbatkę parzę :-)
Awatar użytkownika
beatkaktbg
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 14
Rejestracja: 24 sie 2005, 23:16
Skąd: Tarnobrzeg
Płeć:

Postautor: beatkaktbg » 30 sie 2005, 22:04

<aniolek2> Ja jakoś tej rutyny w swoim związku nie widzę <aniolek2> cały czas łączy nas głęboka więź emocjonalna i duchowa. Całe nasze małżeństwo spaja miłość i wierność. A dodam że" 2 września obchodzimy już 10 rocznice ślubu" Kochamy się tak samo jak 10 lat temu nic się nie zmieniło. Należymy do ludzi aktywnych : spotkania ze znajomymymi , ogniska na łonie natury , Dyskoteki i nasza działka na której nie tylko pracujemy ale i wypoczywamy przy grillu nie pozwalają nam nawet mysleć o rutynie. Jesteśmy szczęśliwi że mamy siebie <aniolek2>
Pozdrawiam serdecznie :)
Awatar użytkownika
nefretete
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 94
Rejestracja: 25 sie 2005, 13:16
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: nefretete » 30 sie 2005, 22:10

Ja nie wytrzymalam po 1,5 roku. W zwiazek wkradla sie wlasnie rutyna i chyba tego nie moglam wytrzymac. Ale widocznie to nie bylo to, moze jestem za mloda na powazne zwiazki. Sa przeciez pary z dluzszym stazem ktore z kazdym dniem kochaja sie bardziej;)
"Podejdź tu do mnie, żeby ta muzyka była tobą..."
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 31 sie 2005, 09:08

beatkaktbg pisze:<aniolek2> Ja jakoś tej rutyny w swoim związku nie widzę <aniolek2> cały czas łączy nas głęboka więź emocjonalna i duchowa. Całe nasze małżeństwo spaja miłość i wierność. A dodam że" 2 września obchodzimy już 10 rocznice ślubu" Kochamy się tak samo jak 10 lat temu nic się nie zmieniło. Należymy do ludzi aktywnych : spotkania ze znajomymymi , ogniska na łonie natury , Dyskoteki i nasza działka na której nie tylko pracujemy ale i wypoczywamy przy grillu nie pozwalają nam nawet mysleć o rutynie. Jesteśmy szczęśliwi że mamy siebie <aniolek2>


nie piszcie mi tu takich postów <aniolek2>

robie sie zazdrosny !! zły ! .... i mam dziwny nastrój !
zazdroszcze Ci ! :*
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 31 sie 2005, 22:13

Sama nazwa "długi" staż zależy od punktu widzenia. Dla mnie mój związek ma już całkiem spory staż, bo za 10 dni wyrówna się mój rekord [ale to zabrzmiało].
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
megami
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 67
Rejestracja: 08 sie 2005, 23:23
Skąd: Podkarpacie:P
Płeć:

Postautor: megami » 31 sie 2005, 22:33

ja z moim chłopakiem jestem juz 2 lata i teraz wiem ze na początku nie kochalam go tak jak teraz:) a najbardziej lubie sie z nim nudzic wlasnie - patrzec na niego gdy nic nie robi, sluchac jak opowiada mi o swojej mamie, pracy itd.

zrozumialam ze go kocham gdy po pół roku rozstalismy się. powrot byl spontaniczny i teraz ciesze sie z tego <aniolek2>
Piękno to pojęcie zbyt popularne. Ja jestem...


nieprzeciętnie brzydka...
Awatar użytkownika
Anielica
Bywalec
Bywalec
Posty: 42
Rejestracja: 30 sie 2005, 23:13
Skąd: from my soul
Płeć:

Postautor: Anielica » 31 sie 2005, 22:40

Też jestem dłuuuugo z moim mężczyzną i tej rutyny, nudy i tych innych rzeczy nie dostrzegam. Jesteśmy ze sobą szczęśliwi. Wspieramy się wzajemnie. Jest po prostu super <serce1> !

Nie rozumiem osób, które dziwią się, że można z kimś tak długo być - a dla mnie to jak najbardziej naturalne.
zrozumialam ze go kocham gdy po pół roku rozstalismy się. powrot byl spontaniczny i teraz ciesze sie z tego <aniolek2>

jakby to było o mnie :) mały kryzysik był chyab potrzebną rzeczą dla nas , a teraz jest po prostu rewelacyjnie :D i tak juz będzie......... <aniolek2>
Ostatnio zmieniony 31 sie 2005, 22:43 przez Anielica, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
nefretete
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 94
Rejestracja: 25 sie 2005, 13:16
Skąd: Łódź
Płeć:

Postautor: nefretete » 31 sie 2005, 22:43

Anielica pisze:Nie rozumiem osób, które dziwią się, że można z kimś tak długo być

Moze do tego nie dorosli...
"Podejdź tu do mnie, żeby ta muzyka była tobą..."
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 01 wrz 2005, 00:14

Anielica pisze:mały kryzysik był chyab potrzebną rzeczą dla nas , a teraz jest po prostu rewelacyjnie


Tez mielismy kryzys. Ale juz jest znow cudownie i chyba jeszcze lepiej niz przed nim :]
Awatar użytkownika
Anielica
Bywalec
Bywalec
Posty: 42
Rejestracja: 30 sie 2005, 23:13
Skąd: from my soul
Płeć:

Postautor: Anielica » 01 wrz 2005, 00:50

sophie pisze: i chyba jeszcze lepiej niz przed nim

dokładnie, coś w tym jest.
Ja jednak , żałuję, że ten kryzys nastąpił, bo wiem , że przez moją głupotę. Na szczęście już jest wszystko w najlepszym porzadku i oby tak dalej :)
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 15 lut 2006, 00:15

Monotonia... Chyba coś takiego i mi się zdarzyło :(
Nie będę zakładać nowego tematu, wcisnę się tu.
Zaczęłam się zastanawiać... Jak to jest z tą całą "magią"? Z tymi dreszczykami w czasie pocałunków, dotyków, itd... Z drżeniem serducha... Z fascynacją... Czy z czasem to mija?... Jeśli tak... to co wchodzi na to miejsce?
To było takie przyjemne.... chciałabym, żeby wróciło. Z tą samą intensywnością.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 15 lut 2006, 00:37

ptaszek pisze:To było takie przyjemne.... chciałabym, żeby wróciło. Z tą samą intensywnością.

Wroci, wroci. :) To taka sinusoida. Raz dolek, raz gorka.
Jak sie postaracie oboje, ale tak naprawde, to bedzie OK.

Po prostu z czasem zaczynamy byc bardziej wymagajacy. I to co kiedys bylo dla nas super przyjemne, dlatego, bo po prostu bylo, nagle robi sie niewystarczajace, cos jest nie tak, cos sie woli inaczej.
I klops.

Tez sie tym jakis czas temu martwilam. A teraz... znow mam motylki w brzuchu :D
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 15 lut 2006, 00:47

Przeczytalam caly temat i musze powiedziec ze w moim zwiazku (4lata i 1 m-ca bo odliczylam kryzys ;)) nie bylo czegos takiego, nie bylo nudy, rutyny, braku tematow do rozmow! A widujemy sie codzinnie po 3-6 h... mamy wpsolne zainteresowania, podobne pasje, kochamy te same jezyki obce, oboje lubimy imprezowac choc on sie upiera ze domatorem jest ;) Ciekawa jestem wlasnie, ze az tak wiele par dotyka ten syndrom szarej codziennosci...gdy jest tyle mozliwosci zeby z nim walczyc..


Anielica pisze:To było takie przyjemne.... chciałabym, żeby wróciło. Z tą samą intensywnością.

ptaszku a robisz cos w tym keirunku zeby wrocilo? bo milosc trzeba pielegnowac!
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 15 lut 2006, 14:24

złotooka kotka pisze:
ptaszek pisze:To było takie przyjemne.... chciałabym, żeby wróciło. Z tą samą intensywnością.

Wroci, wroci. :) To taka sinusoida. Raz dolek, raz gorka.
Jak sie postaracie oboje, ale tak naprawde, to bedzie OK.

No tak.... Tylko on się przez te 2 lata tak nawystarał, że chyba teraz odpoczywa ;)
Hm... ostatnio chciałam mu zasugerować, co mi się nie podoba i jak bym wolała... Co można zmienić. Usłyszałam "nie jestem na pilot" :)

ptaszku a robisz cos w tym keirunku zeby wrocilo? bo milosc trzeba pielegnowac!

Rzucam różne propozycje... Staram się jakieś przyjemności mu sprawiać, poświęcać czas, robić to co lubi itp. itd.
A myśląc o tym "dreszczyku" mam na myśli głównie sferę kontaktów fiz. ;)


Może w tym wszystkim brakuje też i mojej inwencji. Wypluta jestem i nie wiem co się dzieje. Konkretnie to się czuję jak balonik, z którego spuszczono powietrze. Bardzo mało aktywności.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Marina
Bywalec
Bywalec
Posty: 58
Rejestracja: 24 paź 2005, 22:25
Skąd: od siebie ;)
Płeć:

Postautor: Marina » 16 lut 2006, 13:05

ja ze swoim chlopem jestem od roku, a dla mnie to naprawde długo :]
i musze przyznać, że nigdy się przy nim nudziłam... nudze sie wtedy gdy Go nie ma przy mnie :(
Z Moim Skarbem każda minuta jest po prostu cenna ;)
Awatar użytkownika
lizaa
Maniak
Maniak
Posty: 712
Rejestracja: 06 sty 2004, 20:53
Skąd: Poznan
Płeć:

Postautor: lizaa » 16 lut 2006, 13:50

a co zrobic jesli sie czuje ze druga osoba cos ukrywa???
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 16 lut 2006, 16:48

lizaa pisze:a co zrobic jesli sie czuje ze druga osoba cos ukrywa???

zapytać ją o to.....?
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 275 gości