to trzeba bylo dokonczyc jezyczkiem...ja tak robie jak mi kobita nie dojdzie i oboje sobie pozniej lezymy zadowoleni
bo jak to mowia "dobry seks to taki po ktorym nawet sasiedzi pala papierosy"
Bash pisze:Przeciez to w ogóle psuje estetykę faceta
Estetyke psuje jesli pod tymi paznokciami ma wartstwe brudu a jeszcze gorsze jak sobie ta warstwe brudu wygrzebuje drugim tak samo syfnym paznokciem...mniam
Nie oceniajmy tylko po tym kawalku rozmowy bo to malo objektywne i ja osobiscie sam nie wiem czy ona cos spieprzyla czy facet ale tego sie pewnie nigdy nie dowiemy
Ale gadatliwy ten twoj chlopak...haha jak dla mnie to podczas rozmowy z nim trafilas na jakis gorszy dzien tzn jego dzien byl gorszy...widac ze koles nie ma nawet ochoty na rozmowe i nie koniecznie moze byc to z twojej winy.Moze jest czyms zestresowany albo ma jakies obowiazki czy cos takiego bo ewi...
Umie ktos przetobic avatar zeby mozna tu wkleic...bo ja w photoshopie sie bawie ale za cholere nie moge zejsc ponizej 12kb bo nawet jak zapisuje i ustawie jakosc na najgorsza iw photoshopie mi wyswietli ze fota zajmuje ok 7 kilo to po zapisaniu zajmuje ok 15 a nie 7 <wsciekly> Jak ktos moze mi pomoc...
sniadanko -4 paroweczki
Obiadek 4 kartofle, 2 filety rybne i troche surowki
pol godzinki po obiadku 3 pączki i paczka cukiereczków
a na kolacje 4 kanapki z zoltym serem i na to ogorek
z tego moze i nie da sie przytyc ale na sile w siebie wciskac nie bede byle czego
A co mi poradzicie? Bo mam tak ze ile bym nie jadł to i tak nie przytyje, no po prostu nie ma takiej mozliwosci.Moge rok w mcdonaldzie spedzic i nic...przy 185 cm waze 75 kilo a to chyba troche malo...znajomi mi mowia ze to za szybka przemiana materi czy jakos tak. Za zadne odzywki sie nie mam zamia...
1 jajko w tą czy w tą nie robi różnicy...grunt ze w ogóle je masz.Ja pocieszał na siłe nie będę bo osobiście uważam to za wstydliwe i śmieśżne...ale jesli jest tak jak mówisz ze przechodziłes w dziedziństwie chorobe to trzeba bedzie to partnerce wytłumaczyc.A po drugie to o randki sie nie martw bo p...
To po cholere się wiązać z kobietą...jak dla mnie to człowiek nie jest stworzony do samotności ale nie zaprzecze że sa ludie indywidualni dla ktorych spełnienie sie zawodowo jest ważniejsze niz inne sprawy i szanuje to
Znowu mam problemik... chodzi o to ze jestem z kims, on niby mnie kocha, jest czuły troskliwy, swietnie mi sie z nim rozmawia ale mi brakuje w tym zwiazku tego czegoś.... sama nie wiem czego sie czepiam bo gośc naprawde jest w porzadku, ale ja.... nie umiem tego skończyć... boje sie ze go zranie ze...