wiec jak , zdecydowany??? to super.....hihihii

324

kojaza mi sie z pogrzebami.

lipcowy dzien, poznanski park Cytadela, On i jego oczy...

tez chcialabym juz sie wybic z domu... ale gdzie pojde??

najdluzszego pocalunku nie pamietam ale za to pamietam najwazniejszy w moim zyciu

oj zeby to moj Facet lubil po sklepach ze mna chodizc...oj byloby wspaniale:P ja jakos zakupow ciuchowych nie luibie , bo nie jestem proporcjonalna i nigdy nic mi nie psauje , znow jestem zla na siebie ze jestem taka gruba i w koncowym efekacie wychodze wsciakla... a to co innego z kosmetykami:) ksi...

a) tzn dzienny u mnie wygalda tak : tusz do rzes i przypodrowanie noska pudrem w kompakcie-"Nivea Beuty" :) (rano czy na przystanku autobusowym nic innego nie zdaze zrobic) b.) wieczorowy...oj tu jest pelen zakres, podklad antystresowy Avon, puder ten co u gory, liner-czarny Rimell , tusz , cien -na...

o jaki opis chodiz/ moze mi ktos go przytoczyc????

jak dla mnie ona nie czuje sie wystarczajaco dla Ciebie seksowna , albo nie czuje sie taka 100 procenowa kobieta.szczerze...nie weim jak pomoc jezeli w ogóle sie da:(

ile jestescie juz razem??

a ja biore : "opisz pochodzenie nazw miejscowosci Twojego regionu"

cmentarz , lawka przy pewnym pomniku.

wlasnie wyobrazilam soebie sytuacje : siedze z Mavem gdzies tam pod drzewkiem , swieci slonko , jest pieknie , nagle On zaczyna rozmyslac o tym jakby to bylo gdyby sprobowal z inna... hmm jaka bylaby moja reakcja:"Kochanie nie zartuj sobie". idzmy dalej , pyta sie o zgode... jak reaguje? "chcesz inn...

olej go, albo nie z calej sily kopnij w d...
po co Ci ktos taki???

w zyciu bym nie zniosla tego ze "jestem w zapasie"......

mam nadzieje tylko ze moje Kochanie nie bedzie mi chcialo zrobic takiej krzywdy.......brrr

jak dla mnie nie wierzy Ci ze ja kochasz.nie ufa

zaczynam dizs....hihihi

w mojej rodzienie tez takie zjawisko zaistanialo.. tylko ze maz nie umarl po kilku dniach ale po 4 mies. tyle sie meczyl.. czysto z zalu.
czy tez potrafie tak kochac?

moon pisze: Nie jestem już nim skrępowana a ni do niego przywiązana wiec czego mam się bać?

ze zdradzi??:P

"dyktator".........hihihihi

nie lubie, bo kiedys bylam zla na mego Lubego przez niego. do dzis nie moge zrozumiec jak glupi serial mogl byc wazniejszy ode mnie?brrr

nie lubie ludzi nieslownych i zapatrzonych w siebie

a ja juz chyba kazdego rodzaju probowalam i nic....poce sie jak kon;(
ostatnio uzywam adidasa i jakos chyba lepiej.. a np od secretu dostalam wysypki i przez 3 dni sie drapalam pod pachami:)

komary...brrr tych gnojow nie lubie
z reszta ja kazdego owada nie lubie.
co do artykulu to swoja droga ciekawe rzeczy tam wymyslili.

tak , miewalo sie takie cos jak sie nie wiedzialo czego sie chcialo:)
z tego co pamietam to skreslilam 3 znajomosci tylko dlatego ze po paru dniach stwierdzialm ze to kolejny facet ktory mi nie pasuje a przed tem wydawal sie idealny.

hmm... sa lepsze i gorsze dni w zwiazkach , w malzenstwach, widocznie ona ma teraz te gorsze. moze troszke chce sie oderwac od tego co ja otacza i padlo na Ciebie? rozumiem...jestes zaczarowany, ale pamietaj, masz rozum. nie niszcz komus tego na co tak dlugo pracowal (patrz jej zwiazek). jak dla mni...

Maverick pisze:Nie opisze Ci jak masz to zrobic. Ew mozemy sie umowic i Ci na niej zademonstruje

eee..eee..ee...nie za daleko poleciales z tym zdaniem???brrrr...bedzie foch , zobaczysz.

a co do temtu..rob na co masz ochote, i pokaz jej ze ona tez tak moze.

Maverick pisze:Andrew - ciesz sie ze Ci pozwala na to Jak widac az tak jej to nie przeszkadza.

to zabrzmialo jakbys zazdroscil Krzysiowi....
a wlasnie , Kochanie..jakbys ocenil nasza autonomie?

ja pewnie tez bym pozwolila... bo niby dlaczego nie mialabym pozwolic? a kazania bym Marcinowi zosatwila:P