Najłatwiej poderwać...

Zagadnienia związane ze sferą uczuciową, a także z problemami dotyczącymi tematów miłosnych oraz kontaktów emocjonalnych z płcią przeciwną.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Najłatwiej poderwać...

Postautor: mariusz » 17 cze 2005, 12:27

Ostatnio spotkałem się ze stwierdzeniem ze najłatwiej jest poderwać zajęta kobietę. Co wy na to? Czy ludzie zajęci mają większe powodzenie? Czy to tylko złudzenie?
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 17 cze 2005, 12:35

Zależy w jakim momencie, jak się nie układa im w związku to rzeczywiście :)
Każdy wtedy podatny :)
Grunt w tym aby to przetrzymać :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 17 cze 2005, 12:39

Czy ludzie zajęci mają większe powodzenie? Czy to tylko złudzenie?

Moim zdaniem to się tak tylko wydaje. Może przez to, że kiedy ma się partnera, najczęściej odzyskuje się jakąś pewność siebie, uśmiech, pogodę ducha, wiarę w swą atrakcyjność. Niektórzy mówią, że wtedy po prostu się "błyszczy". Wiele osób tak właśnie ma, kiedy wstąpi w udany związek (zwłaszcza po dłuższej przerwie, albo po jakimś niemiłym rozczarowaniu) czy też spotka swą pierwszą wielką miłość. I u wielu też zaczynają się wtedy pewne zmiany: w wyglądzie, czy w uspodobieniu... M.in. to może sprawiać, że takie osoby wydają się bardziej atrakcyjne. Ale oczywiście to nie reguła.

A czy najłatwiej poderwać zajętą kobietę? Chyba nie do końca. To zależy, jak wygląda jej związek i jaki jest jej charakter: czy jest wierna i stała w uczuciach, czy lubi zmiany i urozmaicenia.
Przy tym pytaniu przypomniała mi się historia Cubasy ;)
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 17 cze 2005, 12:51

Zgadzam się z PTASZKIEM. ;-)

Ja nie daje się poderwać.
Zwykła rozmowa owszem, ale nic więcej.
Jak jest się z kimś, to się jest.
A nie rozgląda na boki.
Uczulona jestem na to.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 cze 2005, 13:11

Jeśli w związku się źle dzieje to jak najbardziej.
ALe ja dobrze to wręcz odwrotnie.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 17 cze 2005, 14:53

Ja nie daje się poderwać.
Zwykła rozmowa owszem, ale nic więcej.
Jak jest się z kimś, to się jest.
A nie rozgląda na boki.
Uczulona jestem na to.

Ja tez sie nie daje.
A Ptaszek ma racje, ze jako zakochani wydajemy sie atrakcyjniejsi i tym samym wszyscy nas podrywaja <aniolek2> . Sama tez zauwazylam ze nabralam pewnosci siebie i lepiej wygladam jak jestem z moim Kochaniem.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 cze 2005, 15:38

A ja mam odczucie wręcz odwrotne :/
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 17 cze 2005, 16:18

mariusz pisze:Co wy na to? Czy ludzie zajęci mają większe powodzenie? Czy to tylko złudzenie?


Ja kiedy z kimś jestem, albo kiedy na kimś mi zależy, okazuje zainteresowanie tylko tej jednej osobie. tzn że kiedy ktoś próbuje mnie poderwać daje mu do zrozumienia, że to nie jest odpowiedni czas :DDD Obecnie nie jestem w żadnym związku i kreci się koło mnie tyle samo facetów co kiedy w nim byłam <banan> <browar>
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
cubasa
Weteran
Weteran
Posty: 1412
Rejestracja: 15 gru 2004, 01:46
Skąd: VV@r52@vv@
Płeć:

Postautor: cubasa » 17 cze 2005, 16:22

Ptaszek pisze:Moim zdaniem to się tak tylko wydaje. Może przez to, że kiedy ma się partnera, najczęściej odzyskuje się jakąś pewność siebie, uśmiech, pogodę ducha, wiarę w swą atrakcyjność. Niektórzy mówią, że wtedy po prostu się "błyszczy". Wiele osób tak właśnie ma, kiedy wstąpi w udany związek (zwłaszcza po dłuższej przerwie, albo po jakimś niemiłym rozczarowaniu) czy też spotka swą pierwszą wielką miłość. I u wielu też zaczynają się wtedy pewne zmiany: w wyglądzie, czy w uspodobieniu... M.in. to może sprawiać, że takie osoby wydają się bardziej atrakcyjne. Ale oczywiście to nie reguła.


Ptaszku, z ust mi to wyjęłaś. "Nie zauważyłem różnicy w podrywaniu miedzy zajetymi, a wolnymi" (no moze oprocz skutecznosci, bo nie kazde podejscie do zajetej konczylo sie sukcesem) Ja powiem tak...jezeli się nie ma tej casanovskiej smykałki to poderwanie kobiety zajętej może być bardzo trudne. Szczególnie jezeli sie jej nie zna,a wyrywa sie na "ulicy".
Jeżeli człowiek stanie sie troszke odwazniejszy (bo przeciez jak zajeta to i morde moze dać <aniolek2> ) i wygadany to naprawde może czerpać z podrywania całymi garściami, <aniolek2> wtedy nie ma różnicy czy zajeta czy wolna, bo do kazdej mozna ładnie zagadać <aniolek2> Jeżeli startuje się do zajetej to wówczas ma się moralnego kaca.

Moon pisze:
Yasmine pisze:A Ptaszek ma racje, ze jako zakochani wydajemy sie atrakcyjniejsi i tym samym wszyscy nas podrywaja . Sama tez zauwazylam ze nabralam pewnosci siebie i lepiej wygladam jak jestem z moim Kochaniem.

A ja mam odczucie wręcz odwrotne


To cos tu nie tak ;/
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 17 cze 2005, 17:48

Wiecie co, mysle ze to zalezy od kobiety i sporo jest kobiet ktore bedac zajete nie potrafia sie mi oprzec(tylko i wylacznie jak z nimi rozmawiam delikatnie uwodzac:>) czasem nawet nie probuje a widze ze ma ochote na cos wiecej niz zwykle czesc na ulicy:) Owszem sa takie ktore sa bardzo stale w uczuciach i np tak jak ja jak jest cos zle to wlasnie ide do tej osoby z ktora jestem i robie wszystko zeby to naprawiac. Takiej nawet nie probowalbym poderwac bo szanuje jej sposob robienia:)

Chyba kazda kobiete mozna "wyrwac" brzydko powiem, zapewniajac jej to czego jej brakuje i szkoda ze tak jest. Ja mam nadzieje trafilem na taka co umie sobie poradzic jak cos u nas nie tak :) i zawsze bedzie ok :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 cze 2005, 18:40

Hyhy pisze:Chyba kazda kobiete mozna "wyrwac" brzydko powiem, zapewniajac jej to czego jej brakuje i szkoda ze tak jest.

I analogicznie jest u facetów. :]
Awatar użytkownika
Noel
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 67
Rejestracja: 06 maja 2005, 09:14
Skąd: Breslau City
Płeć:

Postautor: Noel » 17 cze 2005, 18:57

najlatwiej to poderwac swoje siedzenie z krzesla :P

wez Ty sie Mariusz za zycie a nie roztrzasaj kazdej mysli ktora Cie najdzie na forum, lepiej wprowadzaj w czyny to o co czasem pytasz a nie bedziesz narzekal ;-)
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 17 cze 2005, 19:36

mariusz pisze:Co wy na to? Czy ludzie zajęci mają większe powodzenie?

TAK.
Wiem z doswiadczenia. Od jakiegos czasu spotykam sie z dziewczyna. Wie o tym kilka osob ode mnie z roku [5] (glownie dziewczyny) i nagle 2 kolezanki zaczely na mnie patrzec pod innym katem, a znamy sie juz prawie rok. Dlaczego nie zainteresowaly sie mna wczesniej tylko teraz (tak na marginesie - teraz to sobie moga poderwac d*** z krzesla :D ), jak akurat kogos mam?? Otoz dlatego, ze ludzie zajęci mają większe powodzenie.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 17 cze 2005, 19:42

Niekoniecznie bym sie z tym zgodzil :)

Idac logicznie --> dajmy na to dziewczyna jest ladna ---> ma wieksze powodzenie.

A ze czesto dosc jest ladna i glupia, to jest wolna ---> taka rowniez ma powodzenie.

A jesli glupia nie jest, a jest nadal ladna, jest zajeta zazwyczaj i rowniez ma powodzenie.

To nie tak ze jak kogos ma to jest ekstra a jak nie ma to jest kiepska :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 17 cze 2005, 21:39

Ano tak!
To jest proste przeciez Fireman skoro ktoś się Tobą interesuje i jest z Toba to znaczy, ze coś fajnego w sobie masz i jesteś brany pod uwagę jako ciekawy facet. Jeśli nikogo nie masz, nie możesz poderwać, nikt się obok Ciebie nie kreci to czemu jakaś dziewczyna ma CIę brac pod uwagę?Widac nie jestes fajny, bo inaczej byś miał tłumy wielbicielek.
Głupie myślenie, ale...
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 17 cze 2005, 21:46

Najłatwiej wyrwać zajętą jak już pisałem :) Chyba, że jest tak zapatrzona w swojego lubego, żę już nic się nie da zrobić, wiem bo próbowałem testować :) Ale dłuższa gadka i tk jej nic nie pomoże :)

Zależy to oczywiście od kobiety ale nawet zakonnice można zbałamucić :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
I*Z*U*$*K*A
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 138
Rejestracja: 21 maja 2005, 21:34
Skąd: Swietokrzyskie
Płeć:

Postautor: I*Z*U*$*K*A » 17 cze 2005, 21:50

mariusz pisze: najłatwiej jest poderwać zajęta kobietę

Zalezy jaka... ja nie wyobrazam sobie, ze majac faceta moglabym flirtowac z innym. O poderwaniu nie ma mowy. Zawsze jest jakas granica. Mysle ze jest to kwestia charakteru a te bywaja rozne.

Co do drugiej czesci pytania to rzeczywiscie jest to tylko zludzenie, nie wydaje mi sie aby tak bylo...
* W szaleńczej wichurze znajdę Twój szept
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 17 cze 2005, 21:57

KObiety to juz takie stworzenia, że bardzo często prowokują takie sytuacje. Dośwaidczylem tego na właśnej skórze, w knajpie. NIe wiem co chciała tym osiągnąć, ja i tak z reguły jestem zazdrosny a takim zachowaniem tylko mnie censored. Nie mówię, nawet, że z kims tańczyła, tańczyła ze mną ale oko lecialo w inna stronę, ruchy zaczęły byc bardziej wyuzdane i przylukałem klienta który sie cały czas przygląda. censored sie , zostawilem ja i poszedłem na piwo, za 30 sek była i juz przepraszała.
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 17 cze 2005, 22:31

fish pisze:zostawilem ja i poszedłem na piwo, za 30 sek była i juz przepraszała.

A to akurat przykład "pompki". Chcesz-nie chce, nie chcesz-chce :P
A kobieta zajęta... bawi się innymi facetami!
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 17 cze 2005, 22:44

Teoretycznie była zajęta - przeze mnie - taka natura. Co zrobić jak ja nawet wysiadałem w tańcu przy jej ruchach bioder ? :) Innym się tym bardziej nie dziwię :)
Tobie samemu by grzywka opadła :) Gwarantuje :)
Ale censored to jest jak się stado samców patrzy :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 17 cze 2005, 22:51

fish pisze:Ale censored to jest jak się stado samców patrzy

Hahaha... podobno samce tak już mają <aniolek2>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 17 cze 2005, 22:56

Wiem, wiem :) Andrew już bym łapy obciął :)
Teraz się śmieje ale przyjemne to nie było zaspecjalnie :)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 17 cze 2005, 22:58

To naturalne, tak samo jak u lwow. Kiedy samiec oddali sie od swojego terytorium a nie jest w kwiecie wieku(np jest pijany albo wlasnie wymiotuje lub tez po prostu jest za daleko) wtedy samce nie majace stada tzw samotne wyczuja sytuacje i staraja sie zagrysc mlode(wyganiaja wszystkich swiadkow) po czym kopuluja z partnerka :) Dopoki jestes silny i mlody bronisz swojej lwicy potem pozostaje ci wycofac sie, a co za tym idzie, zginac :)
Ostatnio byl fajny program o lwach w tv :)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
fish
Weteran
Weteran
Posty: 2056
Rejestracja: 14 kwie 2004, 11:47
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: fish » 17 cze 2005, 23:00

Ty czubie :) I Tak Cię lubię:)
"Ludzie twierdzą, że Ziemia jest okrągła. Ale jak nie chcesz, wcale nie musisz im wierzyć." - Forrest Gump
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 17 cze 2005, 23:18

fireman pisze:Wiem z doswiadczenia. Od jakiegos czasu spotykam sie z dziewczyna. Wie o tym kilka osob ode mnie z roku [5] (glownie dziewczyny) i nagle 2 kolezanki zaczely na mnie patrzec pod innym katem, a znamy sie juz prawie rok. Dlaczego nie zainteresowaly sie mna wczesniej tylko teraz (tak na marginesie - teraz to sobie moga poderwac d*** z krzesla :D ), jak akurat kogos mam??

Albo się za długo czaiły, albo dopiero wtedy spostrzegły, że faktycznie, jesteś interesujący. Coś w sobie masz. Jak jedna się Tobą wyraźnie zainteresowała, to nagle i reszta się obudziła. Takie zjawiska w przyrodzie też są :)

moon pisze:
Yasmine pisze:A Ptaszek ma racje, ze jako zakochani wydajemy sie atrakcyjniejsi i tym samym wszyscy nas podrywaja . Sama tez zauwazylam ze nabralam pewnosci siebie i lepiej wygladam jak jestem z moim Kochaniem.

A ja mam odczucie wręcz odwrotne

Moon -> wydaje mi się, że po prostu między Tobą a Kurkiem są pewne znaczne różnice... macie inne poglądy na pewne tematy... Więc i to może mieć jakiś wpływ na to, że w tym związku nie czujesz się pewniejsza, tylko właśnie na odwrót... Może gdzieś w Twej świadomości tkwi przekonanie, że "kurek wolałby inaczej", że on "uważa inaczej", że "nie jestem dokładnie taka jak by chciał"....? Nie wiem, takie mam przypuszczenia. Mogę się mylić :)
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 18 cze 2005, 00:01

Ptaszku jeśli by nawet to w podświadomości. Myślę, że nie o to chodzi. Ale wpierw musze dojsc do ładu z soba, a potem dopiero z nim :]

Wróć do „Miłość, uczucia, problemy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 375 gości