yhm czas pokaze czy mnie naprawde kochala znajomi mowia ze jak kocha to wroci... a zajcie mam i juz nie mysle tyle o niej bo pracuje...
tylko jak sie kochaja 2 osoby to chyba mozna to sobie mowic i pokazywac.... ale jednak sie mylilem i teraz zaluje choc ja dalej kocham i za nią tesknie...

dziekuje wam za pomoc....

to jest takie trudne.... nie myslalem ze to moze tak bolec : ( nie chce zadnej innej..... naprawde nie chce.... a tyle mi obiecywala....

poczekam... moze zateskni jezeli naprawde mnie kochala bo ja sobie nie wyobrazam jak mozna tak nagle kogos zostawic.... Prawda ze odleglosc to zla rzecz ale ja tez mieszkam daleko od niej wiec mi tez nie jest latwo... w ogóle nie liczyla sie z moim zdaniem (

Czyli mam sobie dac spokoj ? zostawic osobe ktora bardzo kocham ? a wlasciwie zapomniec bo zostawila mnie ona... jedni mowia walcz inni odpuść sam nie wiem co robic... uwarzacie ze powinienem do niej pojechac ? by porozmawiac...

guli pisze:Nie napisałeś ile masz lat

18...

guli pisze:moze po prostu źle odczytałeś sygnały

sama mi powiedziala ze juz mnie nie kocha i watpi ze keidys bedziemy razem choc tego nie wyklucza

guli pisze:Aż zaiskrzy drugi raz możesz czekać do emerytury

jezeli to bedzie ona to moge poczekac......

moze to wszystko za szybko sie stalo... i dlatego bylo tak latwo to zakonczyc... ja nie chce nikogo innego nikogo tak nie kocham jak ją... bedziemy bliskimi znajomymi moze cos zaiskrzy z jej strony po raz 2.... ona teraz idzie na studia to pojde w tym samym miescie gdzie ona [ Dodano : 2005-08-04, 1...

ale ja nie potrafie o niej zapomniec bardzo ją kocham....

Poznalismy sie na zjeździe osob z choroba marfanobodobną, podkochiwalem sie w niej od dobrego roku w grudniu 2004 roku spotkalismy sie ponownie wymienilismy sie gg telefonem i jakos zaczelismy korespondowac bo wczensniej rozmawialismy tylko na zjazdach bo mieszkamy daleko od siebie, 400 km. Po Tym j...