Ja mam za sobą 2dni i dzis leci trzeci , dotychczas paliłem 2-3 moze wiecej fajek dziennie przez 3 lata.. nie bylo to jakies uzależnienie fizyczne.. ale ciąnie do tego jak ***. Kto wie ten zrozumie

No i tak ma być dziewczyny! Zawsze podchodzcie pierwsze :D [-to moje marzenie ]

Ja raczej jestem bałaganiaż, ale czasem mam odpały i robie konkretny porządek [występuje to, hmm, moze raz na 2 miesiące <aniolek2> ]

plus od prawie 4ech lat.. Przezucam sie na co innego..

który to ty w tym zdjęciu przedszkolnym ? <browar>

Hmm.. Więc jak teraz wypije 2 piwa max to co bedzie potem.. ehhhh.. Chociaz powiem wam ze mi z wiekiem wchodzi coraz lepiej. Nie są to jakies wielkie różnice, ale zawsze cuś

No, teraz widać, ze dla jednych istnieje taka przyjaźń a dla innych nie. A moze po prostu każdy inaczej ją rozumie.. Więc jednoznacznej odpowiedzi nie uzyskasz

o tak wnosi na pewno... jak sie jej wyspowiadam od razu mi lepiej... MOze to dziwne ale ona mnie motywuje zebym rzucił palenie.. i narazie pomaga <calus>

Mi stykają 2 piwa i sie czuje b.dobrze.. wirek jest ipt ale wiecej nie wypije bo sie wymiotować chce :P [mozliwe ze to dlatego ze jeszcze muody jezdem <aniolek2> ] <aniolek2>

Hehe.. no tez mi sie spodobał ten dialog ale ostatnia odpowiedz najlepsza

Poznałem ostnio koleżankę na gg, zajebiście sie z nia gada i w ogóle mówimy se prawie o wszystkim.. i planujemy spotkanie najszybciej jak to bedzie mozliwe mamy do siebie jakies 350km ale ujdzie ;]

Nie macie pojęcia jak bym chciał zeby dziewczyna zawsze robiła pierwszy krok... mmmmm
jestem na tyle nieśmiały ze moge se tego życzyć <browar>

tak jest zawsze, to jest po prostu ich strategia <zly1> <boks> <aniolek2>

1.internet
2.hmmmm... paliłem.. tzn. 2 dni temu i mam nadzieje ze uda mi się to rzucic

spytaj sie najpierw gdzie mieszka itp. potem zaproponuj mu np. wyjscie na piwo

Dokładnie, mam taką matke.. NIc się jej nie podoba.. po prostu czekam aby skonczyc szkole dostac prace i wyprowadzic sie <obcalowany>