thirdeye pisze:czuje sie jak ten od przytulania, pieszczenia, calowania, rozmowiania, zwierzen, dzielacy sie nia z kims kto jest od zabawy, tanca, rozmowy i smiechu
Lepiej cos zrob z tym, zebys i tej roli nie stracil na jego korzysc (o ile to juz sie nie stalo). Postaram sie poradzic Ci cos. Nie wiem, ile czasu jestes ze swoja dziewczyna i czy bardzo Ci na niej zalezy, ale sprawa wygladaj tak, ze poki co to on zdobywa coraz wieksza przewage (moim zdaniem atakuje coraz odwazniej-wieczor, driny etc., wcale nie zdziwilbym sie, gdyby naciagal ja po nich na zwierzenia typu "co jej sie nie podoba/wkurza ja w Tobie")) i jezeli nie chcesz jej stracic, to bedzie to wymagalo z Twojej strony troche wysilku, cierpliwosci a takze schowania swojej dumy do kieszeni na pewien czas.
Postawienie sprawy twardo porzez zdecydowane powiedzenie jej "NIE!" moze moim zdaniem tylko pogorszyc Twoja sytuacje, bo wyjdziesz na tego zlego, ktory jej broni tego, na co ona ma ochote, ktory nie ma do niej za grosz zaufania etc... Oczywiscie bedzie sie potrzebowala komus z tego wyzalic, a kto bedzie najlepszym kandydatem do tego, zawsze bedacym w gotowosci ja pocieszyc, rozweselic i sprawic, ze zapomni o tym, jaki jestes zly?...Rozwiazanie jest zupelnie inne: jezeli ona kocha (czy przynajmniej kiedys kochala), to musisz zdobyc sie na to, zeby dac jej wszystko to, co daje jej tamten koles-wtedy przestanie go potrzebowac. Czyli: zaproponuj jakies urozmaicenie , powiedzmy jakis wypad nad jeziorko czy na basen, poopalac sie, zabierz ja wlasnie na wieczor do jakiegos klubu czy romantyczna kolacje-slowem zrob wszystko, zeby spedzila czas z Toba DOBRZE SIE BAWIAC, najlepiej w sposob, w ktory dawno tego nie robiliscie, a ktory wiesz, ze ona lubi. Masz nad tym kolesiem przewage czasu, ktory z nia jestes: macie wspolne mile wspomnienia, znacie sie dobrze, wiesz, co sprawia jej radosc... Zwraca baczniejsza uwage na nia-zastanow sie, czy-tak jak to bywalo wczesniej-mowisz jej czesto komplementy, zauwazasz, gdy zrobi cos z wlosami czy pomaluje paznokcie nowym lakierem. Kobiety przywiazuja do tego spora wage i jezeli Ty takich drobiazgow nie zauwazasz, a ten jej kolega tak (a zaloze sie, ze tak jest, skoro on zabiega o nia), to mozesz byc pewny, ze jest punkt dla niego. Usmiechaj sie do niej czesto. I do tego staraj sie nie wspominac jej ani slowem o tym, jak Cie wkurza tamten koles, nie daj tego po sobie poznac-po prostu skup sie NA NIEJ, a nie na nim. Moze to wymagac nieco czasu, ale mysle, ze jezeli jeszcze zalezy jej na Tobie, to tylko w ten sposob mozesz ja "odzyskac".
The boy you trained, gone he is... Consumed by Darth Vader