Miłość prawdziwa czy zauroczenie ? a tym samym koniec miłośc

kwjk · Postautor: **kwjk** » 26 lip 2005, 01:20

No to wszystko się wyjaśniło. Anny mnie wiecznie przyciągają, a skutki tego są zawsze opłakane...

Emi1981 · Postautor: **Emi1981** » 26 lip 2005, 01:25

kwjk pisze: a skutki tego są zawsze opłakane...

Tylko bez takich

.

Dobrej nocki życzę

.

kwjk · Postautor: **kwjk** » 26 lip 2005, 01:31

Anny to po prostu moje przekleństwo

Emi1981 · Postautor: **Emi1981** » 26 lip 2005, 07:43

O 3 w nocy dostalam smsa z życzeniami, który mnie obudził.
Zdziwilam się troche ,bo myślałam ,ze nie napisze mi nic dzisiaj.

Andrew · Postautor: **Andrew** » 26 lip 2005, 08:41

Bede obserwował ten wątek .... nrazie ... nic wiecej powiedziec sie nie da !choć mam pewną teorię ale ...? <browar>

kwjk · Postautor: **kwjk** » 26 lip 2005, 15:16

No no... robi sie ciekawie, choć z drugiej strony to nie musi nic znaczyć. Ja też dostałem wczoraj SMS-a imieninowego od mojej "byłej miłości" (notabene: Anna

), przy czym ona już się zdążyła zaręczyć jakiś czas temu ze swoim chłopakiem. No ale kto wie... różni ludzie, różne sytuacje

Hyhy · Postautor: **Hyhy** » 26 lip 2005, 16:39

Jak narazie to widze ze kolega k bardzo napiera na nowa kolezanke

Ale zycze wam dzieci jak najlepiej

Widac nawet na forum mozna poznac kogos

Czy cos z tego bedzie? O tym dowiemy sie w nastepnym odcinku...

:D:D

karmen · Postautor: **karmen** » 26 lip 2005, 17:02

Moze dlatego co pisal Andrew?

Ze on nie kochal?

Byl dla... hmm seksu potem moze przywiazanie moze cie wykorzystywal moze mu odpowiadalas z charakteru moze mial w Tobie przyjaciela moze znow dla seksu roznie to bywa jak ktos jest dziwny

nie, nie... tyle lat razem i tylko dla sexu

Przywiązanie

nie wierze... na pewno kochał... gdyby było inaczej to juz dawnnnoooo by był z kimś innym...

Andrew · Postautor: **Andrew** » 26 lip 2005, 17:10

I tu mozesz sie mylić

moja zona jest ze mna lat juz 18 i nie kocha ...a jest dalej !

karmen · Postautor: **karmen** » 26 lip 2005, 22:43

Andrew pisze:I tu mozesz sie mylić moja zona jest ze mna lat juz 18 i nie kocha ...a jest dalej !

jesli nie kocha to dlaczego nadal jest

Dlatego że są dzieci, że to przywiązanie... dlatego, że taka kolej losu, takie zycie, tak trzeba albo powinno być...

A powiedziała ci że nie kocha...

Ahh... czyzby z miłościa było aż tak cieżko... czy miłośc jest tylko do ślubu i troche po

A co dalej... co z miłościa do grobowej deski... przysiega małżeńska... czy to tylko tak na jakis czas żeby było... nie rozumiem

chyab za mało jeszcze wiem o Miłości...

Hyhy · Postautor: **Hyhy** » 26 lip 2005, 22:55

Pewnie potrafi sie z nim dogadac, tworza rodzine ekonomicznie i przyjacielsko, sa partnerami, moze milosci nie ma ale jest to co ich scalilo, ale to mi sie tylko wydaje to nie tylko przywiazanie ale po prostu zycie... No i dzieci tez wiadomo.
Ale maja kochankow oboje i na pewno musza sie po prostu lubic i tolerowac oraz rozgraniczac duzo rzeczy i nauczyc sie ze sie w to czy w to nie wtracam i juz. Dobrze mowie?

Mysiorek · Postautor: **Mysiorek** » 26 lip 2005, 23:23

Hyhy pisze:Dobrze mowie?

<boje_sie> ... zobaczymy, zobaczymy.

Andrew · Postautor: **Andrew** » 27 lip 2005, 08:59

oboje

? złe załozenie

Miłość prawdziwa czy zauroczenie ? a tym samym koniec miłośc

Kto jest online